Dawno już grałem, ale z tego co pamiętam, to nie było tak aż tak absurdalne i nie przeszkadzało tak bardzo. Generalnie chodziło wszystkim o to, że tak na prawdę nie mogłeś się poczuć mega koksem rozwijając swoją postać, bo wraz z Twoim levelem, levelował też świat. Co za tym idzie - bandyci w jakiejś zapyziałej norze nosili szklane zbroje i mieli ze sobą szklane miecze i mogli Ci spuścić tęgi wpier**l tak na 2 jak i 20 poziomie. Z drugiej strony jakieś stworzenia typu wilki czy jakieś chowańce na wyższych poziomach były jednak łatwe do zabicia (czego nie można powiedzieć o początku przygody, gdzie byle przerośnięty krab zanim go zaciukasz odbiera Ci pół życia). Mi to zbytnio nie przeszkadzało z jednej prostej przyczyny - znajdowany ekwipunek przy wrogach dopasowywał się poziomem do postaci i w taki oto sposób można było dość łatwo się wzbogacać opychając go. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
dzięki za odpowiedź:) Dopiero zaczynam grę więc jeszcze nie mam o tym własnego zdania
Psuje się,ale nie bardzo szybko.Poza tym zawsze można u kowala w każdym mieście naprawić,i jest też specjalne narzedzie które naprawia co można wziąść ze sobą (u kowala można kupić) Ja tez w końcu wziąłęm się za tą część (czwarte podejście zawsze mi czasu na nią brakowało) Skyrima mam ogranego,a Morrowinda ogram po Oblivionie.Obliviona polecam z dodatkami,i tak ode mnie najlepiej skończyć najpierw wątek fabularny,a potem zająć się cała resztą POZDRAWIAM :)
powiem tak
Morrowinda i Obliviona to sobie bez dodatków nie wyobrażam
a paradoksalnie dodatki do Skyrim nie przypadły mi do gustu :)
Ja do Morrowinda wracam co raz
Ta gra nie nudzi się nawet po kilkukrotnym ukończeniu
ma w sobie ten wyjątkowy klimat
Skyrim przejdę bardzo szczegółowo ale nie wiem czy kiedyś do niego wrócę
Morrowinda już mam z dodatkami (nie grałęm wcześniej) po ukończeniu Obliviona zabieram sie za niego.Do Skyrima mam duży sentyment (smoki) najbardziej zapadła mi w pamięci poboczna misja (nie pamiętam nazwy) gdzie trzeba odnalezć pradawną kuznie.Tą misje uważam za najlepszą z całej gry klimat ma niesamowity poza tym każdy TES ma unikalny klimat który wciąga jak diabli :)
UWAGA SPOILER!
W Oblivion gram od kilku lat, wyłącznie na XBOX360. Jeszcze nie skończyłem wątku głównego. Zostawiam to sobie na koniec, bo najpierw chcę zamknąć wszystkie 91 bram.
Ja uważam level scalling za jedną z najważniejszych cech pozytywnych TES. Dzięki temu gra jest trudna, a RPG takie powinno być. Obecnie mam postać na 38 lvl. W zasadzie zakończyłem wszystkie misje poboczne z gry i dodatków. Skupiam się teraz na zamykaniu bram i "czyszczeniu" ayleid ruins.
Polecam mocno "inwestować" w młotki do naprawy sprzętu. Ja mam naprawianie na maxa. Jednym młotkiem naprawiam wszystko, aż do 125% mocy, poza tym, młotek się nie psuje.
Warto inwestować w łucznictwo i skradanie. Na pewno się przyda.
Posiadam też świetny pierścień: Ring of the Oceanborn. Dzięki niemu mam nightvision i waterbreathing non stop.
wow, nie wiedziałem że w Oblivion jest tyle tych bram do zamknięcia
właściwie to dopiero rozpocząłem grę w Oblivion i jestem jeszcze trochę zagubiony , nie poznałem dobrze tego świata
Warto!
