Grafika - nic do zarzucenia
Dźwięk - tak samo, muzyka czasami świetna, jednak częściej nic wyróżniającego się
Fabuła - największa zaleta, (przez wielu chyba niedoceniana, niezauważana) obok
Grywalność - to co w Asasynie najlepsze
Dead Space'y dały dużo zabawy(jeśli można mówić o survival horrorze), Mafia dała klimat i
grywalność, CoDy dały mnóstwo gry z kolegami. Można by tak wymieniać ale
Asasyn ma świetną fabułę zarówno w świecie renesansu, ale także strasznie pociągającą
w teraźniejszości(przyszłości?) oraz fascynująca ciągnąca się wojna między asasynami a
templariuszami. Zagadki dały dużo frajdy, a zakończenie jak zwykle pozostawia chętkę na
dokładkę w postaci kolejnej części. Tak więc znów naruszę kapitał oszczędnościowy i
zamawiam Brotherhooda, czekając na Revelations.
Gra kupiona w Tesco za 50zł, polecam każdemu, o żadnej innej grze nie powiem że ma tak
wysoki stosunek wartości do ceny.