filmem wojennym. John Wayne w swojej standardowej roli sympatycznego twardziela. Odrobina humoru i sceny batalistyczne robiące duże wrażenie sprawiają że całość ogląda sie przyjemnie, choć bez rewelacji.
Fajny western, momentami przegadany, ale całość jak i ostatnie starcie oceniam na 9/10.
Dramat wojenny - bez rewelacji - 5/10 !