Oto link do strony z bardzo pomocną mapą Cirodill:
http://pshomegazette.com/2011/09/23/thedrawofsidequests/
A tutaj mapa tego samego autora dla Shivering Isles:
http://uk.ign.com/faqs/2007/the-elder-scrolls-iv-oblivion-game-of-the-year-editi on-world-map-si-annotated-830610
Polecam wydrukować na folii banerowej i rozłożyć. Pomaga.
Pozdrawiam
Zaskoczyłeś mnie.Nie wiedziałem,że jest aż tyle bram do zamknięcia... W sumie zniszczyłem z 5 sztuk,ale juz dawno zakończyłem wątek fabularny więc dupa blada.Mam 50 godz nabite wiec dopiero przy kolejnym przejściu (na pewno wróce do tej gry) postaram sie zamknąć wszystkie.Mapki świetne ;)
No to trza od początku...
Szkoda zostawiać tyle radochy.
Za każdą bramą jest inaczej.
Może jakiś stary save?
No nie mam innego save.Teraz buduje paladyna czyli typowy do walki w zwarciu.Przy kolejnym prześciu zbuduje tak zwanego Czempiona Zniszczenia czyli wojownik-mag,i wtedy pozamykam wszystkie wrota.Zaczynać teraz od nowa to porażka gdy mam ponad 50 godzina na liczniku mase jaskin i krypt opędzlowanych.Do tego dochodzą już zrobione misje we wszystkich miastach,gildia wojowników,pierwszy dodatek,i 10 misji deadrycznych.Za jakiś czas przy kolejnym przejściu,ale przed tym Morrowind w którego jeszcze nie grałem.Baba sie troche drze na mnie,ale co tam dam jakoś rade ;) Pozdrawiam :)
Serio aż tyle bram jest do zamknięcia? Grałem już dość dawno, więc nie pamiętam. Ale chyba nie potrzeba było zamykać wszystkich by ukończyć wątek główny? No i te Otchłanie były raczej dość podobne do siebie.
Otchłanie są zbudowane wg podobnych schematów, ale konfiguracją różnią się wszystkie. Ukończenie wątku głównego powoduje zamknięcie wszystkich bram.
Właśnie dziś będę zamykał kolejną bramę, chyba 67...
"Ja uważam level scalling za jedną z najważniejszych cech pozytywnych TES. "
Powiedz ,że żartujesz .Dzięki level scalingu możemy przejść cały wątek główny na 1 poziomie ,dodatkowo potem nawet zwykłi bandyci mają najlepsze zbroje a napadają na przechodniów licząc na jakieś drobne .Dla mnie tak gra jest totalnie wyprana z klimatu
Przepraszam, nie na temat.
Zastanawiam się jednak, jaki miałoby sens przechodzenie wątku głównego na 1 poziomie. Przyznam, że tego nie rozumiem.
Z tymi najlepszymi zbrojami u bandytów to lekka przesada. Jeszcze nie spotkałem takiego, który miałby lepszą niż ja. Nie ma problemu z eliminacją takich przeciwników.
Nie rozumiem też uwagi o braku klimatu w Oblivionie.
Czy mogę prosić o sprecyzowanie wypowiedzi?
Przepraszam, nie na temat.
Zastanawiam się jednak, jaki miałoby sens przechodzenie wątku głównego na 1 poziomie. Przyznam, że tego nie rozumiem.
Z tymi najlepszymi zbrojami u bandytów to lekka przesada. Jeszcze nie spotkałem takiego, który miałby lepszą niż ja. Nie ma problemu z eliminacją takich przeciwników.
Nie rozumiem też uwagi o braku klimatu w Oblivionie.
Czy mogę prosić o sprecyzowanie wypowiedzi?
Ja mam chyba 15 poziom i w jednych wrotach odchłani niszczę około 20 młotków. Strasznie szybko teraz pęka pancerz. Chodzę w krasnoludziej.
powiem ci że to idiotyzm psujący grę. Dobrze, że są mody które wo usuwają i z Obliviona robią świetne rpg. Kolejna gra którą fani muszą naprawiać :)
Według mnie, absurdem są straże. Kiedy chcę coś ukraść, włamać się, etc. choćby nikogo naokoło nie było a ja bym się skradał po domu w ciemności bez butów i zbroi, zaraz skądś materializuje się strażnik i zaczyna się irytujący dialog...