PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=704253}

Risen 3: Władcy tytanów

Risen 3: Titan Lords
7,0 1 861
ocen
7,0 10 1 1861
Risen 3: Władcy tytanów
powrót do forum gry Risen 3: Władcy tytanów

Jak w temacie, mogę mieć i chcę tylko jedną. Grałem w Riesena 2, ale oglądałem parę filmików z Black Flag. Waham się ciągle, bo jeszcze w Wolfensteina chciałbym zagrać. Interesuje mnie grywalność, "znajdźki" -gdyż lubię coś znajdować, pływanie po wyspach i poczucie, jakbym był na wczasach. Jeszcze jedno, która z nich bardziej ocieka seksem - jeśli któraś w ogóle ocieka. Kupię to, co polecicie, niech to będzie taki eksperyment wasze kompatybilności z moją.

Dzięki za uwagę, wszystko wezmę pod rozwagę.

użytkownik usunięty
artefakt

Z tego co napisałeś, to w Risen 3 przez większą część gry brakuje poczucia bycia na wczasach. Największe wyspy, czyli Calador i Taranis to klimat dwóch pierwszych Gothiców. Jak bardzo podobał ci się Risen 2, to śmiało graj w trójkę. Czysto piracki klimat lepszy jednak w Black Flag, autentyczni piraci, szanty i dużo podróżowania drogą morską.

Grywalność - raczej lepsza w Risenie, dużo ciekawych questów, wykorzystywanie różnych skillów jak Silver Tongue czy Toughness, no a AC to typowe dla każdej części bardziej oglądanie, niż granie

Znajdźki - zdecydowanie ciekawsze w Risenie, dodają punkty do atrybutów, skarby - czyli wszystko, co jest pożyteczne, znajdźki w AC to nudne łążenie za niepotrzebnymi rzeczami do zdobycia acziwmenta...

Pływanie - dużo lepsze w AC i dużo bardziej klimatyczne

Wakacyjny klimat - też AC

Seks - cycata Patty wygrywa z Anne Bonny i Mary Read, moim zdaniem, no i jest dużo bardziej charyzmatyczna, do tego towarzyszy nam już od jedynki (w ogóle średnio wykorzystali potencjał historycznych piratów w AC, jest ich od groma, a żadna postać nie powala, ale to już temat na inną dyskusję)

Z twoich kryteriów wynika, że 3:2 dla Risena.

No to chyba zdecyduje się na Risena. Cycata Pati do mnie przemawia, pie...rzyć wakacje. Mam nadzieję, że zakończenie będzie lepsze, niż było w Risen 2.

Też tak czułem, że AC Black Flag po krótkim czasie zacznie nużyć. Wiele jest gier, których nie ukończyłem właśnie ze względu na znużenie i brak chęci ujrzenia zakończenia.

Risen znam, natomiast A. C. Blag Flag, tylko z gameplay. Obejrzałem jednak przelotnie, by nie zepsuć sobie - czego do tej pory żałuję rozgrywki, jak w przypadku The Last of US. Obejrzałem całą grę w YouTube i powiem szczerze, że grając w nią czułem się, jakbym grał po raz drugi. Straszne uczucie, bo wszystko staje się przewidywalne i szkoda, ze nikt o tym nie pisał.

... dlatego przestrzegam: NIE OGLĄDAJCIE RELACJI WIDEO Z ROZGRYWEK, Z GIER W KTÓRE ZAMIERZACIE ZAGRAĆ !!!!!!!!!!!!!!

użytkownik usunięty
artefakt

Niestety w tym Risenie strasznie skopali poziom trudności, w poprzednich Risenach to mieliśmy esencję cRPG, jak wlazłeś, gdzie nie powinieneń na danym etapie to jakiś stwór skopał Ci porządnie dupę, a tutaj niewrażne gdzie pójdziemy, to każdą walkę bez problemu wygramy... Wkrada się przez to nuda.

No ale dokładnie to samo można napisać o AC 4. W AC walka jest w zasadzie jeszcze łatwiejsza i beznsensowna.

artefakt

Przeszedłem obie, AC jednak lepszy, chociaż Risen 3 to cRPG a to mój ulubiony gatunek gier.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones