Jest taka scena, w której Meurice (czarnoskóry barman) odsłuchuje wiadomość od Martiego, że z sejfu zniknęły pieniądze. Później jest mowa o tym, że Marty dzwonił rano, a jest to minimum doba od momentu kiedy powąchał kwiatki od spodu...Odkopać i zreanimować się raczej nie zdołał, więc?
Aha, doszedłem do tego :) Wszystko się zgadza, po prostu ten murzyn dopiero
po jakimś tam czasie odsłuchał tę automatyczną sekretarkę a więc wiadomość
została nagrana jeszcze przed zabójstwem Marty'ego. Niby proste ale przy
tym filmie łatwo się zamotać, trzeba być dobrze skupionym przez cały film.