Facet dwie części ratuje prezydenta, ryzykuje życie i jeszcze go biorą za terrorystę, bo ktoś mu przelał na swoje legalne konto wielką kasę. Przecież to śmierdzi z daleka. Amerykanie mistrzowie agencji jak zawsze nie potrafią układać puzzli :p
Nawet fajna część, nie nudzi. Plus za występ Nicka Nolta. Jestem pozytywnie rozczarowany, bo nie wierzyłem w sukces tej części. Sukces to może za duże słowo, ale udało się tego nie zepsuć..
Spoiler:
Gdy zabili agentkę Thompson, powiedziałem: wreszcie!!!