Zakupiłem na DVD po okazyjnej cenie (w sumie polecam, tylko 9,99zł, ale cudów się nie spodziewajcie, tłumaczenie jakiegoś amatora, który polskiego języka nie zna, nawet uraczono nas kilkoma błędami ortograficnzymi - sic!), a tam napisane: "fantastycznie zapowiadający się debiut na miarę Orsona Wellesa". Zwykle wyśmiewam takie chwytliwe hasełka, ale gdy na pudełku jest napisane także "Joel & Ethan Coen", musi być w tym ziarnko prawdy :)
Aż dziw bierze, że to debiut fabularny Coenów. Niesamowicie dojrzały film, który praktycznie w niczym nie ustępuje "Fargo". No chyba, że wykonaniem. Film został nakręcony za naprawdę marne pieniądze, ilość ziarna na obrazie jest olbrzymia, jakość dźwięku też niezbyt, lecz gdyby nie zwracać na to uwagi jest to naprawdę świetny film... Przytłaczający klimat, rewelacyjnie napisany scenariusz i przede wszystkim fabuła - od razu widać, ze to Coenowie i od razu widać, że ktoś tej zabawy nie przyżyje ;) Nikt z bohaterów nie wie co się naprawdę dzieje, cała akcja przybiera niespodziewany obrót, niczym w "Fargo", komedia pomyłek, choć niezbyt zabawna, raczej śmiertelnie poważna. Oczywiście jak to we wszystkich filmach Coenów (a zwłaszcza "Fargo") każdy to łamaga i wszystko musi spartolić jak się tylko da ;) Gdyby pominąć jednak to wyżej wspomnianą jakość obrazu, braciszkowie już w pierwszym filmie wiedzieli co robią. Jest to jeden wielki hołd dla czarnych kryminałów, wiele jest świetnie wystylizowanych scen, które tworzą ten niesamowity klimat jak z najprawdziwszego filmu noir. Jeden z najlepszych filmów braci Coen, fabuła zakręcona, lecz akcja neizbyt pośpieszna co niektórym może przeszkadzać.
Nic nie jest tutaj "Śmiertelnie proste".