PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31159}

Adwokat zbrodni

Guilty As Sin
6,9 4 826
ocen
6,9 10 1 4826
Adwokat zbrodni
powrót do forum filmu Adwokat zbrodni

Nawet Don Johnson nie był w stanie uratować tej produkcji, choć robił co mógł. Słabizna, przywodząca mi na myśl kino klasy B albo i C puszczane dawniej na kiczowatym kanale Tele 5. Płytkość fabuły bije po oczach w co drugiej scenie, a zakończenie stanowi esencję tejże płytkości. Ludziom,którzy co nieco od kina wymagajazczerze odradzam.

RossyDP

Gdyby nie jedno nazwisko aktora (zresztą pisanie "nawet" Don Johnson to lekka przesada), nie byłoby w Twojej opinii żadnej wskazówki, o jaki chodzi film.
Stworzyłeś zatem komentarz uniwersalny. Nie wiemy, który to film, możemy wkleić pod każdym. Nikt nam nie odpowie merytorycznie, bo jak? Nie podajemy ani przykładu, ani argumentu, więc nikt nigdy nie przeanalizuje naszego przykładu ani argumentu. Podajemy nasze myśli i wspomnienia z Tele 5, a przecież nikt nie będzie nam wmawiał, że wie lepiej od nas, co myślimy czy pamiętamy.

Jak pisałem - uniwersalny trollpost. ;)

I jeszcze poziom retoryki! Istnieją filmy "głupie, ponieważ...", ale ten jest "głupi po prostu", sam fakt dopisania argumentu zmniejszyłby rangę głupoty. Film to "słabizna" z powodu naszych wspomnień, ale nie przez jakąś cechę samego filmu. :) Płytkość "bije po oczach", to też pewnie więcej jeszcze niż płytkość dająca się uzasadnić.

Tym gorzej zatem dla filmu, że to płytkość, słabizna i głupota nie są argumentowane. :)

ocenił(a) film na 3
hyrkan

Że Ci się chciało...

RossyDP

To jeszcze w wolnej chwili skumaj, że piszesz słabo, bo Ci się nie chce.

W żaden merytoryczny sposób się nie odniesiesz, ale jesteśmy zaskoczeni.

ocenił(a) film na 3
hyrkan

Ależ ja nie mam ambicji pisania fachowych, wyczerpujących recenzji filmów! W kilku prostych zdaniach wyraziłem swoją opinię o filmie powyższym, jako słabym i kiczowatym. Ty się przykleiłeś jak rzep i nie bardzo rozumiem czego chcesz. Ze jest zbyt ogólnikowo? Straciłem już cenny czas na obejrzenie tego filmu, nie będę więc go tracił na punktowaniu jego słabych stron. Tym bardziej, że jest ich bardzo wiele i trudno właściwie znaleźć w tym filmie coś pozytywnego. Dla Ciebie oczywiście może być to arcydzieło. Nie przeszkadza mi to.

RossyDP

W pierwszym zdaniu manipulacją jest zastosowanie fałszywej dychotomii, jakby istniały tylko skrajności, albo piszemy fachowe i wyczerpujące recenzje, albo jesteśmy na poziomie szkolnych ripost.

Wyraziłeś opinię, masz prawo. Natomiast uznajesz, że jeśli ja o Twojej opinii wyraziłem moją, to już przykleiłem się jak rzep. Ja tylko wyrażam opinię, że Twoje słowa świadczą o niskim poziomie intelektualnym, a przy okazji argumentuję nieco lepiej niż Ty.

Nie będę powtarzał, gdzie widzę problemy w Twoich hejtach, jest to napisane powyżej. Fakt, że WCIĄŻ nie bardzo rozumiesz, to tylko jeden dowód więcej, że nie mylę się w ocenie Twojej osoby. Nie pisałem, drogi analfabeto, że "jest ogólnikowo", tylko że Twój hejcik nie ma prawie żadnego odniesienia do jakiegokolwiek konkretu. Jest uniwersalny, wobec tego merytorycznie nieznaczący. Porównaj sobie trzy opinie o lodach:
- te lody szybko się topią, a smak truskawek jest niezbyt intensywny
- te lody są dla mnie zbyt słodkie
- g*wno

Pierwsza opinia, niekumaty rozmówco, jest - patrząc z Twojej perspektywy - prawdziwym profesjonalizmem, wyczerpującą i fachową recenzją, na którą może się zdobyć tylko osoba, której za to płacą, z pewnością nikt w Twojej rodzinie nie wysilałby się tak za darmo.

Druga opinia jest czysto subiektywna, ktoś może woleć coś innego. Jednakże wciąż dostajemy tu informacje, gdzie leży problem. Osoba zainteresowana tymi lodami będzie świadoma, że są słodkie i jeśli słodkiego nie lubi, odpuści.

