Grałem w tę grę na początku podstawówki i od tego czasu wracam do niej co jakiś czas.
Kocham ją! Kampania świetna. Szczególnie lubię oblężenie miasta, w którym siedzi jakiś
zły facio i nam ucieka, a my go potem u arabów ścigamy. Do ostatniej misji kluczem jest
szybkie zbudowanie ciężkich katapult i ostrzał "muru wież".
Jeśli ktoś nie wie jak pokonać samemu 7 kompów w losowej mapie poziom trudny to
kluczem jest zbudowanie stoczni i łowienie ryb+zdobywanie drewna i szybkie wybudowanie
silnej jazdy(najlepiej grac arabami) i się wtedy rozwala 5 kompów w 20min gry :P
Ja też zawsze budowałem port i robiłem łodzie bo z tego najwięcej jest żywności, ale w przeciwieństwie do Ciebie oszczędzałem złoto na późniejszy okres, kiedy przeciwnikowi się skończy i będzie atakował tylko najsłabszymi jednostkami. Ewentualnie grając Arabami, budowałem warsztat magów i podnosiłem dzięki eliksirom moce jednego z czarowników. Niezła zabawa :-)
Arabowie są praktycznie niezniszczalni. Mają silną konnicę, porządną magię, mają warsztat magiczny, oraz co najważniejsze - hazard.w ciągu 5 minut idzie rozmnożyć 2.000 złota do 50.000, co się przydaje już od samego początku na dziesiątki technologii, oraz na jednostki kawalerii. Dodatkowo pozwala to już od początku budować w warsztacie magicznym bardzo potężne przedmioty na atak i obronę ; )