Black Flag to kupa w porównaniu do dwójki i Brotherhood

To tylko twoje zdanie :)

Nie tylko

Chodziło mi o to że napisałeś to w taki sposób jak by to był fakt a nie twoja opinia

Bo to jest fakt

No cóż Black Flag zebrał lepsze oceny oraz został okrzyknięty za najlepszą część serii

Niby gdzie?

Większość fanów oraz recenzentów zgodziło sie co do tego faktu , wiec nie wiem gdzie widzisz problem gra jest cudowna i nikt prawie niema do tego wątpliwości . Co do 2 oraz Brotherhood to bardzo dobre gry ale jednak gorsze

Nie. Są lepsze fabularnie, klimatycznie i pod względem rozrywki. Poza tym II to był przełom w serii a Brotherhood dodał wiele ciekawych misji pobocznych i świetnie rozwinął fabułę, a Black Flag ma klimat niepasujący do serii, żenującą fabułę (od 4 sekwencji, pierwsze 3 są super) i nie dodaje praktycznie nic nowego ciekawego do serii.

Brotherhood oraz Revelations nie dało absolutnie nic do serii , te dwie gry były kopia Ac2 . Fabularnie to jedynie AC2 trzymał poziom dalej wiało nudą , co do klimatu to każda nowa część ma zupełnie inny klimat piracka otoczka niesamowicie sie wszystkim spodobała i gracze domagają sie kolejnej gry w tych realiach i dostaniem AC Rouge
a co do zadań pobocznych to właśnie AC4 ma najbardziej wciągające misje poboczne oraz największy w serii świat

Co to znaczy "wszyscy"? Jacy znowu recenzenci? Gdzie niby są te wyższe oceny? Weź to sprecyzuj.

"AC4 ma najbardziej wciągające misje poboczne"

Śmiechłem hardo. Misje poboczne w AC IV które są ciekawe to tylko i wyłącznie polowanie na templariuszy i tyle. Reszta to żenujące zlecenia zabójstw i wszystkie są takie same.

Podaje ci parę recenzji
http://zagraceni.pl/assassins-creed-iv-najlepsza-gra-z-serii
https://www.youtube.com/watch?v=nuY6ediwDKc
https://www.youtube.com/watch?v=BxNylbayrKg

Wszyscy bardzo chwalą tą grę na forum głównym Ubi soft została okrzyknięta przez fanów za najlepszą cześć serii , nie podoba ci to trudno

Trzy recenzje, z czego dwie to recenzje grubego w okularach i takiego se serwisu. No fajnie, tacy "wszyscy" że aż zwracam honor!

Kurde podałem ci parę przykładów , o co ci cały czas chodzi ? AC4 jest grą bardzo dobra jeśli spotkałeś się z jakąś negatywną recenzje to ją podaj , na forum FIlmweb też sie nikt nie żali na grę skoro ty masz inne zdanie to nic mi do tego

Z negatywną nie, ale może byś się opierał o takie serwisy jak Metacritic, gdzie AC II i Brotherhood mają wyższe średnie, niż na jakiś tam youtuberach, co? W żenujący sposób próbujesz mnie uświadomić, jaka to Black Flag jest lepsza i że wszyscy tak uważają.

Cytuje
Black Flag to kupa w porównaniu do dwójki i Brotherhood

To ty próbujesz uświadomić ludzi w żenujący sposób o twoich przekonaniach . Przez lata za najlepsza część była uznawana AC2 ale teraz to się zmieniło , jeśli wolisz AC2 to proszę bardzo ja też bardzo lubię tą gre ale porównanie Ac4 to kupy to zwykłe fanbojstwo i sentyment do twoej ulubionej gry

Skąd niby pewność, że to moja ulubiona gra?

Poza tym AC II do tej pory uważana jest za najlepszą, a że powołujesz się na grubasów z YouTube'a to Twój problem, ale nie wmawiaj ludziom że jest inaczej

Grubasów , ile ty masz lat ? Na tym kończę tą dyskusje AC4 to gra bardzo dobra , rewelacyjne bitwy morskie , bohater i wiele innych , po czytaj sobie trochę rożnych forum , naprawdę nikt na tej grze się nie zawiódł powtarzam jeśli wolisz AC 2 to baw się dobrze ale nie możesz powiedzieć jednoznacznie że jest to najlepsza cześć poza tym na horyzoncie wychodzi już AC unity któy zapowiada sie jeszcze lepiej !

