To zdecydowanie najgorsza część Police Academy, to nie powinno powstać.
Nie było Proctora, Zed ,Mahoney'a i wielu kutlowych postaci.
To należy powiedzieć o nr 7. Coś im chyba nie wyszło. Nic nie dodaję bo nie ma sensu. Zachęcam za to do obejrzenia innych części tej również , dla porównania i dokończenia serii.
Boshe komu chce sie tworzyc tyle częsci tych idiotycznych głupot???????ludzie zacznijcie sie rozwijac a nie zagłębiac w głupocie!!!!!!!!!!!!!
Tym razem amerykanie zapuścili się do Rosji , a szkoda bo to ostatnia część .W stanach mogłoby powstać jeszcze kilka części
Siódma część tego czegoś zaskoczyła wszystkich swoim pojawieniem się. Nikt się tego nie spodziewał. Zatomiast jeśli chodzi o poziom tutaj można było wszystko przewidzieć. Film jest jeszcze głupszy i bardziej żenujący niż wszystkie poprzednie części razem wzięte.
film jest zenujacy co i tak nie w pelnie opisuje poziomu scenariusza i gagow jaki zaserwowali nam tworcy. tym bardziej wydaje sie to przykre, ze temat jaki wzieto na warsztat moznaby wykorzystac w na prawde zabawny sposob. ale czego mozna bylo sie spodziewac po siodmej czesci komedii wykorzystujacej wciaz te same...
Szkoda tylko, że to właśnie ten film zamyka cykl. Na prawdę lepiej byłoby go nie kręcić, albo nakręcić pod innym tytułem, jest już mało śmieszny, dziwny, lecz i tak lepszy od 2.
Bardzo bardzo cienka komedia, ostantia z cyklu przygód grupy kadetów - już policjantów.
Jej produkcja była wymuszona przez żądnych pieniędzy decydentów.... Dlatego tez wszyskto w filmie jest takie "wymusozne"...I aktorstwo: manieryczne, schematyczne; i dowcip mało śmieszny, achwilami dość żenujący. Także sytuacja...
Pierwsza Akademia Policyjna była filmem kultowym. Każda następna była dwa razy gorsza niż poprzednia, więc nie trudno sobie wyobrazić, jak straszna jest część 7 . Niestety gagi są gorsze niż w podrzędnych filmach z Carrey'em,a treści w ogóle nie ma. Nie ma co ukrywać, twórcy przesadzili- to było po prostu niepotrzebne....
więcejPo pewnym czasie następuje zmęczenie materiału i tak jest w przypadku 7 części Akademii Policyjnej. Jak na komedie to chyba przesada i to duża. Rozumiem horror np. "Koszmar z ulicy wiązowej" który i tak zakończył się w 6-tym epizodzie. No i po drugie AP to nie "Gwiezdne wojny". Zresztą takie filmy są kręcone już potem...
więcejZastanawiam się czego bardziej nie lubię: dalszych części 'Akademii Policyjnej' czy 'Ace Ventura'. Nie wiem, który z nich jest głupszy, ale nawet jeśli zajmują 1-sze miejsce razem to żaden zaszczyt.