Opinia trzecia to Twoja opinia, choć marnujesz więcej swojego cennego czasu, by ją zapisać w większej ilości słów. Czytelnik nieznający kontekstu nie domyśli się nawet, czy chodzi o film, czy o lody. Nie wiadomo, co Ci nie pasuje. Nikt nic z tego nie ma, że wyraziłeś tak idiotyczną opinię, poza Tobą, że oto zaśmieciłeś jeszcze jedno miejsce w świecie. Nikt się nie domyśli, na czym polega płytkość fabuły W SCENIE (sceny nie muszą być złożone, żeby fabuła była, wobec tego rozpatrywanie płytkości w co drugiej scenie świadczy tylko o tym, że chciałeś coś krytycznego napisać, ale brakuje Ci umiejętności). Nikt nie wie, jak ma odebrać "słabizna", ponieważ kino klasy B bardzo często oznacza albo problem budżetowy, albo decyzję twórców, inne targetowanie. Klasy A, B, C nie są wyznacznikami jakości, zatem utożsamienie klasy B/C ze słabizną co najwyżej mówi o braku Twoich kompetencji, nic o filmie.
Nie wiadomo, czego wymagać mieliby ludzie, którzy co nieco wymagają od kina, bo wielu znanych mi kinomanów krytykuje kino klasy A, czyli pewną sztampę (pod względem pracy kamery, sposobu gry, punktów kulminacyjnych scenariusza, długości ujęć, tempa akcji), jako kopiowanie bez fantazji (oczywiście: dla pieniędzy) prostych schematów (dla widza, który NIE WYMAGA nowości, a WYMAGA, by w kinie były znane mu schematy, by kino wiecznie powtarzało tę samą bajkę z nieco zmienioną dekoracją i imionami).

Wobec faktu, że Twoje słowa nie odnoszą się do niczego i niczego nie da się z nich wywnioskować (o filmie, bo o Tobie dużo złych rzeczy się da), pozwalam sobie na opinię. A Ty się teraz przyczepisz jak rzep? :D

ocenił(a) film na 4
hyrkan

Chłopie to filmweb, a nie wieczór pogaduszek u Gertrudy Stein. Zastanawiam się co się dzieje kiedy widzisz opinię trzyliterową typu: "DNO" przyprószoną kaskadą kropek. A takich nie brakuje.
Skoro masz smykałkę do pisania obszernych komentarzy może wykorzystaj to bardziej produktywnie? Bo ciskanie się do przypadkowego człowieka i zasypywanie go inwektywami nie świadczy o Tobie najlepiej.
Chyba większość ludzi doskonale wie, że dla jednych coś jest mdłe, a dla innych rozkosznie słodkie. Zarówno w przypadku przytoczonych lodów, jak i nośników kultury. Nawet najbardziej prężna, błyskotliwie napisana negatywna recenzja nie zniechęci wyjadaczy ;) do prywatnej degustacji. Więc w sumie co za różnica czy ktoś na podrzędnym forum napisze gó****, czy ekskrementy?
Chilluj, za krótkie życie na taką spinę. Jak masz mi teraz odpisać, że jestem równie tępa jak założyciel posta - to załóżmy, że tego się spodziewam i nie marnuj na mnie cennego czasu.

Vanillia

Napisałem dużo postów.
W niejednym odpowiadam na "DNO" i wielowielokropek, możesz sprawdzić, jaka jest moja reakcja.

Natomiast w tym wątku zwracam już rozmówcy uwagę, że tworzy fałszywą dychotomię, że możliwe są tylko albo wypowiedzi głupie, albo - od razu - wieczory u Gertrudy Stein. Ten argument stosuje dużo ludzi. Kłamią, a gdy ich się upomni, to przecież nie są w konfesjonale. Oszukują, a gdy się zauważy, to przecież nie są aniołami. Są wulgarni, ale mogą, bo przecież nie są u babci na imieninach. To fascynujące, jakimi musicie być prostakami przez 95% życia, kiedy nie macie Naprawdę Dobrych Powodów, by udawać kogoś innego. :)

O zasypywaniu inwektywami napisz jednak do moich rozmówców, bo pisanie do mnie i zasypywanie mnie Twoim jadem... zresztą, chyba przewidzisz koniec tego zdania, które doskonale dowodzi Twojej hipokryzji. Dzięki. Gdybym nie rozmawiał tu z paroma setkami hipokrytów, to mógłbym właśnie zacząć, a to niebanalne doświadczenie. Przynajmniej pierwsze dwa razy.

Posty na FW świadczą o tym, że nawet jeśli większość ludzi zdaje sobie sprawę z wielości gustów, to tu pisze raczej mniejszość. Gdy ja rozmawiam z jednym, który bardzo wyraźnie NIE kuma, że opisuje jedynie swój gust, nie ma tu zastosowania żadna "większość". Gdy złowisz dużą rybę, to chyba nie ma znaczenia, że większość to ryby małe, prawda? Statystyka jest fajna, ale odradzałbym stosować ją w celu zaciemnienia, a nie rozjaśnienia sytuacji. Mogę zauważyć i powiedzieć, że manipulujesz. Ponadto nieumiejętnie, a to chyba jeszcze gorzej.

