W tej pierwszej w historii adaptacji popularnej skradanki "Tom Clancy's Splinter Cell" legendarny agent Sam Fisher musi wrócić w teren, gdy ranny młody agent potrzebuje jego pomocy.
Forsowanie power łymen wyszło w tym przypadku absurdalnie śmiesznie. Trzy kobiety Echelon koncertowo spieprzyły cala sprawę. Następnie evil master mind to tez kobieta, która wywala akcjonariuszy lekka ręką. Zaskoczony jestem, ze z Sama nie zrobili Samanty
Kolejne ideologiczne brednie o power Woman. Zaczadzenie ideologią woke gdzie 50 kg "super Woman" rzuca po ścianach 100 kg facetami. Takie brednie tylko od Netflix.
Wychowałem sie na Trylogii Splinter Cell, mam do Fishera i serii ogromny sentyment. Gdy przeczytałem pierwsze info, że powstaje serial animowany sie podjarałem, ale na chwile bo zimny kubeł wody poleciał jak doczytałem, że to robi Netflix :D ogolnie na plus (ogromny) to Liev… idealnie pasuje do roli Fishera świetnie...
więcej