Uśmiałem się jak norka, młody bohater przewracał się tyle razy, że warto byłoby obejrzeć jeszcze raz i policzyć. Tytuł powinien być zmieniony, na 100 przypadków nieprawdopodobnych. Młoda dama ładnie grała piersią i w czasie zimowej zawieruchy zarzuca futro na ramiona jak dama ha, ha. Obsada to może 20 osób, ale mój zapas nadziei na dobry film katastroficzny wyczerpali całkowicie. Dzielny pilot z brodą, na szczęście ratuje wszystkich i siebie. Amen.