PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=231795}

8 części prawdy

Vantage Point
7,0 49 408
ocen
7,0 10 1 49408
6,1 7
ocen krytyków
8 części prawdy
powrót do forum filmu 8 części prawdy

2/10

ocenił(a) film na 2

Zacytuję agenta Barnes'a, "Jezu!" i dodam od siebie "Co za szmira!". To jest wręcz nieprawdopodobne, żeby mając do dyspozycji ogromny budżet, rewelacyjną obsadę, i 'jakiśtam' pomysł stworzyć takie hmm... gówno?

Na początku wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mamy do czynienia ze świetną sensacją. Sigourney Weaver, Dennis Quaid, nic więcej nie trzeba. Później pojawia się jeszcze Whitaker, jest super.
Akcja się rozwija, zamach, wybuch, hola hola, bez przesady. No ale ok, jakoś to przełkniemy. Ogląda się przyjemnie, nie ma czasu na nudę. I nagle...

Co jest kur... dzień świstaka?
Akcja zamiast iść do przodu, wraca do punktu początkowego. Po raz kolejny oglądamy to samo. Tylko z perspektywy innej osoby. Zaczyna się robić nudno... Co gorsza takich retrospekcji mamy kilka, z czego połowa nie wnosi nic, co mogłoby w jakikolwiek sposób zaciekawić bądź zaintrygować. W rezultacie przez ogromny kawał filmu nie mamy ani napięcia, ani elementu zaskoczenia, ani też emocji. Dopiero ostatnie postacie wnoszą jakieś 'nowości' do historii...

Nudę da się jednak przełknąć, gorzej z głupotą, którą film jest po prostu przesiąknięty.
W Vantage Point zamach na głowę największego z mocarstw świata wydaje się być dziecinnie łatwy. Terroryści wiedzą wszystko i są wszędzie. Dysponują super technologiami i obdarzeni są nadludzkimi zdolnościami. To co snajper robiłby w największym skupieniu, nasz mały Osama robi ot tak, w wolnej chwili, jednym kliknięciem na ekraniku palmtopa. Inny, mały Saddam, ze swoim pistolecikiem kosi agentów Secret Service niczym kaczki na polowaniu. Nasi kochani terroryści bez problemu przenoszą broń, całe torby ładunków wybuchowych na tereny najeżone zabezpieczeniami, czujnikami, wypełnione agentami i strażnikami. Cały amerykański wywiad w tym filmie powinien strzelić sobie w łeb. Koszmar. A jak ten koszmar się kończy?

Zakończenia nie da się opisać od tak... Jest to wprost niespotykana, rzewna orgia patetycznych happy endów, pełna rozstań i pojednań, wzlotów i upadków. Wielki murzyn ściska małą dziewczynkę, agent tuli się z prezydentem, wszyscy płaczą ze szczęścia, koty srają, ptaki ćwierkają. Czekałem tylko jakiegoś niebiańskiego chórku chłopięcego, ale się nie doczekałem. Nie zmienia to jednak faktu, że tak tragicznego zakończenia dawno nie widziałem. Podobnie z resztą jak filmu, który przy tak ogromnym potencjale, okazał się taką porażką.

"Vantage Point" ma kilka mocnych 'plusów' w postaci paru świetnych scen akcji, emocjonujących (choć ogromnie przesadzonych) pościgów, no i oczywiście aktorów, których mi po prostu było szkoda. Szkoda, bo czymże są te zalety w porównaniu z ogromem wad. To tak jakby mały pyszny torcik oblać wiadrem szamba. Smacznego.

Nie wiem, czy reżyser chciał sobie zakpić z widza, wyśmiać go, czy też rzeczywiście jest jednym ze stereotypowych przygłupich amerykanów. Pojęcia nie mam, ale póki co facet jest u mnie skreślony.

2/10

ocenił(a) film na 3
navi69ator

Ja bym do tych głupot dodał miejsce zamachu, wprost wymarzone do takiej akcji, dość ciasna zamknięta niemal przestrzeń czyli plac, otoczony zewsząd budynkami, które maja dziesiątki okien i okienek. Można by wręcz stwierdzić że organizator tego spotkanka jest równocześnie organizatorem zamachu. Tak że ja od samego początku byłem wyczulony no i rzeczywiście okazało się że film jest dość tępy, został stworzony po to by pokazać jakieś wydarzenie z punktu widzenia paru osób, każda z postaci biorących udział w tej sytuacji wnosi coś nowego, aż do kulminacji i rozwiązania. Myślę że twórcy byli zadowoleni bo nakręcił ten schemat a samo zdarzenie nie miało znaczenia. Tak jak to odbieram. No może wybrali jakiś "nośny" temat, ok, ale żeby zbudować wokół pomysłu na film jakąś ciekawą historię ? Łiii tam :).

użytkownik usunięty
navi69ator

Przede wszystkim, to co jest dla Ciebie minusem, dla innych jest plusem, a chodzi mi o dokładnie Twoje słowa: "Co jest kur... dzień świstaka? ". Właśnie to doceniono oceną na 7,2/10 i tym różni się ten film od innych.

8/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones