Muszę się zgodzić, ale tylko trochę, dzisiaj skończyłam czytać a raczej wymęczyłam książkę i teraz jestem już po seansie. Książka fatalna... Chaos nudą poganiany... Film ciut lepszy, ale bez szału i stanowczo za długi... Nagród też nie rozumiem... :)

książki nie czytałam ale film bardzo mi się podobał ,Ralph wspaniale zagrał Polecam ten film

no ja nadal podtrzymuje zdanie... :p
Ralph i Kristin ladnie zagrali, ale ogolnie w moim odczuciu to za malo w ogolnej ocenie filmu... Niestety...

Jak dla mnie książka jest rewelacyjna (dostała zresztą nagrodę Bookera) po jej przeczytaniu pochłonęłam wszystkie pozostałe dzieła Ondaatje. Ten charakterystyczny dla tego autora chaos jest wbrew pozorom bardzo dokładnie uporządkowany i jak dla mnie - cudownie się czyta. zupełnie inaczej niż inne książki , bo trzeba zwolnić, zastanowić się, jakby czytać bardziej.

Skojarzenie z Voldemortem też miałam. :)
No i ten tekst, który pada gdy Cliftonowie przylatują: "witajcie w obozie". (Przypomniał mi "Listę Schindlera").