Jak dla mnie najlepsza gra z tego gatunku przeszedłem ja kiedys chyba z 15 razy .Polecam zagrac na słuchawkach i po dobrym paleniu :)
masakra jak sobie przypominam jakie zrobiła na mnie piorunujące wrażenie klasyka! Muzyka klimat wszystko max
Ostatnio sprawiłem sobie wersję na emulator i przeszedłem te grę. Owszem, jest świetna. Graficznie może i w 1999 roku nie zachwycała, ale ma genialny klimat, niesamowite projekty poziomów, świetną warstwę fabularną, bardzo fajny soundtrack i dobrze skonstruowane zagadki (zwłaszcza tę z pianinem). Ogólnie jest to jedna z ciekawszych produkcji, w jakie było mi dane zagrać. Niestety, mam też i kilka zarzutów do tej gry. Przede wszystkim to, że pojawienie się stworów zamiast straszyć, raczej denerwuje. W dwójce autentycznie można się było przestraszyć, kiedy w jednym pomieszczeniu ubiliśmy np. wszystkie zombie-pielęgniarki, opuszczamy to pomieszczenie, a tu nagle ni stąd ni z owąd wyskakuje nam kolejna zombie-pielęgniarka. W jedynce sam wygląd stworów też nie powala. Jest zbyt "standardowy". Robal, dwa rodzaje zmutowanych psów i "pterodaktyli", czworonożne wyjce (zwane chyba romperami) czy garbate zombie-pielęgniarki i lekarze w Alchemilla Hospital, zombie-dzieci z nożami czy te stwory w kanałach - do monstrów, które pojawiły się w części drugiej, nie mają nawet startu, choć gdyby takie coś ktoś z nas spotkał w normalnej rzeczywistości, to by chyba spierdzielał z pełnymi portkami :) no ale na szczęście takie maszkary istnieją tylko w świecie Silent Hill. Fabuła - chociaż ciekawa - jest trochę jakby za mało skupiona na głównym bohaterze. No i dubbing czy tam voice acting (jak kto woli) głównego bohatera może zły nie jest, ale Harry "Have you seen a little girl? Short, black hair?" Mason nawet w chwili największego zagrożenia wypowiadając swoje kwestie zdradza tyle emocji, co komputerowy syntezator mowy. Poza tym trochę szkoda, że gra od początku nie miała konwencji sandboxu. Jest do bólu liniowa. Np. wędrując po ulicy Levin kiedy dochodzimy do właściwego domu z psią budą, a nie odnaleźliśmy kartki "Doghouse Levin St.", gracz nie będzie mógł sprawdzić budy dla psa. Dopiero po odnalezieniu wspomnianej kartki gracz może wreszcie sprawdzić psią budę i zgarnąć klucz do domu. Podobnie ma się sprawa z pozostałymi trzema kluczami, które trzeba odnaleźć, by móc przedostać się do szkoły Midwich. Z jednej strony sandbox być może skróciłby czas przechodzenia gry, ale z drugiej strony długość SH1 przy liniowej rozgrywce też jakaś super nie jest. Samo jej przejście zajęło mi jakieś 5 godzin i 47 minut, co ukazuje (chyba) ekran po napisach i końcowym filmie ukazującym "bloopersy". Mimo wszystko tytuł jest bardzo solidny, i polecam go wszystkim, którzy nie mieli okazji w niego zagrać mimo, że minęło 13 lat od daty jego premiery.
Nie ma oficjalnego wydania Silent Hilla na komputer. Jest tylko na emulator. Ale w necie hula wersja z dodatkową nakładką ułatwiającą ustawienie sterowania itp. itd.
hhahah Silent Hill, jedna z najstraszniejszych gier w ktore gralam ^^. Rowniez dlatego ze keidy 1 raz odpalilam silent hilla mialam zaledwie ...9 lat ? ale przeszlam i to wiele razy. Moze wedlug niektorych grafika jest nie powalajaca, ale dla mnie to nie ma znaczenia, klimat jest tak zarabisty i dzialajacy na wyobraznie ze szczerze mowiac podczas gry moja reakcja na glos radia (potworki) bylo pauzowanie gry, po czym ostrozne rozgladanie sie w poszukiwaniu potworka :D. I dokladnie tak jak mowi drill90 jesli nie masz konsoli, gre mozna sciagnac latwo na emulator epsxe, sama uzywam =) niestety moje play station coraz gorzej sie czuje, w koncu ma juz ponad 15 lat ^^ ,ale jary ! tak samo jak gra !
Jak dla mnie gra bomba, ja byłem na tyle samobójcą że grałem w nią w środku nocy ze słuchawkami na uszach...Kur*wa reakcja po zakończeniu gry, nie doopisania. Ostatnio na e-bayu kupiłem oryginal na konsolę, którą również zakupiłem z drugiej ręki, i wracam do niej wielokrotnie, a trzymam ją bez kitu w szafce na kluczyk, i tylko mnie wolno do niej zagladać. Klimat wyje*bisty, soundtrack mucha nie siada bo nogi łamie w pół, grafika ok bez sza łu, ale to klimat buduję tę grę.