PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611092}
6,3 862
oceny
6,3 10 1 862
Chrome
powrót do forum gry Chrome

koszmarek;

ocenił(a) grę na 1

bardzo podpadli mi redaktorzy Cd action, którzy przyznali tej produkcji osiem czy 9 gwiazdek (max to 10);niestety pokaz braku obiektywizmu.

cesare_10

ziomuś, ta gra jest z 2003 roku (tak, ja wiem że to żadne wytłumaczenie, bo w tamtym czasie wychodziły przecież takie tytuły jak "Unreal 2: The Awakening", "Vietcong", "Project IG.I. 2: Covert Strike" czy "XIII", a rok wcześniej choćby "Red Faction II"), ale mając za tło ówczesny polski przemysł rozrywki elektronicznej, nie mieliśmy żadnego fajnego tytułu w portfolio jako kraj. Dobra polska gra w tamtym okresie brzmiała jak oksymoron, i naprawdę to były białe kruki. Polacy w tej branży nie mieli znaczących sukcesów i większość tytułów to była kaszana ("Mortyr", albo "Mortyr 2" tudzież "Nina: Kroniki agenta" czy jak to tam się nazywało) poza kilkoma wyjątkami, jak "Gorky 17" (wraz z kontynuacjami), serią "Earth", "Teenagent" no i może "Crime Cities". Chrome to był taki trochę pierwszy powiew zachodzących pomalutku zmian i naprawdę duża produkcja. Wystarczy wspomnieć co składało się ma ten tytuł: autorski silnik ChromeEngine (którego kolejne wersje Techland używa do dziś) potrafiący generować bardzo rozległe tereny, fabuła niezbyt zawiła, ale stanowiąca pretekst do całej akcji, pomysł z używaniem wszczepów przez głównego bohatera i nanomodyfikacji kombinezonu (co później posłużyło twórcom "Crysisa" za inspirację), pojazdy, w pełni profesjonalny dubbing oraz oszałamiający fakt,że wtedy była to bodajże najdroższa polska growa produkcja w historii (o 2 000 000 złotych na grę wtedy nikt nie marzył). Niestety fajne pomysły nie szły w parze z realizacją, bowiem gameplay bywał trochę pokraczny; jak na grę akcji, trochę w niej mało akcji było; AI te trochę kulało; przeciwnicy bywali naprawdę celni i po prostu widać było niedociągnięcia. W naszym kraju jakoś to łyknęliśmy, natomiast na zachodzie gra przeszła bez echa. Dopiero rok później "Painkiller" pozamiatał, jeśli chodzi o naprawdę dobre, polskie gry.

Nie uważam jednak, żeby gra zasługiwała na 1/10, bardziej jakieś 6/10 (staram się uwzględniać technologię z 2002/3 roku). Był to potrzebny tytuł, bo przetarł szlak, który potem poszerzył "Painkiller", poprawił "Xpand Rally", a wyasfaltował "Wiedźmin" podnosząc pomału polski gamedev z dołka. Myślę, że bez tych tytułów nie byłoby serii "Dead Island", późniejszych "Wiedźminów", "Sniper: Ghost warrior", "Bulletstorma" i wielu, wielu innych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones