Najlepszy Cod z tych nowych po Infinite Warfare czyli ostatnim w przyszłości. Szkoda, że temuż Infinite nie sięga do pięt. Zamiast efektownego, wizjonerskiego widowiska troszkę ckliwa, dość banalna opowiastka niepotrzebnie chcąca być quasi-realistyczna. Cod był świetny jak chciał imitować kino akcji. Teraz wybitne sceny akcji pokroju wybuchu mostu w singlowym arcydziele Advance Warfare można w tej serii na palcach jednej ręki policzyć. Teraz Cod stał się faktycznie nieciekawy. WW2 i Cold War to dość przeciętne tytuły, które do takiego Ghosta startu w ogóle nie mają. Modern Warfare nowe jest słabsze od pierwotnej trylogii. Już więcej emocji budzi kampania Battlefield 3.