A czy ja gdzieś napisałem, że Black Flag mnie zawiódł? Wręcz przeciwnie, zaskoczył mnie i to bardzo. Spodziewałem się strasznego gniota biorąc pod uwagę to, co Ubi nam ostatnio serwuje (Revelations i III) i osadzenie akcji na Karaibach, a dostałem porządną grę. Z tym, że to gra na 7/10, a nie na 10/10 jak AC II. Porównując te dwie gierki, to Black Flag jest kupą

To twoja opinia jak dla mnie jest całkiem na odwrót AC2 nie robi już na mnie takiego wrażenia jak kiedyś

Black Flag nie robi wrażenia w ogóle

Powtarzam to woja opinia i nie obchodzi mnie to zbytnio

A ja uważam, że obie części są BARDZO dobre i stoją na porównywalnym poziomie. Czwórka mniejsze związki z fabułą AC nadrabia piraceniem i bitwami morskimi.

Co to jest Metacritic? W czym jest lepszy od zagraconych (których też nie znam)? Dlaczego ktokolwiek ma się na nim opierać? Bo TY się opierasz?

I w tym momencie nie wytrzymałem tych głupot. On podał trzy recenzje opublikowane na stronach, i to z analizą. A Ty JEDNĄ - swoją - bez żadnych argumentów. Trzy do jednego. Po za tym w czym Twoja SUBIEKTYWNA opinia jest lepsza od innych subiektywnych opinii?

Metacritic to nie jest "jedna recenzja", geniuszu

Chyba nie zrozumiałeś, co miałem na myśli. Geniuszu.

Wytłumacz mi więc

Po co? Z tego, co tu wyczytałem wnoszę, że i tak nic nie zrozumiesz, bo nie jesteś zainteresowany argumentami innych, a za to jesteś mocno zainteresowany tym, żeby wszyscy przyklaskiwali Tobie. Taki Kaczyński.

Dobra, źle przeczytałem, mój błąd

A jeśli chcesz rencenzję niegrubegoyoutubowicza, to tu masz recenzję z jednego z najbardziej wpływowych i opiniotwórczych magazynów na świecie:

http://www.forbes.com/sites/erikkain/2013/12/01/why-assassins-creed-iv-black-fla g-may-be-the-best-video-game-of-2013/

Moje też. To kupa gówna.

Podziel się opinia jak skończysz resztę :) 1 technicznie się zestarzała, ale klimat wciąż ma dobry:) Z kolei dwójkę i ogólnie historię Ezio każdy kocha:)

Skończyłam :) 1 zaczełam ale porzuciłam... Za to 2 i cała historia Ezio niesamowita! Zakochałam się w Rzymie, w klimacie, i w bohaterze. Na prawdę to wszystko tam żyło. czuło się klimat cholernie mocno, aktualnie to najlepsza gra w jaką grałam :) Po serii Ezia Connor Kenway AC3 wydał mi się tak bezpłciowy, nudny i szary że nie grało się zbyt przyjemnie. Historia też tak do mnie nie przemówiła. Grafika - po wspaniałościach Italii i kolorowym Konstantynopolu brudne bure chaty młodej Ameryki doprowadzały do depresji. Las zbyt wiele nie ratował. Denerwujące zwierzęta bez przerwy atakowały, do tego kilka misji było po prostu trudnych, i to nie fajnie trudnych a męcząco trudnych. Już fajniejszą postacią był Haytham :)
Zgadzam się z opiniami że 4 w porównaniu do 2 jest cieńsza. Zaczełam przygodę od 4 i powiem że była niezła, ale racja, Ezio przebija pirata ;) Jednak pirat przebija Connora. Nie mogę doczekać się AC Unity :) Już niedługo! Podobno ma urywać dupę :D

Szkoda, że nie dałaś rady jedynce, acz nie dziwię się. Ostatnio próbowałem zagrać i bardzo się zestarzała. Do tego jest bardzo powtarzalna.

"Po serii Ezia Connor Kenway AC3 wydał mi się tak bezpłciowy, nudny i szary że nie grało się zbyt przyjemnie."
Zgadzam się w 100%, trójka z tego powodu była po prostu nudna i słaba. Tez uważam, że Haytham był fajniejszy. Szkoda, że to on nie był głównym protagonistą :P

A historia Ezio, jak mówisz, nie do pobicia ;) Choć 4 też była bardzo dobra.

Unity z gameplayów itd. bardziej przypomina mi właśnie 2. Do tego znowu europejski setting, co lubię :) Będzie ciekawie.

Jedynka jest grą dosyć ch*jową, i była taka już nawet w chwili wydania. Jedyne, co zasługiwało na uwagę to techniczne bzdety, gameplay i fabuła były koszmarne. Od fatalnych rozwiązań i pomysłów się ROIŁO. 4/10

Fatalne sterowanie, Altair super zwinny asasyn nie potrafi pływać i umiera sekundę po skoku do wody, goni nas wataha strażników (wszyscy są super parkourowcami), ale wystarczy, że usiądziemy na ławce i po sprawie, 10minutowe monologi naszych celów, którzy ujawniają nam swoje szatańskie plany i poglądy na świat w momencie, w którym przebijamy im wątrobę czy serce, przez całą grę powtarzamy 4-5 zadań.

