Oj, tak, z tym że nie było innego patentu na to by podstawka była oddzielnym dodatkiem bez oryginału.
teraz jest ten patent w niektórych grach, ale połowa z nich jest na zasadzie OP :)

Ale gra świetną kontynuacją i daję10/10.

Fakt, Świetne, a przez długość i różnorodność nie nużyło, plus ostatnie poziomy nie były męczące ( Xen w podstawce mnie załamał, co chwila gubiłem drogę i do tego nadmiar wrogów :/ ) to samo Blue Shift, którego skończyłem wczoraj, OF przed chwilką, fajna sprawa, tak powinny wyglądać DLC itp, a nie nowa zbroja czy spluwa.

Święte słowa! Koniec lat 90-tych to złoty okres dla FPS, nie było dlc ( czyli tych pseudo dodatków) twórcy wtedy oddawali trochę serca a nie to co teraz wyciąganie łapę po kasę za dodanie do gry paru nowych mapek. Dodatek świetny nawet ciut lepszy niż podstawka.Zasłużone 10/10.

Najlepszy dodatek do podstawki :) Nowe bronie, postacie, fabuła itp. Najlepszy dodatkowy Shooter z końca lat 90 :)
Tylko końcówka jak Shepherd i G-Man znajdują się w helikopterze nie zrozumiałe dla mnie - nie zrozumiałe bo nie rozumiem tego błysku po pokonaniu potwora.

Ten błysk to wybuch atomówki. Tej którą Shepherd rozbroił, lecz zaraz po tym momencie można dostrzec, że G-Man przy niej gmerał, prawdopodobnie znowu ją uzbroił.

+1

Zgadzam się. Chociaż dziś też zdarzają się DLC, które są naprawdę warte uwagi (np. Minerva's Den do BioShock 2 lub Burial At Sea do BioShock Infinite).