PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479704}

Antychryst

Antichrist
5,7 62 897
ocen
5,7 10 1 62897
6,2 22
oceny krytyków
Antychryst
powrót do forum filmu Antychryst

To stwierdzenie faktu nie zaś złośliwość. Niestety o ile "Dogville ", "Tańcząc w ciemnościach" i inne filmy von Triera uważam za genialne, tak ten stanowi zupełne przekroczenie granicy dobrego smaku. Film uważam za szkodliwy i raniący. Sam reżyser przyznał, że podczas pisania scenariusza przechodził głęboką depresję. Scenariusz potraktował jako swego rodzaju psychoterapię, a jako skutek uboczny popełniony został film. Najgorsze, że cały ten brud i rojenia kwalifikujące się jako przypadek psychiatryczny, wylany został na widza, bez ostrzeżenia. Najbardziej dziwi mnie jednak brak krytycyzmu u osób, które są w stanie rzucony przez Triera ochłap traktować jako artyzm, a w krwawej masturbacji i wycinaniu łechtaczki dopatrywać się głębokiego sensu. Szybkiego powrotu do zdrowia panie Trier!

ocenił(a) film na 3
mar2h

dokładnie!! dzięki za ujęcie tego w słowa, bo ja nie mogłam.

użytkownik usunięty
mar2h

A ja zrozumiałem to w ten sposób, że szatan uratował głównego bohatera - dał mu znak gdzie jest klucz do tego narzędzia tortur. Zaśmiałem się głośno w scenie z gadającym lisem. A te 2 ohydne czynności - machnąłem na nie ręką i specjalnie ich nie przeżywałem.

użytkownik usunięty

zależy do dla kogo jest ohydne

użytkownik usunięty

no ta scena z lisem taka żenująca dość była ale woja drogą liski są słodkie

użytkownik usunięty

Scena z sarną i tym, co jej zwisało pod ogonem, była jeszcze bardziej niesmaczna niż ta z lisem. Pana LVT najwyraźniej rajcują również waginy zwierząt...
Przez cały film oczekiwałam, kiedy z lasu wychynie w końcu Szatan i wkurzony (tym wzywaniem go nadaremno), zje tę parkę lemingów... Albo jaki inny stwór. Taki motyw jak w "Descent" lub "Wzgórza mają oczy" uratowałby choćby częściowo ten gniot.

ocenił(a) film na 1

A najgorsze jest doszukiwanie się w tym filmie piątego dna. I wielu je o dziwo znajduje. Dla mnie to jedynie chora wizja reżysera, który ewidentnie ma jakiś problem ze sobą.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

Hej maluśki maluśki maluśki?...
Ewidentnie boi się kobiet, jakiś kompleks kastracyjny? Dali też miał takie problemy, ale kudy temu tfurcy do Dalego...
Sam zresztą przyznaje, że nie rozumie własnego "dzieła". To po co zmajstrował?
To mi przypomina tzw. sztukę nowoczesną, w której można przynieść np. kupę i przedstawić jako "dzieło sztuki", a zawsze znajdzie się grono "znaffcuff", którzy będą radośnie zapluwać się, jakie to "piękne, a proste".

ocenił(a) film na 1

Dokładnie tak. Nie tylko kupa stanie się niedługo dziełem sztuki, ale też człowiek który ją akurat robi. To jest dla mnie droga w kompletnie nie moim kierunku.

mar2h

Zgadzam się z Tobą, albo ja nie rozumiem "artyzmu" tego obłąkanego dzieła, niesmak, strach, zażenowanie, niedowierzanie a na zakończenie zawód - żadnej głębszej refleksji, tylko jakiś taki dogłębny smutek - no chyba, że autor to właśnie miał na myśli, wylewając na widza swoje urojenia ;)

użytkownik usunięty
mar2h

No dokładnie! Artyzm jeb_ania, masturbacji, okaleczeń. Jeb_anie to jeb_anie, nic więcej. Z tego się nie da zrobić artyzmu czy czegoś takiego.

ocenił(a) film na 6
mar2h

Oj tak nie dramatyzujcie, każdy ma czasem chore myśli a w filmie jest ukazane coś zupełnie innego. Albowiem film ten ukazuje syntezę zła z naturą: czystego, absolutnego zła które przywiera formę fałszywego mesjasza. Na tym polega ten film.

ocenił(a) film na 8
acikowski

I cisza. Nadal mysla. Dobrze to ujales tak w ogole. Dalej jest tu wiecej ciekawych intepretacji

acikowski

Możliwe również, że sam Lucyfer zajął się psychiką reżysera - to tłumaczyłoby scenariusz, wizję scen i sam pomysł na "film"...no i tytuł. A może jakiś syjonista mu to zlecił :)

użytkownik usunięty
mar2h

no cóz jesteś jeszcze małym dzieckiem ze słabą psychiką i ten film cie bardzo zbulwersował lepiej oglądaj idź pooglądać muminki

użytkownik usunięty

Oj tam słabą psychiką. Nie chodzi o to, że "Womb Raider 2", ani nawet, że "Piła 10", tylko że to coś zostało niesłusznie określone jako "horror", a nawet "ambitny film". Przecież to jest tak naprawdę takie pitu-pitu o niczym, a wszystkich tych "ambitnych" znaczeń doszukują się sami fani LVT na siłę. Sam autor przyznawał się publicznie do niezrozumienia własnego "dzieła", więc czemu normalni ludzie mają się doszukiwać jakiegokolwiek sensu?

Jest różnica pomiędzy filmem ambitnym, ale mającym sceny mocne, a gniotem z szamba, który ma jedynie szokować i nie posiada nic poza tym jednym zadaniem. Wyprucie flaków świni i przybicie ich zardzewiałymi gwoździami do płótna nie stworzy niczego innego, jak zwykłej szmiry. Tyle w temacie.

mar2h

Nie wierze.... nareszcie ktoś napisał coś z sensem na tym portalu (z tych opinii które czytałem).

ocenił(a) film na 1
mar2h

Miałam dokładnie te same odczucia, świetnie to ująłeś. A już myślałam, że ja nie pojęłam artyzmu i głębi tego odrzucającego i mocno niesmacznego "dzieła". Ewidentnie reżyser miał problemy ze sobą gdy przyszedł mu do głowy taki pomysł na film. Oby ozdrowiał i wrócił do filmów typu "Przełamując fale" czy "Dogville".

ocenił(a) film na 3
mar2h

Mam podobne uczucia. Dziwią mnie też recenzenci, którzy piszą, że ten film to studium cierpienia. Według mnie główna bohaterka była już psychicznie chora, zanim pojechali do tego domu i umarło dziecko, świadczy o tym chociażby scena, w której jej mąż zorientował się, że zakładała buty dziecku odwrotnie. Jej choroba psychiczna osiąga apogeum w tym domu, w lesie, rzekoma terapia jeszcze bardziej pogłębia ten stan. Takie oto studium cierpienia, no chyba, że recenzenci mają na myśli ból jaki bohaterka wywołała sobie sama. Poza tym film jest naciągany, płytki, gdyby wyciąć te mroczne i brutalne sceny, byłby to film właściwie film o niczym.

ocenił(a) film na 1
mmmmz

Ale te mroczne i brutalne sceny nie powodują, że ten film jest o czymś. On jest po prostu o niczym.

ocenił(a) film na 3
majkalipcowa

Zgadza się, źle to ujęłam. Miałam raczej na myśli samą reżyserię, mroczny klimat.

ocenił(a) film na 10
majkalipcowa

Mam nadzieje, ze ludzie tu trolluja;p w innym wypadku to co tu przeczytałem jest przykre.

użytkownik usunięty
mar2h

Jak można wystawić ocenę 1/10 za taki film? Miałeś problem z interpretacją? Żeby zrozumieć film trzeba samemu przejść okres depresyjny. Stoczyć walkę we własnym umyśle. Moja ocena to 8/10. Widziałem również inne filmy tego reżysera. Weźmy dla przykładu prolog: Dziecko wypadające za okno to uwolnienie się od problemów. W prologu filmu, kiedy synek głównej pary wypada przez okno i leci w dół, przy bocznym ujęciu kamery widać jak pluszowy miś znika, gdy dziecko zbliża się do ziemi. To oznacza, że miś jako nasze problemy znikają. Samobójstwo jest rozwiązaniem, jest drogą ucieczki.

użytkownik usunięty

Problemy są bo ludzie sami są sobie winni, tak zostali stworzeni, że nie potrafią się oprzeć instynktowi zwierzęcemu - seks. Piekło jest ale tutaj na ziemi. Gdyby ludzie się nie rozmnażali to nie byłoby problemów. To można wywnioskować tylko po prologu.

Dodam tylko ze film broni sie jedynie ujęciami i świetną manipulacją światłem. Cała reszta to shit który zachwyca ludzi tylko dlatego ze jest spod "pióra" tego reżysera - gdyby film ten został stworzony przez jakiegoś raczkującego w świecie filmów reżysera, uznany byłby za gniota. To jak ze zdjęciem Kevina Aboscha, przedstawiającym ziemniaka na czarnym tle - zdjęcie nie jest ani majstersztykiem, ani nie przedstawia żadnej wartości, emocji - nie jest nawet innowacyjne - ale jest najdrożej sprzedanym zdjęciem w historii - 1 mln euro - tyle ktos zapłacił za zdjęcie ziemniaka które zrobi każdy średniej jakości fotograf... A cenę taką uzyskało nie za kunszt lecz za nazwisko fotografa który je wykonał...

