Jaką FABUŁĘ ma ta gra bo nie kumam?

Cześć. Czy mógłbym poznać Wasze zdanie na temat FABUŁY gry Max Payne 3?
Dziś skończyłem grać, przejście gry zajęło mi tydzień, czyli jak na obecne czasy gra jest dosyć długa. Ja jestem niedzielnym graczem, także grałem średnio 2 godziny na dzień.
No ale wracając do meritum... Skończyłem grę i ostatnie fabularne wzburzenia wydały mi się nie do końca jasne. Możecie napisać mi co WY sądzicie o fabule? O co chodziło? Kto był dobry a kto zły? I dlaczego? Spoilery!

Ja od gdzieś tak 60-70% gry przestałem widzieć jakąkolwiek sensowną motywację dla Maxa.

Troszczył się o kobietę jaką miał ochraniać, ogólnie troszczył się o rodzinę.
Uprowadzono raz członków rodziny jaką miał ochraniać (sam początek gry). Max szybko ich odbił. Potem uprowadzono po raz drugi (kobietę). Chodziło o okup. Max zaniósł im okup ale na miejscu zjawili się jacyś najemnicy i zabrali pieniądze. Zatem Max postanowił odbić kobietę na własną rękę. Podczas takiej próby spotkał siostrę kobiety i jej chyba kuzyna, którzy jeszcze raz - bez wiedzy Maxa - zanosili, kolejne pieniądze. No a przecież ten jej kuzyn był podobno spiskowcem? No to po co zanosił im pieniądze? Wtem zjawia się zmilitaryzowana policja i zabiera ludzi na handel. Już nie pamiętam co się działo później (trudno się odnaleźć gdy tak zawiłą fabułę dodatkowo rozrzuca się na tydzień czasu), ale dowiedzieliśmy się, że rodzina jest wciąż atakowana by zabić Maxa. Zabić w odwecie za to, że podczas stadionowej strzelaniny zabił dużo ich najemników. Ale to może być kłamstwo (pamiętny moment z nie wystrzeleniem pocisku z bazooki w helikopter gdy odlatywali ze stadionu). Później dowiadujemy się, że ktoś robił jakiś interes w Panamie i nie wiadomo tak naprawdę o co chodziło. Co to za interes knuł niby kuzyn Branco? Następnie Max rzuca się do zabijania policjantów nie wiedząc zupełnie czemu. Za namową jednego gliny po prostu rusza do budynku i wszystkich zabija. Tam dowiaduje się, że policja handlowała organami (ściągała biedaków z fawel i tam ich cięła). Od tego momentu gra zrobiła się już całkiem pozbawiona sensu. Potem jeden z rodziny Branco okazuje się jakimś zdrajcą jeszcze.

O co więc chodziło z uprowadzeniem kobiety?
I o kim byli ludzie, którzy zjawili się na stadionie i wykradli pieniądze?
Po co kuzyn oddawał drugi raz na własną rękę kasę porywaczom skoro był spiskowcem?
I jaka niby miała być rola Maxa jako "kozła ofiarnego" dla tego kto niby nim manipulował z rodziny Branco (chyba miał Victor na imię)?

Rany. Ja już nie wiedziałem co się dzieje pod koniec gry. To o co chodziło?
O porwanie kobiety?
O przejęcie kasy dla siebie?
O przemyt narkotyków na statkach?
O handel ludzkimi organami?

Te zebrane do kupy rzeczy nie mają sensu. Za przykład niech tutaj posłuży porwanie kobiety. Kto to niby zaplanował? Jeśli sam członek rodziny (Victor) to kim byli Ci co zjawili się na stadionie by ukraść pieniądze? Do tego jakiś wątek z przemytem i wątek z kradzieżą organów. No i jeżeli chcieli wrobić w to Maxa to w co KONKRETNIE niby chcieli go od początku wrobić?

To się kupy nie trzyma.

Max Payne 3

Jaką FABUŁĘ ma ta gra bo nie kumam?

Pobierz aplikację Filmwebu!