Kanon komiksowy na to nie pozwalał. Nie będę spoilerowała, a jedynie napiszę, że sprawy mają się dużo lepiej między nimi w komiksie niż w grze.

Ależ spojleruj :D strasznie mnie interesuje ich temat. Jak mam to rozumieć, że w komiksie mają się lepiej? ;p

Czytałem tylko do 6 tomu Baśnie i na tej postawie mogę powiedzieć, że:

SPOILER!

Są razem, kochają się i mają gromadkę baśniowych dzieci. Śnieżka długo była sceptycznie nastawiona do Wilka, ale w końcu jej serce zmiękło, głównie dlatego, że Bigby był zawsze przy niej, kiedy go potrzebowała.

A jednak...to szkoda, że w grze tego nie było.

Nie może być bo w pierwszych tomach ona dalej jest dla niego chłodna, a skoro gra jest kanonem, to do niczego więcej między nimi dojść nie może. Dlatego jak wyjdzie sezon 2 to dalej nic się nie ruszy na linii Bigby-Snow.

Ja czytałem dalej. I nie będę spojlerował, ale muszę powiedzieć że zwieńczenie walki Bigby'ego i Mary było dość brutalną ironią tego, co dzieje się później w komiksie... :)

Chce teraz jeszcze raz się wziąć za Baśnie, bo odpadłem głównie dlatego, że nie znam angielskiego na tyle, żeby mi się przyjemnie czytało ten komiks. Tomy 1-4 w PL są na gryzoniu, ale reszta jest w ENG. Zastanawiam się czy nie kupić komiksów, ale to wiąże się ze sporym wydatkiem, a Tomy 1-2 są chyba niemożliwe do kupienia w zwykłych sklepach, bo nakład się skończył. Jedynie od ludzi można spróbować, a jedyna oferta za Tom 1 jaką znalazłem to 100 zł. Za dużo jak dla mnie...

No ja korzystam z przywileju studiowania translatoryki i czytam po angielsku :) Naprawdę polecam czytanie w oryginale, nawet jeśli to oznacza czytanie ze słownikiem - co prawda tylko Legends in Exile przejrzałem po polsku (zeszyty 1-5) ale bardzo dużo gierek słownych i smaczków ginie w polskiej wersji, poza tym bardzo kłuje mnie w oczy to spolszczanie imion ('Bigby Wilk', Jezu). Teoretycznie to nie jest błąd, no bo to w końcu postacie z bajek, ale jakoś nie mogłem się przez to wgryźć :)

Ale aż zadziwiający jest kontrast między ich relacją w grze, a potem na początku komiksu, Śnieżka jest niesamowicie zdystansowana i chłodna.

Tak swoją drogą polecam zabrać się za komiksy, naturalne przedłużenie gry, nigdy w sumie nie czytałem komiksów, może trochę Batmana no i jak byłem mały to Donalda :P ale nigdy nie umiałem się w nie dobrze wczuć, natomiast Fables mnie wciągnęło tak, że czuję się jakbym był tam wśród tych ilustracji, ale to ogromna zasługa gry, można sobie od razu wyobrazić głos Wolfa czy Sinobrodego ;)

Strzał w dziesiątkę ze strony DC z taką reklamą komiksu, ciekawe co teraz, umowa była podpisana tylko na jeden sezon, gra miała być tylko właśnie taką zajawką pod komiks, a wyszło jak wyszło, mistrzostwo świata i ciężko sobie wyobrazić brak drugiego sezonu

Tylko że Telltale ma w planie tyle gier, że nie wiem kiedy mieli by go w ogóle zacząć robić, trzeba ich zasypać jakimiś petycjami, że mamy w dupie Grę o Tron i inne King's Questy, chcemy więcej Fables !!!!! :D

No i biedny Collin :( :( :( :(
(chyba)

Dokładnie, brakowało jakiegoś głębszego wątku, niekoniecznie ze Snow, ale ogólnie z babkami :-P

Wiem, że temat bardzo stary, ale muszę się wypowiedzieć. Co do samej gry, bo komiksu nie czytałam. Oczywiście, że między nimi COŚ było, nawet Colin w pierwszym epizodzie mówi Bigby'emu, że zauważył, że Wilk czuje coś do Śnieżki, zresztą, jeśli prowadziło się grę tak, aby szanować Śnieżkę i ją wspierać, to co i rusz widać było, że nie są sobie obojętni. Do końca czekałam, aż coś się między nimi zdarzy, bo chociaż nienawidzę wątków miłosnych w grach, to ten, o dziwo, bardzo mi się spodobał. Szkoda, że nie doszło do rozmowy na końcu piątego epizodu, chociaż z jednej strony twórcy pozostawili wolną rękę i możliwość rozmyślań. Tak czy siak, oboje tkwili w dość słabym friendzone, niestety. :)