To tak tylko mówię zupełnie z wierzchu pamięci.

Z wszystkim się zgadzam w 100%. No ok, może oprócz tych monologów, bo poza tym, że są nierealistyczne, uważam je za klimatyczne i potrzebne dla fabuły... która tez mogłaby być znaaaacznie lepsza, aczkolwiek osobiście nie uważam jej za koszmarną. To raczej wygląda jakby mieli dobry ogólny zarys, ale nie potrafili jej w żaden ciekawy sposób wypełnić. Stąd gra jest do bólu powtarzalna i monotonna.

Oprócz tego design miast był cudowny.

Ja grę oceniłem na 8/10, ale przyznaję, że jest ona zawyżona. Wynika to raczej z mojego sentymentu do gry oraz faktu, że jest duchową spadkobierczynią Prince of Persia (którą to serię kocham).

Prince of Persia, seria, którą kocham, została wygryziona z rynku przez Asasyna.

Ale może to i nawet dobrze, każda kolejna część po Warrior Withinie była o oczko-dwa gorsza od poprzedniej.

Szczerze mówiąc, jedyne, co w jedynce wyjątkowo przypadło mi do gustu, to wątek teraźniejszości. Właśnie sobie przypomniałem, że tylko dla kolejnych scen z udziałem Desmonda, zmuszałem się do przechodzenia tej gry ;p Było tajemniczo, było intrygująco, bardzo chciałem dociec, o co chodziło z ukrytymi symbolami na ścianach itp.

Nah, nie co się oszukiwać, PoP już była zamkniętą serią ;) Przyjęcie przez fanów gry z 2010 tylko to potwierdza (żałuję tylko, że nigdy nie kontynuowali gry z 08. Chciałbym zobaczyć dalszą historię nowego Księcia i Eliki :) )

Desmonda imo też zmarnowali. W jedynce i dwójce wątek teraźniejszości był ciekawy, ale potem stawał się zapychaczem. A finał - słaaabyyy.

Mam bardzo mieszane uczucia co do PoP 2008.

Z jednej strony, przypadł mi do gustu powrót do baśniowego klimatu rodem z kart powieści tysiąca i jednej nocy. Z jednej strony, pokochałem Elikę i bardzo kibicowałem obydwojgu bohaterom. Zakończenie również mnie zaskoczyło, było świetne (ale nie aż tak ciekawe i przemyślane jak w SoT), książę, który niweczy wszystko to, o co walczył gracz przez kilkanaście godzin, żeby ocalić Elikę. Szczyt egotyzmu, a taki piękny :) Klimat, muzyka, fabuła, piękna oprawa audiowizualna, wielki zamek, który można było swobodnie eksplorować (podobnie jak w WW, co uwielbiałem).

ALE

Z drugiej strony, system walki był katastrofą. Sekwencje zręcznościowe i logiczne były uproszczone do kuriozalnego stopnia. Cofanie czasu zastąpiono brakiem możliwości zginięcia, co było już nawet nie strzałem w stopę, ale pojechaniem sobie serią z Kałasza w łepetynę. 4 przeciwników na krzyż, z którymi walczyło się "mashując" przyciski i i tak się wygrywało :/ Gameplayowo ta gra była niesamowitym zawodem, szczególnie dla takich wyjadaczy jak ja, którzy poprzednie części poprzechodzili 3+ razy każdą.

Zgadzam się co do wątku teraźniejszości. To on w jedynce zaskoczył mnie najbardziej, bo się po prostu tego nie spodziewałem (mało czytałem o samej grze przed jej wydaniem).
AC III miało nie dość, że najsłabszy klimat, najnudniejsze miasta, najbardziej "oryczonego" głównego bohatera, to jeszcze beznadziejne zakończenie wątku z Desmondem, na które czekałem najbardziej.

PS. Też bym chciał zobaczyć kontynuację PoPa z Eliką :D

Szkoda, że nie skończyłaś jedynki. To po dwójce, najbardziej klimatyczna część serii (tak uważam). Pominąłem pod koniec zbieranie flag, czy jakieś inne misje poboczne. Skupiłem się na wątku głównym, który mnie nie zawiódł, a do dzisiaj wspominam ostatnie wejście do Masyafu :D Moim zdaniem jedynka najlepiej łączyła klimat historyczny z futurystycznym i to właśnie mnie przywiązało do serii AC :)

Skoro tak wszyscy namawiacie to nie pozostaje mi nic innego jak zagrać ;)

Może mi ktoś doradzić co kupić :) Dawno nie grałem w nic na mojej PS3 i tak teraz mnie naszło- myślę nad Far Cry 3 i Assassinem Black Flag.
Wiem że to zupełnie inne gry ale może ktoś grał w obie gry i któraś zrobiła na nim większe wrażenie?