Świetna gra i fabuła. O czym mniej więcej była książka??

Uwaga, spoilery z książki !!!
Generalnie książka zaczyna się od tego że tytułowy Niezwyciężony ląduje na planecie. Jego misją jest odnalezienie i zbadanie przyczyn tego że poprzedni statek - Kondor nie wrócił z tej planety. Głównie śledzimy Rohana, który jest pierwszym oficerem. Ma nad sobą dowódcę (nazywa się go astrogatorem) o imieniu Horpach. W książce po wylądowaniu, załoga wydziela 3 ekipy badające: metalowe "miasta", ocean i chyba pustynię. Generalnie dość szybko znajdują Kondora w którym jest martwa załoga i jeden człowiek który się był zahibernowany ale chyba też zmarł. Używając specjalnej aparatury sprawdzają że przed śmiercią jego pamięć została wyczyszona. Ogólnie tak samo jak w grze "winne" temu wszystkiemu są latające obiekty tworzące chmurę, które wykorzystują pole magnetyczne do czyszczenia danych w mózgach.
Generalnie później wysyłają konwój na badania, który zaginą i ekipe ratunkową - tu już nie będę wszystkiego opisywać, ale oczywiście wszystko rozwija się wokół tych samych motywów jakie były w grze, czyli czy warto kolonizować rzeczy które są dla nas nieprzyjazne, czy mamy prawo je zabijać itp. każdy może tutaj sobie dopisać dowolną ilość pytań. Oprócz tego jest jeszcze inny fajny motyw nakokoło ratowania załogi, czy jak ktoś zaginął i jesteśmy prawie pewni że zginął (ale nie na 100%) czy możemy go zostawić i odlecieć?
Z tego co zrozumiałem wydarzenia w grze są tak jakby pomiędzy zaginięciem Kondora a przybyciem Niezwyciężonego, ale są poza kanonem książki, bo w ksiżące nie ma nic o poczynaniach Yasny i jej ziomków.
Generalnie bardzo polecam książke, jest naprawdę świetnie napisana, mimo że wiadomo że jest to tylko fantazja autora to czyta się to jakby się naprawdę śledziło prawdziwą historię na obcej planecie, plus wplecione rozważania o ludzkiej naturze, genialne !

SPOILER! Z tego, co widziałem, gra jest klasycznym prequelem książki, bo u mnie kończy się przylotem "Niezwyciężonego".

wybaczcie nie da sie skasowac postu

Też jestem zdziwiony jak twórcom udało się oddać klimat książki. Może czułem go mocniej, bo grałem na świeżo po lekturze? Nie zmienia to faktu, że gra broni się jako osobny byt i idealnie wpisała się w moje gusta, gdzie bardziej szukam fabuły i nieskomplikowanego gameplayu niż godzin nabijania skilla.

Co do klimatu trzeba też podkreślić świetną ścieżkę dźwiękową, która jest silnym elementem całej gry.