Większych bzdur nie czytałem - to jest na sile doszukiwanie sie sensu i przypisywanie czegos czego nie ma. Na jakiej opodstawie według Ciebie miś symbolizuje problemy a nie np miłość? A może miś symbolizował człowieczeństwo które upadło w momencie gdy dla rodziców ważniejsze było sie pieprz.ć niż skontrolować dziecko? A może jeszcze inaczej - miś upadł w momencie orgazmu bohaterów i symbolizował przyjemność? Skoro mis symbolizuje problemy które znikają, to czemu mis nie znika a upada?
To jest taki usilne tworzenie z gowna śmietany...
Jak ktos bedzie chciał to w każdej sytuacji doszuka sie pseudo piękna, artyzmu, sensu, pozytywów etc - zupełnie jak w jednym z kawałów o dwóch synach:
Dwóch chłopców - skrajny pesymista i skrajny optymista - rodzice chcieli by chłopcy spojrzeli bardziej "trzeźwo" na świat wiec na gwiazdkę synowi pesymiście kupili najlepszy, najdroższy komputer, zaś synowi optymiście wysypali cały pokój końskim gów.em. Pesymista zobaczył komputer i stwierdził ze napewno zaraz sie popsuje albo zawiesi wiec nawet nie bedzie go odpalał. Syn optymista wszedł do swojego pokoju i ujrzawszy gnój dookoła rzucił sie i zaczął w nim kopać, "nurkować", przebierać. Zaskoczeni rodzice pytają syna "Co ty robisz?!" Na co on odpowiada z uśmiechem i radością wychylając sie z końskiego gów.a - "GDZIEŚ TU NAPEWNO JEST KUCYK!"
Ty właśnie nurkujesz w gownie próbując znaleźć kucyka.... Co gorsza - wmawiasz ludziom ze go znalazłeś...
To tylko i wyłącznie Twój wymysł i Twoja niczym nie podparta interpretacja ze ten metaforyczny kucyk tam jest bo nie dopuszczasz do siebie myśli ze ktos najzwyczajniej w świecie mógł nawieźć gowna do metaforycznej pokoju jakim jest ten film... To jest ten sam poziom co podczas jednej z wystaw w Londynie które widziałem - na postumentach ustawione były ogórki konserwowe - zwykle ogórki jakby wyjete dopiero co ze słoika i położone na talerzu... Ludzie Twojego pokroju wmawiali sobie ze jest to sztuka - głęboka sztuka - stawali przed ogórkiem i zachwycali sie kompozycją, innowacją, przekazem.... Nie mogłem w to uwierzyć... Ktos powiedział ze ten obeschniety ogórek symbolizuje przemijanie... Ktos inny stwierdził ze to symbolika konserwatyzmu społeczeństwa... A ja stwierdziłem ze nadszedł czas kultu shitu nazywanego sztuką... To tak jak w jednej z reklam samochodów - grupa ludzi zachwyca sie wieszakiem na ubrania dla gości bo myślą ze jest on jednym z "dzieł sztuki nowoczesnej" - niestety, był to po prostu wieszak na ubrania dla gości...

ocenił(a) film na 1
Adziorex

Widzę, że ludzkość jeszcze całkiem nie przepadła:-)

Dodam tylko ze film broni sie jedynie ujęciami i świetną manipulacją światłem. Cała reszta to shit który zachwyca ludzi tylko dlatego ze jest spod "pióra" tego reżysera - gdyby film ten został stworzony przez jakiegoś raczkującego w świecie filmów reżysera, uznany byłby za gniota. To jak ze zdjęciem Kevina Aboscha, przedstawiającym ziemniaka na czarnym tle - zdjęcie nie jest ani majstersztykiem, ani nie przedstawia żadnej wartości, emocji - nie jest nawet innowacyjne - ale jest najdrożej sprzedanym zdjęciem w historii - 1 mln euro - tyle ktos zapłacił za zdjęcie ziemniaka które zrobi każdy średniej jakości fotograf... A cenę taką uzyskało nie za kunszt lecz za nazwisko fotografa który je wykonał...

ocenił(a) film na 10
Adziorex

Tyle się napić żeby taki syf napisac;p skąd Ty wiesz co myślą inni ludzie? Jeśli nie dostrzegasz w czymś sensu to nie oznacza ,ze go tam nie ma;) To trochę tak jakbyś czytal/czytała książkę napisana w innym języku. Albo znasz język albo nie;) nie każdy jest polonista i potrafi interpretować wiersze,prawda?;) Tak jak nie każdy potrafi docenić i zrozumieć takie filmy. Trochę tylko wstyd

mar2h

Chory komentarz niedojrzałego widza...Brak obiektywizmu porażający! Ocenić film na 1/10 można w przypadku dzieła kompletnie bezsensownego w treści i niepoprawnego pod względem formy. Formalnie dziełu Triera zarzucić nie ma czego bo warsztat ma znakomity. Treść natomiast jest bardzo głęboka a że nieprzyjemna (bo temat mroczny) to można nie dać serduszka ale żeby nie docenić odwagi i artyzmu...no, cóż - żenada :-D

mar2h

chore drzewo rodzi chore owoce, a my nie musimy ich zjadać. Mimo, że ktoś inny kto zjadł, będzie nam mówił, że jesteśmy głupi i nie znamy się na owocach. Zastanawiałam się czy zeżreć, ale dzięki niektórym z Was << mar2h >> potwierdzają się moje wrażenia po teaserze i opiniach znajomych. Zjem więc inny film, którym można się "najeść", a nie struć. Dzięks

ocenił(a) film na 10
elgina

Hahaha;D

ocenił(a) film na 3
mar2h

Kicz, przerost formy nad treścią. Świetne zdjęcia, muzyka, scena śmierci dziecka, aktorzy bardzo dobrze dobrani. Ale fabuła, scenariusz i dialogi to szmira, pseudointelektualny bełkot, gra na najniższych instynktach, epatowanie okrucieństwem i seksem.

ocenił(a) film na 7
mar2h

Czytajac wszystkie komentarze, opisujace obrzydliwosc tego filmu, stwierdzilam, ze koniecznie musze go zobaczyc! Mysle, ze sie nie zawiode. Dzieki! :)

ocenił(a) film na 1
mar2h

Cieszę się, że ktoś wreszcie wykazał się cywilną odwagą i napisał garść prawdy. Reżyser nie jest bynajmniej chory. Chore są czasy, w których przyszło nam żyć i które wywindowały takiego reżyserskiego Dyzmę, pustego jak bańka pompy próżniowej cwaniaczka do roli wielkich artystów. Akurat ten jedyny film owego "artysty" obejrzałem, choć przyznaję, iż po pewnym czasie, gdy zorientowałem się co do zamierzeń reżysera, trochę na naprzemiennym przewijaniu i widzę, że nie ma tam niczego godnego uwagi. Facet po prostu skupia się na szokowaniu widza. Krytycy filmowi - koniecznie zachodni - obcmokiwują głośno jego filmowe wypierdy, a następnie na Filmwebie banda komentujących tu pożytecznych idiotów prześciga się jeden przez drugiego, jakież te dzieła von Triera są głębokie i czego to one nie niosą. Ale. Odcinanie łechtaczki stanie się dla widza nudne, filmiki pornograficzne, które kręci, podobnie, zatem chcąc nie chcąc będzie zmuszony do szokowania w inny sposób, np. pokazując akt wypróżniania się na drugiej osobie, no bo przecież nic co ludzkie nie jest nam obce, zaś koprofilia dla niektórych dewiantów (a ci są solą tej ziemi w Zachodniej Europie) jest czymś oczywistym. Inaczej poszukiwacze filmowych mocnych wrażeń nie przyjdą do kina i nie zapłacą za bilet.

ocenił(a) film na 1
JackHolborn

To było do założyciela tematu.

ocenił(a) film na 1
JackHolborn

To jest najgorszy film Von Triera...

ocenił(a) film na 9
mar2h

No cóż, nie zgadzam się kompletnie w całości, jak i detalach

ocenił(a) film na 9
mar2h

Hahahahaha

ocenił(a) film na 1
mar2h

Ja żałuje że to widziałem i w zasadzie też ciesze się że mogłem zobaczyć coś czego nie chce widzieć. Przynajmniej już o tym wiem...

mar2h

Usilne doklejanie pseudoideologii do 'artystycznych pornoscenek' i elementów horroru; szara masa na to leci. Lubią szok, krew i je_bańsko. Dlatego tak podświadomie to cenią, doszukując się w tym nie wiadomo jakiej głębi. Do tego ta szkaradna Gainsbourg, widać, że muza rezysera, bo potem "wykorzystał" ją do swojego kolejnego "dzieła", w którym również miała zagrać opętanego seksem paszteta. Normalnie charakter jak kopiuj wklej. Tylko film cały o seksie. Meh. Poza tym skoro ona przeżywała jakieś skrajne załamanie po stracie dziecka, to jaki "normalny" chory na depresję czy inne PTSD człowiek miałby wciąż tak wysokie libido, że dalej chciałby się je_bać z tej ku_rwa rozpaczy. Tacy ludzie zazwyczaj nie myślą o seksie, w dodatku leki to libido drastycznie obniżają. Koniobijca Trier.

ocenił(a) film na 1
mar2h

Zgadzam sie z zalozycielem tematu. Film jest odrażający a reżyser cięzko chory psychicznie powinien sie leczyć. W tym filmie nie ma sie co doszukiwać drugiego dna. To chora wizja zboczeńca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones