PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618355}

Oni

7,5 398
ocen
7,5 10 1 398
Oni
powrót do forum gry Oni

Plusy i minusy

ocenił(a) grę na 3

Dawno temu, jak dinozaury chodziły po ziemi, grałem w demo tej gry, to były stare dobre czasy, pamiętam, że gra ta podobała mi się, chociaż już niewiele z niej pamiętam i to było tylko demo... Ale przyszedł czas na zrewidowanie tego doświadczenia, na początku zapowiadało się obiecująco, ale...

Plusy:
+ duża różnorodność ciosów, ruchów - to jest plus, ale sama walka będzie w minusach
+ różnorodne bronie - są ciekawe i podzielone na dwa rodzaje magazynków
+ znacznik misji - przydatne, ale bywały sytuacje, że nie był aktywny
+ dwa sposoby na prowadzenie rozgrywki - możemy przejść sporo etapów niezauważeni, albo rozwalać wszystkich po drodze
+ nieraz łatwo jest uciec i ponownie się schować przed wrogami
+ pomagające nam postacie - nie ma dużo takich etapów, ale zawsze to coś, chociaż często się zdarzało, że mi szybko ginęli
+ dwie różne walki na koniec gry - zależnie od wyboru we wcześniejszym rozdziale

Minusy:
- problem z przypisaniem klawiszy - gdzie tak ostatnio było... w każdym razie trzeba wejść w plik w katalogu z grą i pozmieniać klawisze, jak się nie wie jak wpisać jakiś klawisz, no to lipa
--- nie można zapisać gry w dowolnym momencie - to powoduje, że gra, która i tak jest trudną grą, staje się jeszcze trudniejsza do przejścia
- misja na czas - chyba była jedna, ale łatwo ją przejść, tak więc minus na wyrost
- mało opcji w grze - i tak np. nie da się wyłączyć muzyki, a zostawić efekty
- muzyka - ogólnie na minus, taka byle jaka łupanka tworzona na kolanie
- jedna broń na raz - szkoda, bo skoro są dwa rodzaje amunicji, to można by zrobić tak, by główna bohaterka mogła nosić przynajmniej dwie bronie ze sobą
- nie można ominąć filmików i rozmów - jak się powtarza nieraz jakiś etap, to przydałoby się omijanie jakimś przyciskiem
- nie można brać amunicji z innej broni - można tylko bronie zamieniać
- miałem wrażenie, że wrogom nie kończy się amunicja, ale może to tylko wrażenie
- pojawiający się znikąd wrogowie - mimo że dane miejsce obszedłem z każdej strony, to wchodząc gdzieś, nagle w niewytłumaczalny sposób pojawiają się wrogowie, rozumiem jak np. wychodzą z jakichś drzwi z pomieszczenia, w którym nie byłem itp. ale żeby tak znikąd... a myślałem, że w tej grze będą bardziej rozstawieni wrogowie od początku, ale niestety zdarzają się takie niewytłumaczalne sytuacje.
- przeładowanie broni powoduje, że odnawia nam się amunicja niezależnie od tego czy mamy pustą broń, czy jeszcze zostało ileś naboi - dlatego jak przeładujemy broń, w której są jeszcze naboje, to te naboje będą stracone
- walka wręcz - grałem w wiele nawalanek i ta jest tą, w której najmniej mi ta walka się podobała, owszem, jest sporo ruchów, combosów, ciosów, uników, ale jakoś razem to wszystko nie działało tak jakbym chciał, może po prostu nie pode mnie ta walka jest zrobiona w tej grze, nie czuję jej, w wielu innych nawalankach dobrze mi się grało, a w tej jakoś nie
- lasery i przeskakiwanie na platformach - z tymi laserami w trudniejszych etapach to przegięli, ale jak się już parę razy człowiek pomylił, to się wreszcie nauczył jak przejść dane etapy... a co do platform, to skakanie w grze było też jakieś dziwne, ciężko było opanować jak daleko się skacze i zgon gwarantowany
- biedny, pusty teren - teren w grze jest brzydki, to od razu rzuca się w oczy, są miejsca gdzie naprawdę zabrakło na wszystko dookoła
- nieraz nie wiadomo gdzie iść - i nawet jak jest wskaźnik, to nie zawsze jest łatwo się zorientować w tych pogmatwanych poziomach
- męczące poziomy - jakby na siłę były robione, byleby wydłużyć sztucznie rozgrywkę
---- poziom trudności - no cóż, może nie należę do hardkorowców, chociaż grę udało mi się przejść, ale jak na poziom normal, to w praktyce czułem jakbym wybrał zajebiście trudny. Były momenty, że myślałem że nie dam rady i rzucę tą grę w piz*u, ale spinałem się i próbowałem, niektóre etapy nawet po naście, dzieścia razy, ale się udawało. Mało kiedy można było odetchnąć, zazwyczaj gra wyciskała ze mnie maximum. Naprawdę trzeba sporych umiejętności, aby przejść tą grę bezproblemowo, nawet nie chcę sobie wyobrażać jak jest na poziomie hard. Ta gra jest stworzona typowo pod wyzwaniowców, ja do takich nie należę. Chociaż w nawalanki lubię grać, ale dobrze zrobione, bo w każdej nawalance, w którą grałem, walka jest lepiej zrobiona niż w Oni.

Podsumowując, jest to chyba najtrudniejsza i najbardziej wkvrwiająca gra jaką udało mi się przejść. Zżarła mi sporo nerwów i z radością wywalam ją z dysku, tym jeszcze większą, że udało mi się ją przejść, więc jeszcze nie jestem taki stary na zręcznościówki. Pomysł na grę jest bardzo dobry, tylko z wykonaniem już gorzej, zawsze marzyłem o takiej grze, w której
bierzemy jakąś postać np. z DOA, dodajemy możliwość strzelania z broni i idziemy przez różne poziomy, tereny i wykańczamy po drodze różnych wrogów, taką grą m.in. jest Fighting Force, stara, dobra chodzona bijatyka, lepiej zrobiona niż Oni. Grać w Oni, to tak jakby grać w tradycyjną nawalankę na najwyższym poziomie tylko z większą ilością wrogów naraz, już przy dwóch naraz miewałem problemy, a jak było ich trzech, lub nawet więcej, to już pewna śmierć, musiałem się nieźle nagimnastykować, by z tych walk wychodzić zwycięsko (paluszki bolały). To już wolę grać w DOA na najwyższych poziomach, niż w Oni na normal... Najlepszą chodzoną bijatyką jest niezaprzeczalnie LF2, Oni nie umywa się do niej, w LF2 jest wszystko co najlepsze w najlepszym wydaniu, w Oni jedynie frustracja, toporna walka i strzelanie oraz pustka... a fabuła, taka przeciętna, ani to plus, ani minus. Ja gram z przyjemności, nie po to by śrubować i osiągać najwyższe wyniki, a takie miałem wrażenie grając w Oni, żeby przejść tylko po to, by udowodnić sobie, że mogę, że potrafię, a nie po to by mieć przyjemność.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones