Jakaś argumentacja? Jeżeli chcesz uargumentować ocenę tym, że gra nie posiada grafiki odpowiedniej na dzisiejsze standardy, to wybacz, ale od razu takową argumentację olewam.
Z oceną się wstrzymam, bo jeszcze jej nie przeszedłem, ale już teraz mogę powiedzieć, że:
1. Po pierwsze takich gier nie robią na PC. Takie bardzo szybkie, dynamiczne gry są najczęściej przypisane do konsol (podobnie jak bijatyki). Dlatego pierwszy plus tej gry - wyszła na PC, a darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Trzeba cieszyć się, że w ogóle takie coś na peceta wypuścili, bo gier tego typu jest dosłownie garstka. W skrócie - dla komputerowców zawsze jakaś odmiana.
2. Gra jest moim zdaniem dość trudna, i to na normalnym poziomie. Nie przechodzi się sama jak te uwielbiane gry FPP skierowane dla dzieci, gdzie przejście singla zajmuje 3h, a przez te kilka godzin nawet nie uda nam się zginąć. W Blades of Time chwila nieuwagi i możemy gryźć piach.
3. Lokację są może wykonane dość słabo, ale za to klimatycznie, schludnie, z dużą ilością szczegółów i pomysłowości.
4. Czasem trzeba pomyśleć, ale w granicach zdrowego rozsądku.
5. Zabawa czasem to nowość. Czegoś takiego jeszcze nie było (poza cofaniem czasu w serii PoP, ale to zupełnie coś innego było). Za danie czegoś nowego należy się oczywiście plus. Szczególnie patrząc na fakt, że rynek zalewa nas dosłownie identycznymi grami, na oklepanych schematach.
jeszcze parę argumentów mógłbym podać. Gra ma kilka wad (może i całkiem sporo) ale oryginalny pomysł je przyćmiewa.
- tragiczne sterowanie i system walki
- kamera nawet po obniżeniu na najniższy poziom czułości i tak obraca się za szybko co wprowadza chaos do walki i poruszania się
- nie da się skip-ować cut scenek więc jak zapierniczysz dead'a to zaczynasz od check pointa i musisz wszystko oglądać od nowa
- brak systemu save'owania , gra opiera się na check pointach
- kiepska narracja głownej bohaterki, bardzo sztuczny i irytujący głos który będzie nam towarzyszyć do końca gry
- kiepski design postaci
- gra jest zbyt szybka, postać biega jak porąbana i ciężko przez to nacieszyć oko widokami / grafiką która i tak jest średnia
nazwałabym tą grę takim Tomb Raiderem dla ubogich
Tomb Raiderem? To my chyba graliśmy w inne Tomb Raidery :p Te gry nie mają ze sobą nic, dosłownie NIC wspólnego. BoT jest slasherem, a TR grą przygodowo-zręcznościową z domieszką TPS, tam gameplay nastawia się na sekwencje zręcznościowe i zagadki logiczne, a BoT to siekanina... Blades of Time to taka ruska Onechanbara :) Co do twoich zarzutów:
- system walki jest uproszczony do maximum, ale żeby zaraz tragiczny?
- kamera nie wariuje tak, kiedy gra się padem ;)
- ja cut-scenki jakoś mogę pomijać ESC
- checkpointy są rozsiane tak gęsto, że save nie jest potrzebny
- co do narracji, to nie bardzo wiem, kiedy była sztuczna? nie zwróciłem uwagi.
- design postaci bardzo mi się podoba, ale takie klimaty trzeba lubić ;) Jeśli nie pasują ci piękne bohaterki w absurdalnie niepraktycznych strojach to raczej nie jest gra dla ciebie.
- czy gra jest zbyt szybka to już kwestia tego, czy się lubi takie szybkie, dynamiczne gry - ja lubię, więc tempo akcji mi odpowiada.
Problem nowych gier, takich jak Tomb Rider czy Resident Evil jest taki, że zajebista grafika to w sumie wszystko co jest w grze. Grając w zarówno jedną jak i drugą miałam nadzieję, że po prostu pójdę, wykonam zadania, pobiję się, a nie, że gra co chwilę będzie ode mnie oczekiwać "szybkiej reakcji" w stylu klikania strzałkami na boki, czy nagle wciskania E.
Blades of Time to gra, za którą dziękuję niebiosom, bo od czasów... Thief Deadly Shadows jest jedyną grą, która naprawdę mnie wciągnęła i zadowoliła. Tomb Rider, Wiedźminy, Skyrim (no, Skyrim był okay, ale po jakimś czasie robi się monotonny i przewidywalny).
Idziesz, rozwalasz, rozwiązujesz drobne zagadki, niektóre potwory trzeba zabijać z rozmysłem. Nie wystarczy tylko napierdzielać byle jak. Trzeba pomyśleć SAMEMU - tego niestety w Tomb Riderze między innymi mi brakowało.
Ja grałam na PC, but...
- system walki dobry, kamera na tyle szybka na ile tego chciałam. i to było piękne. Znajomi jak patrzyli jak gram, mówili że nie mają pojęcia co się na ekranie dzieje, ale jak dla mnie wszystko było jasne i nie miałam jakoś problemu. O wiele przyjemniej mi się walczyło aniżeli w jakiejkolwiek innej grze (dla porównania w Skyrim np. nie ważne co zrobiłam kamera była i tak za wolna)
może to po prostu kwestia gustu?
- cut-scenki też mogłam pomijać ESC
- checkpointy owszem gęsto, ale fakt że musisz czekać od jednego do drugiego to tylko PRZYJEMNE utrudnienie gry. JEST MINUS: nie pojawiał się komunikat o przekroczeniu check-pointa... choć po jakimś czasie idzie wyłapać instynktownie w których momentach gra się zapisuje - dla mnie działało
- owszem, kwestie Ayumi dość sztuczne w momentach monologów. w dialogach nie aż tak. To jednak cecha dość uklepanych zwrotów japońskich używanych przez producentów.
- design pasuje idealnie to ogółu gry. świat klimatyczny, grafika wprost idealna do takiego typu gry.
Co do tempa - zgadzam się całkowicie. Po raz pierwszy od długiego czasu naprawdę byłam zaangażowana w grę, a nie siedziałam zsunięta w krześle tylko z nosem wystającym nad biurko (jak wyglądam przy Skyrimie).
Jak dla mnie - WIĘCEJ TAKICH GIER!!!
Widzę że większość tekstu to typowe 'hejty' dopisane zapewne z uwagi na nieumiejętność grania w dany tytuł:)
- sterowanie na poziomie Mario, nie więcej niż 10 klawiszy włącznie z myszką... bardzo przyjemne i proste do opanowania
- kamera w porównaniu chociażby do Star Wars: TFU i TFU 2 na bardzo wysokim poziomie, szczerze powiedziawszy nie przeszkadza
- jak już wcześniej ludzie wspominali -> ESC
- Checkpointy rozstawione są tak często , że nawet nie skomentuje..
- lektorka co prawda pozostawia wiele do życzenia, ale nie gryzie w uszy i można się po czasie przyzwyczaić, rekompensuje ten fakt za to inny wdziękami:)
- Jeśli dla ciebie ta gra jest za szybka to zalecam pozostać ci przy warcabach i saperze, aż strach pomyśleć co by było jakbyś któregoś z nowszych NFSów odpalił/a.. fakt jest bardzo dynamiczna, ale nie zapominajmy że to typowy Hack 'n 'slash więc jak najbardziej OK
Od siebie dodam, że gra całkiem przyjemna. Doczepiłbym się tu jedynie do słabo zbalansowanych utworów muzycznych i ich ilości. Przydałaby się także możliwość oddalania/przybliżania kamery, postać jak dla mnie usytuowana jest za daleko. Poza tym grafika nieco zbyt kolorowa przez co mało czytelna (dodam że grałem na MAX detalach). No i te klony łysoli w kolczykach, tutaj twórcy mogli się postarać o delikatne zróżnicowanie. Widać, że gra niskobudżetowa jednak gra się całkiem przyjemnie i co najważniejsze wciąga do dalszej rozgrywki. Ode mnie solidne 7/10!
W porównaniu do pierwowzoru (X-blades) jest spory postęp. Sam pomysł z cofaniem czasu jest super, ale wykonanie to słabizna. Moja recenzja: http://www.onlygames.pl/artykul-blades_of_time_-_recenzja-1592.html
Mam pytanie bo widzę ,że ja w cd action dali. Opłaca się kupić te gre w cenie 16 zł razem z 2 innymi grami i czasopismem?
Moim zdaniem tak, to kilka godzin niezłej rozwałki. Nie nastawiaj się na Bóg wie co, ale to na pewno niezła gra.
gra fajna ale szybko nudzi bo system walki jest słaby postać pada po 3 ciosach i nie da sie tego wzmocnić a broń palna to masakra. po kilku sesjach myślę że multi jest lepsze od singla bo jest tam więcej akcji ale co z tego jeśli nikt w to nie gra?