Po pierwsze, przeczytałem pod spodem dużo obelg na tą aktorkę, która jest jedną z lepszych. To, że akurat tutaj miała taką role nie znaczy, że nie potrafi grać! 90% ludzi stąd to małolaty, które oglądają film patrząc jedynie na cycki i na młode lata aktorzynek, a nie na profesjonalizm, o którym nie macie pojęcia zupełnie.
ŻAL MI WAS.
Łał! Widze, ze cie poniosło lekko. Dla mnie rowniez jest ona okropna aktorka. to nie pierwszy film, ktory zepsula swoja rola. jest straszna. wyglada i zachowuje sie jak nawiedzona, zgorzkniala stara baba. okropne ma ruchy, niczym wariatka. i pomimo roli jaka miala tu do zagrania nie widze u niej jakiegos specjalnego talentu. jest wiele o niebo lepszych aktorek w podobnym wieku. mnie ona odpycha i tak strasznie razi na ekaranie, ze naprawde z duzym wysilkiem wytrwalam do konca. dla mnie jest straszna i bardzo jej nie lubie.
i zal mi ciebie.
Nie mam na mysli tylko tego jednego filmu z nia. I oceniam za całoksztalt, za role w ktorych ja widzialam. No i nie moge na nia patrzec. Nie wiem nawet dlaczego, ale tak mam i juz. Sa czasami tacy ludzie, ktorzy nas draznia bez powodu i jak mam tak w jej przypadku.
Dodatkowo denerwuje mnie jej "dziwny" usmieszek i zazwyczaj fatalnie odbrane okulary.
Wolę ją w starszych filmach. Tu wypadła kiepsko. Również kiepsko wyglądała, jak wyniszczona choroba lub przesadnym odchudzaniem. Mam jednak do niej sentyment przez 'Ojca chrzestnego'. Głownie dzięki tamtej roli 7/10. Filmowi tez daje tyle, choć zakończenie ( scena pojednania Milly i Johnny'ego przy świadkach - w iście amerykańskim stylu) fatalne.