PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=692843}

20 000 dni na Ziemi

20,000 Days on Earth
7,2 8 056
ocen
7,2 10 1 8056
6,5 10
ocen krytyków
20 000 dni na Ziemi
powrót do forum filmu 20 000 dni na Ziemi

Już od pierwszych scen filmu można odnieść wrażenie, że Nick Cave jest człowiekiem nieszczęśliwym. Budzik dzwoni, ten nieśpiesznie go wyłącza, mając minę jakby za chwilę znów musiał zmierzyć się z mnóstwem codziennych problemów, które go przerastają. Niemrawo podnosi się z łóżka, zostawiając w nim żonę, która nawet nie wychyla głowy zza kołdry (przez cały czas trwania filmu widzimy ją chyba tylko raz na archiwalnych fotografiach).
Potem spotkanie z psychoterapeutą, przyjacielem z zespołu, ludźmi pracującymi z nim nad owym filmem i kilkoma osobami, z którymi niegdyś współpracował. Tym, co najbardziej zastanawia podczas tych spotkań jest to, że Cave cały czas wydaje się być nieobecny i w rozmowach tych nie widać jakiegoś większego zaangażowania z jego strony. W którejś scenie, bodajże z ust Ray'a Winestone'a, pada stwierdzenie, że Cave się dorobił i mógłby już żyć sobie spokojnie nie pracując i niczym się nie przejmując, na co muzyk odpowiada coś w rodzaju tego, że musi on tworzyć, bo to pozwala mu żyć. Dziwne tylko, że to całe jego tworzenie bardziej przypomina agonię niż proces, który powinien dawać mu radość i satysfakcję.
Przyzwyczaiwszy się już do depresyjnego nastroju filmu, możemy dowiedzieć się z niego kilku bardziej lub mniej ciekawych rzeczy na temat prywatnego i zawodowego życia artysty oraz poznać drobne ciekawostki dotyczące innych muzyków. Te fragmenty dają nam jeszcze jakiś obraz poszczególnych sytuacji, ogólnie rzecz biorąc jednak narracja prowadzona przez muzyka bardziej przypomina snucie zawoalowanej opowieści pełnej dziwnych haseł i skrótów myślowych, niż udzielanie informacji, z których wprost możemy się czegoś dowiedzieć. Tworzy to w efekcie wrażenie, że historia jest w zbyt dużej mierze, jak na dokument, inscenizowana, udawana i patetyczna.

Być może, gdybym był większym fanem Australijczyka, bardziej doceniłbym ten film (a może byłoby odwrotnie), bo próbując patrzeć obiektywnie na autoprezentację tego artysty mam wrażenie, że nie jest ona zbyt szczera.

ocenił(a) film na 7
Zloty_Deszcz

ja również odniosłem wrażenie lekkiej sztuczności. W wywiadach Nick nie jest zbyt wylewny i w sumie mało się o nim wie,ten film daje nam większe pojęcie o tym kim jest Nick Cave. Bardzo dużo opowiada co raczej do niego nie pasuje,ale był to film przecież,miał scenariusz i trzeba było jakoś zagrać w tym filmie. Nie wyglądałoby to chyba zbyt dobrze,gdyby przed każdą frazą jaką miałby powiedzieć zastanawiałby się zbyt długo. Wszystkie jego przemyślenia powstały wcześniej,w filmie tylko je "ujawnił",po prostu odegrał rolę w filmie,może niezbyt udanie,ale mimo wszystko pozwolił mi się w to wczuć

ocenił(a) film na 6
gjapmg1

Właśnie o to chodzi, że za bardzo wyglądało to na film fabularny, a za mało było spontaniczności typowej dla dokumentu. Jak już wcześniej wspomniałem, Cave zachowuje się tu do bólu powściągliwie, jakby założył jakąś maskę, nie chcąc pokazać, jaki jest naprawdę, że zdarza mu się zachowywać w sposób podobny do innych ludzi. Zawsze w garniturze, ok, taki ma styl, ale ludzie w garniturach, odnoszący sukcesy, potrafią się śmiać i zachowywać na luzie, a nie cały czas trzymać się sztywno, jakby każdy moment ich życia był jakimś podniosłym wydarzeniem. Może się mylę, ale tak mi to wyglądało.

ocenił(a) film na 7
Zloty_Deszcz

no masz rację,ale Cave jest też bardzo specyficznym człowiekiem i trudno powiedzieć kiedy jaki ma humor;)

ocenił(a) film na 6
gjapmg1

Nie jesteś jego fanem, ale wiesz, że jest specyficznym człowiekiem i jaką ma osobowość? ;)

ocenił(a) film na 7
Zloty_Deszcz

interesuję się muzyką i charyzmatycznymi wykonawcami. Widziałem już wiele wywiadów z nim i czytałem też dużo

ocenił(a) film na 7
gjapmg1

same teksty o nim wiele mówią

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones