Ja się przyznaję: na Pegazie nie dałem rady. Za dzieciaka poziom 3 był moim szczytem możliwości ;p
No ale zobaczmy i policzmy, ile mamy na filmwebie hardcore'owców, którzy dali radę. Zapytałbym jeszcze, ile osób ukończyło tę grę, ale to chyba będzie wówczas pytanie retoryczne xd
Dobrnąłem maksymalnie do poziomu z biegającym szczurem i bombą na dnie szybu. Raz jedyny udało mi się to z kumplem w co-opie przejść, ale następy level nas po prostu zmiażdżył jak robaka :D
Pierwszy raz w życiu zacząłem grać ok. 5 dni temu. Póki co level z wężami to maks dla mnie. Ale wczoraj po raz pierwszy doszedłem do 3. etapu levelu z wężami, więc myślę, że jeszcze w tym tygodniu dojdę do 6. levelu.
dzień dobry, przeszedłem całą przedwczoraj, pierwszy raz w życiu, jestem teraz szczęśliwym człowiekiem :D