W porównaniu z dwiema pierwszymi częściami "Gothic" wypada dość blado, ale ogólny efekt i tak jest bardzo dobry.

Ale w porównaniu z 3 częścią "Gothic" już tak blado nie wypada..:)

Chyba sporo gier RPG nie wypada blado w porównaniu z "Gothic 3";)

Dokładnie! Muzyka świetna bo robił ją sam Harold Falteremeyer. Gra podobała mi się i klimatyczna, ale nie bardziej niż dwie pierwsze części gothica, głównie ze względów fabularnych. Pozostałe gothic'i to moim zdaniem dno.
PS: Moim zdaniem!!!

Dla mnie akurat żadna część Two Worlds nie umywa się do Gothiców Piranhi Bytes. Trójka bije na głowę powyższą produkcję klimatem i oprawa audiowizualną. Nawet fabułą, która w TW jest dość trywialna, ale jeśli chodzi o zadania to TW jednak pod tym względem przewyższa Gothic 3(i przypomniałem sobie, że TW miało baaaardzo dużo bugów - gra wyszła bardziej niedopracowana niż Gothic 3). Tyle jeśli chodzi o porównanie. Two Worlds to gra niezła, ale jednak szybko mnie znudziła, łatwo osiąga się poziom pozwalający na szybkie zabicie kilku wrogów jak świat pomimo wciągającego początku nie zafascynował mnie na tyle by do tej gry powrócić. Gra na 6+.

Co ty mówisz, oprawa graficzna TW jest co prawda gorsza od Gothica 3, ale do drugiej części TW nawet niema go graficznie co porównywać. Gothic 3 miał tyle bugów, że nie dało się ich zliczyć, a błędy z TW typu wtapiające się tekstury nie można porównać do niewydajnego, niekompatybilnego z wieloma modelami kart graficznych i procesorów silnikiem Gothica 3. Poza tym Gothic 3 miał te same graficzne błędy + stos sprzętowych bugów. Nie bez powodu do Gothica 3 dodano stos patchy i to dopiero nieoficjalny i fanowski patch dokończył tę niedopracowaną grę. O Zmierzchu Bogów to już nawet nie wspomnę, pierwszego oficjalnego popremierowego wydania tej gry nie można było ukończyć. Dopiero patch 1.6 pozwolił ukończyć główny wątek. Co jak co, ale liczby błędów Gothica 3 nie pobije żadna gra. TW moim zdaniem ma bogatszy świat, ale klimatu Gothiców nie pobije. Zmierzch bogów i Arcania, to już zepsuły kompletnie tę grę.

Jakoś jak sobie przypominam to patch Two Worlds parę miesięcy po premierze ważył z 1,1 GB a i tak pewnie do tej pory jego objętość się jeszcze zwiększyła. Gdy zakupiłem Gothic 3 miałem tez drugą płytę z patchem, który nie zajmował więcej niż 100 MB. Teraz ostateczny patch do Gothica, który ściągnąłem ostatnio miał coś niewiele ponad 900 MB, co raczej nie stawia Gothic 3 aż w tak złym świetle. Owszem dodatek Zmierzch Bogów miał ich naprawdę masę, dlatego tej gry jeszcze nie ukończyłem, a nawet nie grałem dłużej niż godzinę. Nawet Wiedźmin 2 miał masę bugów ale i tak wszyscy pamiętają Gothic 3 jako tę pełną błędów. To prawda, ze była źle zoptymalizowana i tez długo się wczytywała, były problemy z jednym kielichem jak i mnóstwo błędów fabularnych, ale mi przycinało tylko przy teleportach, do długiego wczytywania jestem przyzwyczajony, bo dawno temu aby zagrać na jednej mapie w Queka III Arena czekaliśmy z kolegami u kumpla dobre 3 minuty (stare dobre czasy :D), a reszta błędów mnie aż tak nie raziła, bo grę ukończyłem z satysfakcją (a np w Drakensang. Dark Eye miałem takiego buga, który nie pozwolił mi na ukończenie jednego z głównych ważnych wątków...). W Arcanię nie grałem, ale w niedalekiej przyszłości sobie na pewno zagram, aby zobaczyć w jakim kierunku poszło inne studio. Póki co czekam na Risen 2. Dark Waters.

Patch 1.6 naprawiał drobne błędy i dodawał drobne zmiany, a ważył ok 1 Gb ponieważ wymieniał większość tekstur, na wyższą rozdzielczość ponieważ dopiero po premierze zdecydowano, że silnik jest na tyle dobry, aby zwiększyć poziom grafiki. Co tu dużo mówić, biorąc pod uwagę nakłady finansowe jednej i drugiej gry to duża różnica. Twórcy Two Worlds dopiero przy kreacji drugiej części mieli wystarczający budżet, aby stworzyć wręcz wspaniałą graficznie i dobrze zoptymalizowaną grę. Jeśli nie grałeś w TW2 to żałuj, ponieważ gra mimo znacznie lepszej grafiki niż w G3 jest bardziej wydajna. Pamiętam skargi w których ludzie na forum gothica mówili, że ich komputery z procesorami spełniające zalecane wymagania z ogromną nawiązką przycinały się. Pod kontem błędów tych gier porównywać nie można bo Gothic chodź wspaniały ma klimat to jednak wpadł w niewłaściwe ręce po części 3. Arcanii ci nie polecam, z tego względu, że w moich oczach dawny bezimienny stał się słabą marionetką, a nowy główny bohater nie jest już tak ciekawy. Coś sprawiło, że podczas gry nie ma już dawnego klimatu. Jeśli lubisz natomiast dobrą fabułę i ciekawe zwroty akcji to polecam ci grę Mass Effect która moim zdaniem zasługuje na miano jednej z najlepszych w historii gier komputerowych. Jeśli lubisz klimaty Gothica to polecam Morrowind i Oblivion, oraz nadchodzący Skyrim czyli serię The Elder Scrolls.

Mass Effect mam i już za niedługo zacznę w to grać, bowiem wiele dobrego słyszałem o tej grze (ale są też głosy, że nie jest to rozbudowany, dobry rpg akcji). W Morrowinda grałem i nie spodobał mi się (po kilkunastu godzinach gry nie wciągnęło mnie), więc też Obliviona nawet nie kupowałem. Skyrim tez raczej sobie daruję, bo gameplaye wyglądają kiepsko. Bardziej preferuję rpg z naciskiem na eksplorację niż zwroty akcji w fabule. W Two Worlds II na pewno zagram, by porównać do niej jedynkę - jeśli będą plusy to się zakupi i trójkę :P.

No w sumie rozbudowany rpg to nie jest, a drugą część trudno nazwać rpgiem, ale jedna z najlepszych gier w jakie grałem i zachowaj save i podejmuj odpowiednie decyzje bo w drugiej części ten save ma wpływ. Mass Effect to też trochę kosmicznej eksploracji, ale zakochasz się mówię ci bo fabuła i rozgrywka, akcja miód

według mnie TW o wiele gorsze od pierwszych części gothica (1 i 2), ale gra ma fajny klimat, i podoba mi się w niej to że mamy wielką swobodę ruchu. gra 7/10

Jak dla mnie zbytnio zabugowana, nawet z patchami questy ważne fabularnie są bardzo niedopracowane i można je wykonywać w sposób w jaki się twórcom nie śniło. Po pewnym czasie staje się również zbyt prosta, źle wyskalowano siłę potworów w kolejnych etapach gry, jako, że lubię sobie porobić questy poboczne to po jakichś 15 godzinach gry moja postać była tak silna, że większość potworów padała na strzał i zwyczajnie nie odczuwałem przyjemności z gry. Dobijali mnie denni aktorzy, już chyba ja bym lepiej wypowiedział kwestie wielu postaci oraz MAKSYMALNIE SKOPANE tłumaczenie - jak w grze rdzennie polskiej mogą być tak fatalnie przetłumaczone dialogi?! Kilka razy zdarzyło mi się zamierać w niedowierzaniu, że ktoś mógł popełnić tak fatalne i dziecinne błędy.

Two Worlds ma jednak całkiem sporo plusów - ciekawy system rozwoju postaci, po pobawieniu się ustawieniami i skorzystaniu z fanowskich dodatków wygląda całkiem ładnie nawet teraz (jednak momentami za bardzo przypomina mi Obliviona: nawet wiele animacji jest takich samych!), ma także bardzo przyjemną dla ucha muzykę...nie sposób też odmówić grze swoistej magii, która potrafi wiele osób przykuć do monitora na długie godziny.

W skrócie: na pewno warto się zapoznać i wyrobić sobie swoją własną opinię :)

Co do dialogów masz rację. Mogli lepiej to przetłumaczyć.
Muzyka cudna. Jeszcze dodaje tajemniczości grze.
Klimat magii - to też sie zgodzę. I co do siły bohatera też się zgodzę. Po pewnym czasie może drażnić fakt, że nie straszny Ci żaden dzik, wilk (po jeszcze dłuższym czasie nawet i niedźwiedzie - wystarczy tylko jedno machnięcie maczetą). Najdłużej chyba wszechobecne szkielety mogą dawać w kość (nieraz zdarzyło się że otoczyły mi mojego bohatera tak, że nie dało sie nic zrobić) - ale i to jest do obejścia jak już się ma magiczną kartę typowo zabijającą umarlaki. Wtedy też i one padają na jeden strzał.
No i przy końcówce trochę się trzeba namęczyć ale tu można szybko to obejść odpowiednimi kartami. Także rzeczywiście jest bardzo prosto ją przejść.
Ogólnie jest dobra (a świetna dzięki klimatowi i super muzyce).
No i podoba mi się bardziej niż dwójka (może dlatego że dwójka jest nieco trudniejsza choć ma grafikę lepszą od jedynki).