Bardzo klimatyczna gra, fajna rozgrywka, idealna muzyka, szereg zadań pobocznych jak zbieranie komiksów czy kolekcjonowanie strojów, a nie robiąc misji można włączyć tryb treningu. Naprawdę super. Uwielbiam te stare gry, tą prostotę, wręcz pikseloze, ale jakże fajną i klimatyczną. No i oczywiście mega plus za postacie i dubbing. Nie poznałem Rino Romano (podkładał głos Spidy'emu) pomimo, że udzielił głosu Kyle'owi Katarnowi w mojej ulubionej grze. Jak widać bardzo uniwersalny aktor dubbingowy, tak jak Jarosław Boberek.
Jeżeli chodzi o minusy to każdy powinien wiedzieć, że to gra dla mały dzieci. Nie ma łamigłówek, misje w szybkim tempie da się przejść w 2-3 minuty, a że jest to gra jest dla dzieci świadczy fakt, że jak jest nawet przełącznik pod naszym nosem, to gra z nas go przełącza bo przecież przedszkolak by na to nie wpadł. No i niestety gierka cienko idzie na Windows 7. Chodzi mi o to, że idzie aż za płynnie. Wszystkie postacie wykonują swoje czynności za szybko i powoduje to problemy - momenty pod koniec misji gdzie Spider musi gdzieś przeskoczyć, robi to za nas gra oczywiście, ale chodzi o to, że na starszym kompie bohater opada wolno i ma masę czasu aby przeskoczyć na dach. Natomiast na szybkim kompie on spada w sekundę i bohater umiera. Kolejny przykład to boss Mysterio. Atakując nas laserami na wolnym kompie, przedszkolak ma zręcznościówkę. Natomiast na szybkim kompie te lasery tak zawalają, że od razu dostajemy, nie ma czas na reakcja. Jedynym sposobem jest od razu atakować ale trzeba się liczyć, że i tak trochę życia nam zabierze. Spotkałem się z takimi błędami jeszcze jak Rhino, który wejdzie w te naelektryzowane "sprzęty" to kiedy kończy się animacja - rywal tam zostaje. Nie można go dobić ani nic, trzeba przechodzić od nowa. Te błędy wszystkie to oczywiście na szybkim kompie. Na starszym nie ma problemu. Na minus mogę jeszcze dodać, że na szybkim kompie muzyka i dźwięki się zacinają i bugują. No i jeszcze kamera głównego bohatera została trochę kiepsko zrobiona, utrudnia to delikatnie rozgrywkę. Co nie zmienia fatku, że kocham grę, sentyment ogromny, jak za przedszkolaka się dobrze bawiłem tak dobrze bawię się dzisiaj jako 20 latek :D