No ja jako jedynej nie dałem rady ukończyć a daleko zaszedłem. Najlepsze było Defiance najbardziej dopracowane oraz Soul Reaver 2.

Jeśli chodzi o zbugowane zagadki i zacinane cut scenki, to mi się akurat nic takiego nie przydarzyło. Może to zależy od wersji, ja ogrywałem akurat na ps3 cyfrową wersje z ps store. System walki jest nie tyle średni, co zwyczajnie po początku gry już nawet niepotrzebny. Walka nie dawała praktycznie nic. No napełniała pasek energii, ale ta energię ciężko było stracić. Dużo pracy zdaje się włożone w elementy związane z walką, można podnieść lub oderwać ze ściany jakąś rurę albo dzidę, nadziać przeciwnika, wziąć pochodnię, podpalić wroga, znowu podpalić pochodnię, rzucać kamieniami i jakimiś dzbanami :-) walka wręcz, walka mieczem, rzucić oponenta na kolce, wszystko ma swoje bardzo dobre animacje, tylko po co ja wrogów jest ledwo co. Jak dochodzi możliwość "strzelania", to już w ogóle jesteśmy nie do ruszenia. Kamera to chyba największa bolączka. Gra mówi nam co i jak się robi, pokazując co wcisnąć by wykonać daną czynność, bzdury takie jak "X-jump", ale jedyne czego nie mówi, to chyba najważniejszego. R2+L2 umożliwia rozglądanie się wokół, co ułatwia w dużym stopniu grę, a przy trzecim bosie jest już niezbędne do jego pokonania. Tam też dopiero odkryłem tą możliwość :-) Zakończenie...coż, wiadomo. Do połowy miejscówek nawet nie trzeba iść żeby przejść grę, także z tym, że eksploracja nie nagradza również się zgodzę. Czary, które dostaniemy są bezużyteczne, bo walka w tej grze nie istnieje. Za to klimat, historia i muzyka bardzo dobre. Sam świat przedstawiony również świetny. Przeszedłem akurat w 20 rocznicę powstania gry :-) zdecydowania gra warta remake'u.

Z tymi dodatkowymi zdolnościami, które następnie w grze i tak mało znaczą, dodałbym to, że ich zdobycie jest trudne. Przynajmniej mi zdobycie pojedynczego glifu sprawia większe trudności niż pokonanie bossów. Po czym okazuje się, że ten glif jest w zasadzie nie potrzebny do ukończenia gry.