Według mnie przesadzili tutaj z potęgą amerykanów jak dołączysz nimi do wojny w 41 to Niemcy po 2 miesiącach muszą w Normandii walczyć z 200 dywizjami USA (oczywiście jeśli USA gra dobry w tej grze człowiek)
To zwiększ sobie poziom trudności. ;) Moim zdaniem potęga USA jest dobrze odwzorowana. Nie wiem jak to jest w tym scenariuszu 1941, bo rzadko na nim gram, ale w scenariuszu 1936 jest zachowany realizm. Największy przemysł, ale też ogromna konsumpcja co można tłumaczyć wyjściem z wielkiego kryzysu i izolacjonizm przez co nie możemy za szybko dołączyć do wojny.
Wiem ale jak już masz wojnę to tworzysz żołnierzy tysiącami i nie da się cb zatrzymać.
Zagrałem z ciekawości na tym scenariuszu. Faktycznie można tworzyć dużo jednostek, ale po zrobieniu ok. 80 dywizji piechoty już zacząłem mieć problemy z rezerwami ludzkimi. Zrobiłem desant na Norwegię, a następnie na półwysep Jutlandzki (Dania), Niemcy z początku się dobrze bronili, ale jak Sowieci przekroczyli granice Polski to już praktycznie nie istnieli. Szkoda, że ZSRR jest w sojuszu, więc nie można ich zaatakować... PS. Chciałbyś pograć na multiplayerze?