Na początku trochę niemrawa, ale im dalej tym lepiej. Ustępuje pierwszemu Painkillerowi, ale można pograc.
Ok, to teraz opinia człowieka który grał w ciągu życia w więcej niż jedną grę. Overdose to tragedia w pełnym tego słowa znaczeniu. Mapy są nieciekawe, bronie są powieleniem tych z PK (z nowymi teksturami). Te trzy 'nowe' bronie są okropnie wyważone (normalny strzał bezuzyteczny a alternatywny zbyt silny). Świetna metalowa ścieżka dźwiękowa zwiększająca adrenalinę z PK została tutaj zastąpiona jakimś bezbarwnym 'tłem' (równie dobrze mogłoby tutaj muzyki nie być). Pomijając już wszystko powyższe największą kpiną są przeciwnicy którzy albo są kalkami z PK (oczywiście ze zmienionymi teksturami - "My na łatwiznę nie idzieeemy no cooo wuyyy") albo jakimiś kukiełkami które wołają o pomstę do nieba. Jednym slowem ta gra to DNO. Dziękuję dobranoc.
Widzę właśnie aż nazbyt często na tej stronie, że nawet największy crap jest wychwalany.
Ps. Siano mogę dać najwyżej koniowi.
Nie wychwalam, ale gra mi się w to nieźle. Ty chyba jeszcze nigdy w z%$#@ną grę nie grałeś i ambicje Cię przerastają.
Oj uwierz, że aż za często grałem w takie. Ambicje chyba przerosły twórców tworząc oddzielną grę zawierającą prawie ZERO zmian. Gdyby to był kolejny dodatek do podstawki to by było pół biedy a tak...
Ano teraz Ci wieżę, Overdose jest moim pierwszym spotkaniem z Painkillerem, może stąd mój entuzjazm;-) No ale jakby patrzeć na to, jako dodatek, to chyba na 3 nie zasługuje?
Wiesz co powiem ci tak czasami jak przejrzysz moje oceny to możesz wybuchnąć śmiechem... Ale uwierz mi, że ja gram już od piątego roku życia i "wbiło" mi się do głowy patrzenie na pozycję także pod względem technicznym, błędów, silnika graficznego, optymalizacji itd itp.
Ja za to mam bardzo mieszane uczucia niby grało mi się przyjemnie, niektóre lokacje wbiły mi się na długo w pamięć np; martwe mokradła czy wioska potępionych ciekawe modele broni, fajne multi, ładne przerywniki, filmowe parę niezłych soundtracków ale trzeba zauważyć że gra ma sporo wad jak choćby by długie czasy ładowania, wypranie z klimatu części lokacji, nierówny arsenał, błędy graficzne,optymalizacja, przeciwnicy którzy nie pasują do uniwersum painkillera czy nierówny poziom trudności (walki z bossami były dziecinnie proste gdy momentami waliłem w klawiaturę np; podczas poziomu zamieszki gdzie dostawałem łomot od chmary gości z tarczami). A więc daję grze ocenę 5+.