PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681318}
8,1 17 664
oceny
8,1 10 1 17664
Assassin's Creed IV: Black Flag
powrót do forum gry Assassin's Creed IV: Black Flag

Moje odczucia

ocenił(a) grę na 5

Na początku chce zaznaczyć że moja ocena została wypaczona przez to że jestem fanem całej serii.
Zacznę może od tego co mi się podobało:

1 Główny protagonista - Jest całkiem niezły, w porównaniu z (ponoć zamierzoną) nijakością Connora to jest to wręcz dobry bohater. prezentuje się miarę naturalnie, ma miły głos i ciekawe kwestie nim wypowiada, tylko czemu twórcy gry co rusz podkreślają że mu zależy głownie na pieniądzach (i swojej żonie ale to już mniej). owszem czemu nie można o tym powiedzieć raz, drugi, trzeci, ale ta kwestia przewija się w niemalże każdej Cut scence. mimo wielu wad zaliczam Edwarda na plus

2 Lokacje - To moim zdaniem najmocniejszy element tej gry. są zróżnicowane (mówię o tych głównych które wymagają oddzielnego ekranu ładowania) Najlepsza wydaje mi się Hawana. różni się sporo od innych miejscówek szczególnie kolorystyką i bardziej zwartą zabudową. Miasta (mniejsze i większe) zbudowane są naprawdę solidnie, raczej przemyślana lokalizacja wszystkiego tak aby ułatwić poruszanie się nad ziemią. Tak więc to na pewno na duży plus. Lecz niestety pora teraz na łyżkę dziegciu. W tym naprawdę sporym świecie porozrzucanych jest cała masa mniejszych wysepek i niestety one często aż biją powtarzalności. Nie wiedzieć czemu ktoś wpadł na pomysł ale wyspy te tylko sprawiają wrażenie otwartych. często musimy iść wyznaczonym przez twórców szlakiem. bo albo ogranicza nas nieprzebyta dżungla albo pochyłość terenu. W poprzedniej części takich przeszkód nie było i grało się lepiej a to co jest teraz wręcz zniechęca do eksploracji świata.

3 Główna oś fabularna - Tutaj plusy i minusy równoważą się. Z jednej strony mamy bardzo dobre zakończenie którego nie chce tutaj zdradzać (albo też mi się nie chce pisać) Postacie które nam towarzyszą są też niezłe (Adewale). A z drugiej mamy słabiutki naprawdę najgorszy w całej serii wątek Tych Którzy Byli Przed Nami jest ich mało nie są tacy enigmatyczni, obserwatorium wzbudza mało emocji przez to że ma niewielkie znaczenie ani wielkiego zagrożenia ze sobą nie niesie. Czasy teraźniejsze nie są najgorsze spotykamy starych znajomych hackujemy, zbieramy ogółem całkiem miło trochę mało się dzieję ale bez przesady. Do dużych minusów na pewno należy brak mocnego zakończenia, w sumie to go nie zauważyłem i myślałem że jeszcze raz wyjdę z animusa. Teraz główny zarzut - czemu moja postać jest niema?? podejrzewam że chodziło o utożsamienie się z nim a wręcz się nim stali, ale niestety w moim przypadku okazało się to wielkim niewypałem

Czas na minusy

1 System walki który w trójce był naprawdę niemalże doskonały (tak wiem, wiem strasznie łatwy, ale niesamowicie efektowny) tutaj zostało sprowadzone do słabych combosów których animacja jest niedopracowana często tniemy powietrze albo przeskakujemy do następnego przeciwnika a przydługa animacja zabójstwa trwa dalej przy pierwszym przeciwniku już bez mojego udziału, Gdy atakuje nas przeciwnik typu silny zamiast kontry włącza nam się..... ODSKOK?? Ale jak to odskok w poprzedniej części w takiej sytuacji to ja mogłem go zabić pistoletem, muszkietem, linką z ostrzem, bombą potykową, łukiem, sidłami, i przy okazji zobaczyć cudną animacje. Czemu oni ciągle rzucają te granaty to tak irytuje granat leci nagle wszyscy uciekają i muszę czekać z 3-4 sek aby wznowić walkę. Podobna sytuacja występuje przy walce z kapitanami.

2 Błędy Błędy Błędy.... Długo by mówić o wszystkim wyżej wspomniane błędy w animacjach podczas walki. Postać nie zawsze mnie słucha wspinaczka jest mocno niedopracowana czasami się blokuje a to przenika przez obiekty, bywa że pozoru niskie i zwyczajne przeszkody są dla Edwarda nie do pokonania (ile razy ja próbowałem wejść przez poręcz schodów na kawce do furii mnie to doprowadzało). Przy wczytaniu nowej lokacji ze statkiem bardziej niż często dzieją się jakieś tajemnicze rzeczy: obraca się o jakieś 60 stopni i jego połowa z dziobem jest pod wodą, Przenikalność przez pokład statku ląduje pod nim i nie mogę się z pod niego wydostać, Ostatnia misja zabójstwo z wysokości na mistrzu templariuszy często nie wychodzi i trzeba powtarzać, powtarzać, i powtarzać. (ja cztery razy)

Ta gra to nie jest Assassin’s Creed nie jest się Assassynem ani żadnego kreda nie przestrzega sam mistrz assassynów ma małą role. wygląda to trochę tak jak gra o piratach z na siłę wciśniętym wątkiem assassynów

Specjalnie nie wypowiadałem się o pływaniu walce na morzu statkach itp. nie przypadły mi do gustu co nie znaczy że są złe

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) grę na 5
thierryhenry0211

Gdzie się podziały podwójne kontry? Na 16 godzin miałem Jedną! To chyba jakaś kpina. Przecież to był najmocniejszy element walki w części trzeciej. Piękny balet śmierci który można było oglądać bez końca sprowadzony do takiego czegoś.
Skradanie się zawsze wypadało słabo. A teraz mamy doczynienia z najgorszą SI jaką widziałem. To co robią strażnicy przechodzi ludzkie pojęcie.
Pływanie jak dla mnie jest zbyt monotonne. Tak wiem wiem w prawdziwym świecie wszystko wygląda setki razy wolniej ale to są gry komputerowe od których nie wymagam grosza realizmu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) grę na 5
thierryhenry0211

Tak mam to samo. Co jest niebywałe bo w poprzednich częściach zbierałem wszystko zawsze wsządzie

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
Katharsisss

Ja właśnie w 3 części nie dałem rady zebrać wszystkiego, natomiast w czwartej mam 93% synchronizacji.

Katharsisss

Ja właśnie kupiłam mężowi bo jest fanem a znalazłam na https://cdp.pl/gry/assassins-creed-iv-black-flag w promocji :), mam nadzieję, że się ucieszy, bo w poprzednie części grał bardzo chętnie ;). I mam nadzieję, że on oceni 10/10 :)

ocenił(a) grę na 5
elaag

Ucieszyć jasne że się ucieszy skoro fanem jest

Katharsisss

Ogólnie gra nie jest zła, ale arcydziełem też nie jest. Mnie osobiście trochę przynudzała, ma też lepsze momenty ale nie wciągała tak jak 3 cześć. Walka wypada dość słabo, jest prosta i monotonna nie sprawia radości. Za dużo działania na okrętach jak dla mnie, wiem że to cześć o piratach ale mimo to AC nie powinno być na to ukierunkowywane. Wciąż dla mnie najlepszą częścią pozostaje Brotherhood a po nim cześć 3.

ocenił(a) grę na 5
Golden415

Część trzecia ma na pewno najlepszy system walki. Mi osobiście ciężko wybrać najlepszy tytuł.
Z ciekawości zapytam czemu Brotherhood na pierwszym miejscu? Rzym? kusza? pierwsze multi?

Katharsisss

Brotherhood miał klimat jakiego nie udało się już powtórzyć, klimatyczne lokacje i postacie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones