Kurczę, to jest film na naprawdę wysokim poziomie intelektualnym! Tylko należy uważnie oglądać każdą scenę, wsłuchiwać się w każdy dialog, a zza głupawej otoczki wyłoni się małe arcydzieło! Idealnie pokazane stereotypy! Mi bardzo przypadła do gustu scena, kiedy Andy opowiada kolegom z pracy, że polubił Cathy, z którą zaczął randkować, a ci tłumaczą mu, że do pierwszego razu nie może dojść z osobą, którą się lubi, ponieważ pierwszy raz nigdy się nie udaje i jak wtedy spojrzą sobie w oczy?! Zatem powinien spróbować przespać się najpierw z dziwką aby najgorszy seks mieć za sobą :). Nie ma to jak męska rada :)).

Zgadzam się jak najbardziej. Do "uważnego oglądania" i "pokazywania stereotypów" tak bym się nie przywiązywała, bo w końcu pointa, że sex ma znaczenie tylko z tą jedyną, też jest stereotypowa i banalna, a nie zostaje wyśmiana. He jay ma rację: to świetnie napisane dialogi decydują o wartości tego filmu. Zabawne i błyskotliwe, bo pięknie wrzucają absurd do porządku codzienności i pozwalają na bezpardonowość w świecie konwenansu (kiedy ostatnio szefowa zaproponowała wam sex śpiewając gwatemalską pieśń o miłości?) :) To dowcip bystry, ale jeszcze nie arcydzielny. W każdym razie cholernie śmieszny :)

a ta rada kolegów by zdobyć doświadczenie erotyczne przed seksem z ukochaną kobietą - myślę, że to żaden stereotyp, wątpię, by takie przekonanie powszechnie funkcjonowało w społeczeństwie. Z praktycznego punktu widzenia to rada całkiem trafna w przypadku naszego bohatera :)

Serio, typ umawia się z łaska, która mi się podoba i ma zacząć uprawiać pierwszy seks z jakaś przypadkowa by dobrze wypaść? Co za glupotaxD zreszta co z tego że pierwszy seks nie wyjdzie? Świat się zawali? Niebo stanie w płomieniach? Nie mamy limitu co d o uprawiania selsu, więc jak pierwszy raz nie wyjdzie, można aspróbować kolejny raz.

Racja. To bardzo dobra komedia. Ogólnie lekka i przyjemna opowiastka, a niektóre niektóre sceny zwalały z nóg (a właściwie z fotela) Ode mnie jak na komedię to ma 8/10