PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762417}

Т-34

6,6 3 428
ocen
6,6 10 1 3428
Т 34
powrót do forum filmu Т-34

Propaganda propagandą, ale nasi mogliby się uczyć od ruskich :) jak się robi filmy wojenne :)

kobrzak

Mam pytanie, to jak ukazują że po trafieniu rosyjscy czołgiści są przez chwilę otumanieni to prawda? W sensie że im dzwoni w uszach aż ich to boli?

ocenił(a) film na 6
FrankSerpico4455

Tak, byłem we wojsku artylerzystą przeciwpancernymi, jeszcze za komuny to już nie tajemnica, strzelałem z 85 mm armaty przeciwpancernej wzór 44.
Taka armata w 1985 roku już nie przemijała żadnego pancerza nowoczesnego czołgu. Ale ruscy kazali ja trzymać we wszystkich swoich wojskach i układzie warszawskim, ponieważ ona była bardzo celna i dobrze wyszkolona obsługa potrafiła szybko z niej strzelać.
Ale pomino nieprzebijania pancerza trafienie z niej w czołg powodowało ogluszenie załogi na ponad minutę. Ruscy wypraktykowaliśmy to na swoich załogach czoolgowych na ćwiczeniach. Po pierwszym celnym trafieniu czolg, albo stawał, albo nawet obracał się bokiem, a wtedy drugi celny strzał już mógł przebić pancerz albo szkodzić czołg,
W dzisiejszych czasach nienajnowoczeniejszy czołg to niestety jeżdżąca trumna. Tak mówili oficerowie artylerii już w 1985 roku
Poza tym celny strzał mocnym pociskiem w pancerz czołgu mógł spowodować odpryski pancerza wewnątrz czołgu, które mogły ranić załogę a nawet ja zabić, oczywiście w przypadku pancerza klasycznego, a nie warstwowego.
W latach 80 tych w układzie warsza2kim weszła doktryna wojskowa , ze wszystkie działa musza umieć strzelać na wprost. Ćwiczono to nawet haubicami 122 mm i haubicoarmatami 155 mm.
Celne trafienie z haubicoarmaty 155 mm pociskiem odłamkowymi nie przebijało pancerza, ale powodowało urwanie wierzy, o ile w nią trafiono akurat.
Wydaje minusie tylko ze w tym filmie załoga za szybko dochodziła do siebie, ale to Rosjanie to może byli odporni

kobrzak

No właśnie w żadnym filmie tego nie widziałem i dlatego zrobiło to na mnie niesamowite wrażenie, aż sam czułem jak mi dzwoni w uszach...
A film to bajka ale jakże efektowna :3

ocenił(a) film na 6
FrankSerpico4455

Ale jedna rzecz w tym filmie to było już przegięcie jednak. W jednym momencie pokazano ze pocisk przelatuje na wylot przez pancerz a załoga walczy dalej.  Nie wiem jakie mieli wtedy pociski przeciwpancerne ale po przebiciu pierwszego pancerza pocisk się rozwarstwia i zamienia w kupę odłamów i ..... bardzo mocno rani załogę albo nawet ja zabija. Współczesne pociski kumulacyjne po przebiciu pancerza wytwarzają w środku bardzo wysoka temperaturę, która na bank zabija załogę wewnątrz, cała załogę niestety. Ale nie wiem jakich pocisków używano w czasie wolny.  Wg mnie już wtedy taka scena nie była możliwa. Ale to jednak byli ruscy :) . I jeszcze jedno o armacie 85 mm wz. 44. W 1985 roku oficerowie szkolący mnie we wojsku, a szkoła podchorążych rezerwy :), w której „studiowałem” była przy uwaga!!! Wyższej szkole wojsk rakietowych i artylerii w Toruniu,. No wiec oni mówili ze ruscy maja do tej armaty pociski podkalibrowe z rdzeniem uranowym, które wtedy jeszcze przebijały wszystkie pancerze ówczesnych czołgów. Rdzeń tych pocisków był ze zubozonego uranu. Dlatego tez te armaty wtedy je#zcze służyły ze wojsku. :)

kobrzak

XD no ale racja ten film to bajka, ale ładna bajki

kobrzak

Nie jest wykluczone, że D-44 jeszcze gdzieś są zmagazynowane jako rezerwa mobilizacyjna. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że po wstąpieniu Polski do NATO w 1997 r. złomowano sporo zachowanych T-34-85 , bo czołgi były objęte limitami, a artyleria ciągniona nie. Filmy rosyjskie pokazują, że ich armia wciąż ma sprzęt pancerny z II wojny światowej w stanie operacyjnym. W takim "Białym tygrysie" poza T-34-85 były nawet jeżdżące T-34-76 i działa pancerne, a tytułowy "bohater" był zmodyfikowanym czołgiem IS-2.

kobrzak

Przeczytałem ostatnio książkę Artioma Drabkina "Podwójny żołd, potrójna śmierć' o żołnierzach artylerii przeciwpancernej Armii Czerwonej podczas II wojny światowej. Są to zapisy wspomnień 10 żołnierzy, którzy opisują sytuacje bojowe z użyciem armat 45 mm, 76.2 mm, oraz dział pancernych SU-152 i ISU-152. Okazuje się, że w przypadku braku armat dawano im nawet rusznice. Poza początkowym okresem wojny, gdy z braku odpowiedniego dowodzenia Rosjanie ponosili ogromne straty, w okresie późniejszym dla zniszczenia 1. niemieckiego czołgu poświęcano statystycznie niewiele więcej niż jedno działo. Wbrew pozorom nawet armaty 45 mm odnosiły sukcesy dzięki odpowiedniej taktyce. Artylerzyści zdejmowali płyty ochronne, wówczas lufa była 70 cm ponad ziemią i z zamaskowanych zasadzek strzelali w boczne pancerze. Nie lubiano za to armat 76.2 mm, których płyta była stała i łatwa do wypatrzenia nawet z czołgu. Jednak walczący nimi artylerzyści ponosili mniejsze straty ze względu na formowanie z nich samodzielnych, odwodowych dywizjonów ppanc. Rzadziej wchodzili do walki i najczęściej mieli czas na przygotowanie stanowisk. za to ci z 45 mm armatami towarzyszyli piechocie i najczęściej rozwijali się pod ogniem. Pełnili podobna rolę jak u Niemców Sturmgeschütz, znacząco podnosząc morale piechoty. Okazuje się, że do armat 45 mm opracowano szrapnele z tekturowymi gilzami wypełnionymi złomem, bardzo skuteczne do zatrzymywania ataków niemieckiej piechoty. Ponadto najczęściej nie mieli ograniczeń w użyciu amunicji, poza tajną, podkalibrową, stosowaną na rozkaz.
Książka niestety zawiera szereg nieścisłości. Opisano min. zniszczenie działa pancernego Ferdynand przez władowanie w pancerz boczny kolejno 5 strzałów z PTRS w ten sam punkt. Również działa 76.2 mm miały ponoć przebijać pancerz czołowy Tygrysów. Prawdopodobnie jest to spowodowane błędnym rozpoznaniem sprzętu. Potwierdza to przypadek dywizjonu ZIS-3, który zniszczył kilka atakujących czołgów. Gdy zbliżono się do wraków, okazały się być T-34-76, na szczęście z czarnymi krzyżami.

ocenił(a) film na 8
kobrzak

PANOWIE TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA GWARANTOWANA WŚRÓD WIDEOMANIAKÓW - NIE WIEM W JAKIM JESTEŚCIE WIEKU , ALE JA POTRAFIĘ ZAUWAŻYĆ POSTĘP W JAKOŚCI KINA ROSYJSKIEGO - JESTEM KINOMANIAKIEM I OBECNIE OCENIAM FILM POD WZGLĘDEM SCENARIUSZA , DŻWIĘKU 5.1 , EFEKTÓW SPECJALNYCH , GRY AKTORSKIEJ - FIKCJA CZY PRAWDA - W KAŻDYM FILMIE FABULARNYM JEST FIKCJA , PONIEWAŻ TO NIE DOKUMENT - FLIPOWI FLAPOWI POWINNIŚMY ODEBRAĆ STATUS AKTORÓW O KASIE NIE WSPOMINAJĄC - JA POTRAFIĘ DOCENIĆ TAKŻE KINO NIEME - NASTĘPUJE ROZWÓJ TECHNOLOGICZNY I JEŻELI SZANOWNI PAŃSTWO ZAUWAŻYLI AKTORZY WYPLUWANI SĄ Z KOMPUTERÓW - SZCZEGÓLNIE CI Z HOLLYWOOD - GDZIE TU AKTORSTWO ?

kobrzak

Z całym szacunkiem, ale nie. Zarówno tu, jak i w pancernych insporowano się prawdziwą historią.

kobrzak

Nie, to nie z 4 pancernych, a prawdziwa historia (przynajmniej w ogólnym pomyśle). To nie pierwszy film zrobiony na jej podstawie. Wcześniej zrobili podobny bodajże Czesi (jeszcze w Czechosłowacji).

ocenił(a) film na 6
kobrzak

Dokładnie, masz rację, szkoda, że my już nie potrafimy zrobić takich Czterech pancernych. Choć z drugiej strony Rosjanie też mają potencjał wyprodukować bardziej ambitny i zarazem nie pozbawiony akcji, film wojenny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones