Bo jest koszmarnie przegadany, wypełniony przerywnikami, cut scenkami, i przydługawymi sekwencjami z pojazdami. Tu zaletą jest jedynie tematyka, bo I światowej w grach jeszcze nie było. Nie mniej ogólnie jest to samo co we wcześniejszych grach. Nie po to gram w fpsy by przez godzinę tłuc się czołgiem, słuchać dialogów, i oglądać cut scenki co chwila. W Call of Duty by to inaczej wyglądało.