Wiele było takich scen. Byłą taka scena jak tłum się zebrał pod jego domem, rozmowa matki Briana i Briana z tłumem. Ale scena z szopką też była niezła. Albo scena z tym kazaniem z rozmnożeniem chleba głoszonym przez Jezusa.
Scena z : "a co Rzymianie dali nam w zamian?"
albo "I nie rób tego więcej"
Ogólnie cały film jest genialny
Też mega z tego miałem beke, ta scena stoi u mnie razem z motywem z Świetego garallu gdzie przechodzili przez most i wybierali ulubione kolory.
1. jak Rzymianin złapał Briana na pisaniu na murze "Rzymianie do domu",
2. kazanie na Górze: "Pokorni, powiedział pokorni! Jak dobrze, ze coś dostaną, tak ciężko im było."
3. podczas drogi krzyżowej:
"-Ruszaj się.
-Bo co?
-Bo będziesz miał kłopoty.
-Będę musiał zrezygnować z ukrzyżowania mnie po południu? To byłby cios, nie miałbym co robić z tak pięknie rozpoczętym wieczorem."
4.Obrady Narodowego Frontu wyzwolenia Judei:
"-Mają Briana, właśnie go krzyżują!
-O tak, to wymaga natychmiastowej dyskusji."
He, he, scena z pisaniem na murze po łacinie to tak naprawdę o mnie i moich podejściach do łaciny na 1 roku (zaliczyłem chyba za 7 podejściem).
Moja najlepsza scena - rozmowa o dyskryminacji na trybunach (kończąca się "in the box?!"
Cały film. :) A z niewymienionych przez poprzedników: Always look on the bright side of life!
I był jeszcze jeden dialog,coś w stylu:
- Dobra, jestem Mesjaszem! Teraz się odpier*olcie?
– Jak mamy się odpier*olić, Panie?
Ach i jeszcze:
- Ukrzyżowanko?
- Nie, wolność...
Dla mnie Qtas Wielgus, jego żona Dupencja Niezadowolencja i reakcja strażników rzymskich
Ja oglądałem wersję, w której żona Qtasa nazywa się Niedopchnęcja.
No i jeszcze scena gdy w kanałach spotykają się dwie grupy porywaczy.
-Jak masz na imię, Żydzie?
-Brian, panie.
-Błajan?
-Nie, nie. Brian.
-Temu opłyszkowi nie błak bohatełstwa.
-Czego, panie?
-Bohatełstwa.
-Tak jest, panie.
-Nie, nie. Bohatełstwa, bławuły, hełoizmu.
-Y... około jedenastej, panie.
-?..Więc nie boisz się z nami zadziełać?
-Że co, panie?
-Zdziel go, Centułionie, a zdłowo.
-I łucić go na podłogę, panie?
-Co?
-Czy łucić go na podłogę?
-A, tak, łucić na podłogę.
-A zatem, żydowski dłaniu...
-Nie jestem Żydem. Jestem Rzymianinem!
- Łymianinem?
-Nie, Rzymianinem.
-Więc twój ojciec był Łymianinem. A konkłetnie?
-Był centurionem w garnizonie Jerozolimy, panie.
-Napławdę? Jak miał na imię?
-Brutalus Maximus.
-Centułionie, czy masz kogoś takiego w gałnizonie?
-Nie, panie.
-Jesteś bardzo pewny siebie. Spławdziłeś?
-Nie, panie. Myślę, że to żart. Jak "Cycus Zwisuś", albo "Ku_tas Wielgus".
-A co cię śmieszy w Ku_tasie Wielgusie?
-To zabawne imię, panie.
-Mam wielkiego przyjaciela w Łymie. Nazywa się Ku_tas Wielgus.
-Cisza! Co za bezczelność!
Jak się będziesz tak zachowywał...to cię wyślę do szkoły gladiatołów.
-Mogę już odejść, panie?
-Niech tylko Ku_tas Wielgus się o tym dowie.
-Stłaż! Zabłać go!
-Ale panie, on...
-Za tydzień ma walczyć z najdzikszą bestią w okolicy!
-Tak jest! Chodź.
-Płosty żołnierz nie będzie sobie kpił z mojego przyjaciela! Ktoś jeszcze chce się pośmiać?..Kiedy wspomnę o moim dłuhu...
Ku_tas...
Wielgus...
-A ty? Masz ochotę na dłwiny? Kiedy powiem...
Ku_tas...
Wielgus..
On ma żonę, wiecie?
Wiecie, jak się nazywa?
Dupencja.
Dupencja Syfilis.
Cisza! Co to ma znaczyć? Mam dość tych kałygodnych, buntowniczych wybłyków! Cisza! Milczeć!
Stłaże Płetołiańskie! Błać go! Łapać! Wysmałkać się i błać go!
Jak go dogonili z sandałem i on mówi, że nie jest mesjaszem, a tlum na to, że tylko mesjasz może tak powiedzieć :)
W ogóle cała scena z pustelnikiem jest znakomita:
- Zostawcie go!!! To mój krzak!!!!
- To dar Boży!
- Może i tak ale to moje jedyne żarcie!!!
Dwaj niedorozwinięci faceci będący pomocnikami mnie bardzo śmieszyli, szczególnie podczas rozmowy z Rzymianinem pytajacym o Briana.
Sam tytuł już mnie rozbraja a scen, które mnie bawią w tym filmie jest mnóstwo. Oglądałem ten film już wielokrotnie i za każdym razem mam się z czego pośmiać, przez co tym bardziej go cenię.
najlepsza scena (ale w orginale) kiedy Brian chce dolaczyc do Frontu Ludowego Judei http://www.youtube.com/watch?v=gb_qHP7VaZE
hahahahaha zdecydowanie jak szli z krzyzami I jeden czlowiek prawie upadl I ten 2gi mu pomogl zaniesc krzyz I zostal ukrzyzowany a ten rudy z tylu mial bk. hahahhhha