PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620533}
8,4 22 627
ocen
8,4 10 1 22627
Far Cry 3
powrót do forum gry Far Cry 3

Ale durny ten nowy edytor. Piszesz długiego posta a po zatwierdzeniu "Podana strona nie została odnaleziona" czy coś w tym stylu. Nie da rady bez notatnika.

Co do FC3 to nie będę powielał tych wszystkich pozytywów bo nie ma sensu. Lokacje, rozgrywka, voice acting to majstersztyk. Skupię się więc na rzeczach które mi się nie podobały lub dla mnie ich brakowało.

1. Fabuła - owszem Vaas to jedna z najlepiej zarysowany postaci negatywnych w grach. Ale reszta historii jest dosyć standardowa - od zera do bohatera poraz n-ty. Poza tym to ciągłe "zabili go i uciekł" było momentami denerwujące. Odbijanie przyjaciół też mogłoby się odbywać na zasadzie wolności wyboru misji i byłby limit liczby odbitych osób (np 3-4 do uratowania a 1-2 do poświęcenia. Wybór byłby tym trudniejszy jeżeli uwolnienie każdej z nich dawałoby jakiś profit w postaci odblokowania jakiejś umiejętności albo dostępu do ekwipunku. Znacznie wzrosłoby "replayability" gry.

Ogólnie to przez całą grę treść poboczna bardziej mnie interesowała niż główna przygoda. Natomiast w takim Bioshocku: Infinite często świadomie omijałem znajdźki bo byłem strasznie ciekawy "co dalej"

2. Posterunki - odbijanie ich jest ciekawe ale jeszcze ciekawsze byłoby gdyby tak jak w Jagged Alliance dawały dzienny dochód (nawet niewielki) a jednocześnie same wymagałyby ochrony a my moglibyśmy wybrać jak obsadzić dostępne stanowiska w danym posterunku (tani Rayaat z kałachami i pistoletami czy drożsi najemnicy w kamizelkach ze snajperkami, ckmami, itp) a także wieżyczki, miny, zasieki itp itd.

3. Wieże powinny być też chronione. Może nie tak jak posterunki ale jednak.

4. Umiejętności - zamiast nieprzydatnych takich jak strzelanie z linek albo mało przydatnych jak ogrodnictwo, skóry, większe zarobki mogli by dać jakiś kontratak na uderzenie kolbą, samo uderzenie kolbą dla gracza, frontalny oddolny atak z wślizgu, rzut nożem po ataku z powietrza, mały bullet time dla łuku, stopniowanie umiejętności skradania przez coraz przygotowanie z roślin coraz bardziej zaawansowanego kamuflażu itp itd.

5. Gotowanie - aż się prosi żeby można było coś upichcić z upolowanych zwierzaków zyskując tym samym jakieś kilkudziesięcio minutowe bufki.

6. Przydałby się harpun :)

7. Sklep - i tak kasa się przelewa więc kolejne wieże powinny tylko dawać dostęp do broni a nie czynić ją darmową.

8. Walka na noże powinna być w standardzie a nie tylko w jednym momencie :)


Ale mimo tego wszystkiego bawiłem się przednio i gra zasługuje na 9/10

ocenił(a) grę na 7
doman18

Jak dla mnie to ten Vaas to był żałosny, drący mordę kretyn, który nie wyrósł z wyrywania muszkom skrzydełek. Jak go musiałem oglądać na tych filmikach, których nie można pominąć (nic nie tak nie wku*** jak sztuczne przedłużanie gry) to miałem zwyczajnie ochotę wyłączyć komputer.
Ważne dla piratów wieże nie były wcale bronione, a zdobytych posterunków nawet nie próbowali odbijać - skoro była możliwość szybkiego teleportu, to powinna też być opcja kontrataków tak jak było w GTA SA, co za problem było to zrobić? Sojusznicy byli wykorzystywani bardzo słabo, niby wielka rebelia i wojna, a z reguły walczyć musiałem sam jeden (te jełopy w samochodach z reguły wysiadały jak ich chciałem wziąć do walki, albo próbowały mnie przejechać), za to jak tylko zdobyłem posterunek albo np. w misji plantację narkotyków, to natychmiast przyjeżdżali na gotowe, jarali jointy i cieszyli się jak jest zajebiście.
Fabularnie też zdarzały się niezłe wtopy - w misji w jaskini piratów najpierw rozwalam wszystkich jak Rambo, a do niewoli bierze mnie jakiś koleś, który się teleportował nie wiadomo skąd i wali mnie w czachę kolbą. Potem uwalniam się i mam wszystkie bronie - jacy mili ci piraci, że mnie nie rozbroili. Poza tym zarówno ja jak i ta panienka którą mam uratować zostaliśmy polani benzyną i dokoła szaleje pożar, ba, pali się nawet kamienna podłoga, ale my nie. Podobnych głupot była masa.
Wiele umiejętności też było albo bezużytecznych, albo zupełnie idiotycznych, jak np. ściąganie dwóch skór z jednego zwierzęcia. Co za idiota to wymyślił?
Polowanie słabo wykorzystane w grze (faktycznie mogłoby być jakieś mięso, używane chociażby do leczenia), do tego odporność zwierząt na strzały - pakuję cały magazynek w łeb tygrysa, a on mnie dopada i zażera, kompletny absurd.
Całe szczęście, że mimo tych wszystkich głupot technicznie jest to dość fajna strzelanka, bo inaczej bym ją po szybko wykasował z dysku, a tak pograłem w nią kilkadziesiąt godzin.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones