Fajna zabawa!!!! jest to film absolutnie postmodernistyczny :) nie ma takiej rzeczy, która nie mogłaby się w nim zdarzyć, ale to wcale nie przeszkadza w odbiorze, bo "Aniołki" to po prostu jedna wielka impreza - ten film właściwie tworzy muza, jest jak nizeły teledysk.
Ale to prawda, że fantastycznie byłoby obejrzeć takie męskie aniołki - wciąż biegają nago, wygłupiają się, są baeztroscy i świetnie walczą...
Miiaaaauuuuu........ :)))))))))