Katauri Int. przestało tworzyć serię po Crosswordls i od tego czasu 1C wydaje zbugowane, nieskończone i fatalnie zbalansowane gry, których jedynym celem jest zarobienie jakiegoś grosza na frajerach.
W porównaniu do KB:WotN najnowsza gra z serii nie cierpi na obsesyjne zawiechy i zwroty do windowsa, choć nadal się okazjonalnie zdarzają. Za to spadki w wydajności pojawiają się względnie często.
Im dalej w grę, tym bardziej widać, że jest zwyczajnie nieskończona. Obydwie krainy demonów i Aralan (wyspa elfów) są dosłownie puste - 99% domów jest zamknięta, a przeciwników praktycznie nie ma. Questów również jest tyle, co kot napłakał. Podziemia krasnoludów, choć olbrzymie, też cierpią na podobne problemy.
Kolejną niedoróbką są fatalnie oskryptowane ścieżki, które blokują bohatera niewidzialnymi przeszkodami.
Ostatni problem to balans rozgrywki. Nie wiedzieć czemu sprzętu dla bohaterów jest bardzo mało. Nie licząc maga, który w artefaktach może przebierać, jest ewidentny deficyt broni, regaliów i pancerzy. Z losowością czarów też nie jest najlepiej - te same powtarzają się zdecydowanie za często. Natomiast kluczowe, wymagane do nagród/trofeów jak się trafią, to cudem. Trofea/nagrody/medale również nie są pomyślane najlepiej:
- wymóg puszczenia wolno 25/xx/xx przeciwników
- wymóg rzucenia 50/150/xx konkretnych czarów dla wojownika
1C już drugi raz z rzędu leci w kulki licząc, że zarobi na frajerach. Niedoczekanie.
A mi się tam wcale nie zwieszało... Wystarczy posiadać oryginalną płytę i śmiga :)
A gra rzeczywiście fatalnie zbalansowana. Tutaj muszę przyznać rację.
Czytaj ze zrozumieniem: **nie cierpi na obsesyjne zawiechy**
To miał być względny komplement po nędzy, jaką jest Warriors of the North + Fire and Ice.
Rzeczywiście. Przepraszam :) Tak to jest jak się w czasie czytania myśli o pierdołach zamiast o tekście.
Ciekawi jaka będzie kolejna odsłona KB. Mnie bardzo odpowiada obecna formuła, choć rzeczywiście można odnieść wrażenie, że ostatnie części są jakby niedokończone.
Obawiam się jednak, że jeśli w 1C zaczęliby brać się za zmiany to wszystko by popsuli. Ze zgrozą myślę, że kiedyś wpadnie im do łba wydanie "King's Bounty 3D" albo czegoś w tym stylu...
Ja mam dosyć tej serii w tym wydaniu, i nie chodzi mi silnik. :) Mogliby te gry wydawać, co dwa lata i jeśliby były zrobione dobrze, to bym kupował, bo bardzo mi się podobają. Niestety odwalają taką kaszanę, że nie ma takiej możliwości, żebym kupił w ciemno ich następną produkcję. KBWtN+F&I jest praktycznie niegrywalne, a w KBtDS grać się odechciewa - obydwie gry są koszmarnie niedorobione.
Szczerze, niech robią co chcą, moich pieniędzy nie zobaczą. Raz na jakiś czas odpalę sobie Crossworlds albo Legend i będę się dobrze bawił. Nawet po mimo tego jednego-jedynego buga z "shaman rage", którego nie potrafili/nie mają zamiaru naprawić po 6. pieprzonych latach. To doskonale obrazuje ich podejście do graczy.