Jeśli chodzi o błyskotliwe recenzje, to mamy różne doświadczenia.

Nie czepiam się (nigdzie, możesz przeczytać wszystkie moje posty, a trochę słów to jest), że ktoś pisze G zamiast "ekskrementy". Gdy pisze "ekskrementy" zamiast "nie trafia w mój gust, wtedy się czepiam, bo tam jest błąd. :)

Potem już tylko typowe wyobrażenie sobie jakiejś spiny, podejrzewam projekcję, bo nie przychodzą mi do głowy inne źródła. Dzięki, manipulacja, hipokryzja i niecelny zarzut personalny odnośnie emocji. Jak poćwiczysz zmieścisz kiedyś to wszystko w 3 liniach, jak mistrzowie, a nie w ponad 10, jak Ty. :)

ocenił(a) film na 4
hyrkan

Cóż, tak jak myślałam niepotrzebnie postowałam :) Mniej więcej takiej odpowiedzi się spodziewałam.

Widać niektórzy już tak muszą żyć. Pozdrawiam i wycofuję się piruetem.

Korci mnie, korci tylko jedno, żeby zacytować "Jak poćwiczysz zmieścisz kiedyś to wszystko w 3 liniach" i dodać tak jak w Twoim przypadku Wędrowcze !


Ahoj

Vanillia

5 linii i żadnego odniesienia do czegokolwiek, jedynie atak personalny :)
(Pewnie powodem jest brak Gertrudy, nie?)

ocenił(a) film na 3
hyrkan

Naprawdę podziwiam Cię, że zużywasz tyle czasu, by udowodnić mi jak jak wielkim idiotą jestem i jak niskim potencjałem intelektualnym dysponuję. Niech Ci będzie, że mnie przekonałeś!! Jestem idiotą i dzięki Tobie otworzyły mi się oczy. Eureka!! Jednakże gdyby Stwórca postawił przede mną na początku wybór: schodzisz na ten łez padół jako kompletny idiota lub jako byt intelektualnie wyższy lecz plujący na wszystkich wokół jadem (bo jak widzę, nie tylko mnie się uczepiłeś jako ten rzep) to zdecydowanie bliższy byłby mi los idioty, jako bytu z natury nieszkodliwego, w gruncie rzeczy przyjaznego ludziom i tak po dostojewskiemu sympatycznego.
Myślę, że czas już kończyć tę dyskusję nawet dla samego Twojego dobra. Zapewne znasz maksymę: Nigdy nie dyskutuj z idiotą: najpierw sprowadzi Cię na swój poziom, a potem zabije doświadczeniem.
A przecież po piąte: Nie zabijaj.

RossyDP

O nie. Dziwne jest to, że Ty poświęcasz czas na udowadnianie tego, co mi przypisujesz. :)

Teraz to już wyraźna histeryczna emo reakcja, a w temacie filmów jak nie miałeś, tak nie masz nic do powiedzenia.

Najzabawniejsze, że teraz plujesz jadem za nas obu. Jesteś autorem i swoich wyzwisk pod moim adresem i MOICH WYZWISK POD TWOIM ADRESEM. :D
Bosch, gdzie Was takich produkują? :D

ocenił(a) film na 3
hyrkan

Hejter zarzucający innym hejt. Udany jesteś, naprawdę udany.

RossyDP

:) W poście wcześniej pisałeś, dziecko drogie, jaki to jesteś mądrzejszy, bo nie dyskutujesz ze mną. Nazwałeś mnie wtedy idiotą.

Nie tylko zatem stosujesz prymitywne wyzwiska, ale jeszcze różne Twoje ataki przeczą innym Twoim atakom. W ogóle uczepiłeś się mnie jak rzep, czyż nie? :D

A teraz zerknij, że hejtujesz od pierwszego postu. :) I co? Nawet Twoja matka przyznaje mi rację. Peszek.

ocenił(a) film na 3
hyrkan

Nie nazwałem Cię nigdzie idiotą. Zaczynasz się, drogie dziecko gubić, konfabulować. I naprawdę postawmy już Amen nad tą dyskusją.

RossyDP

No kłam jeszcze. :)
Widzisz, w języku mamy aluzje i umiemy je czytać. Nie wiem, w której klasie podstawówki jesteś, ale może tam przechodzą takie teksty, że "nie powiedziałem czegoś wprost, tylko aluzją, wobec tego jestem niewinny, aluzją wolno". :D

W prawdziwym świecie te teksty nie przechodzą, ośmieszasz się.

Innymi słowy ja się nie gubię, a Ty kłamiesz. :) Jeśli nie chcesz dyskutować - nie pisz. Z czym problem?
Już kilka razy pisałeś, że ta dyskusja nie powinna się toczyć. Czemu zatem w niej uczestniczysz? Nie zauważasz, że sam ją kontynuujesz? Masz jakiś problem z postępowaniem zgodnie z własnymi chęciami? Badali Cię lekarze?

RossyDP

IDIOCI l GNOJKI nie powinni miec dostępu do internetu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones