Nie wiem, czego oczekiwali ludzie piszący, że to głupawa komedia. Jak dla mnie świetny film do pooglądania ze znajomymi przy piwku, w dodatku całkiem zgrabnie zagrany i z dobrą muzyką. Widać tutaj inspirację, a nawet więcej, filmem "Piątek" z 1995 roku, przykłady:
- napakowany goryl dręczący ludzi mieszkających na dzielnicy i jego walka z głównym bohaterem
- sama walka, wyskoczenie z pistoletem było w obu filmach
- jaranie, sprzedawanie zielska
- utrata pracy przez głównego bohatera
I zapewne jeszcze parę rzeczy się znajdzie. :P Ogólnie polecam każdemu, mnie się bardzo podobało i oglądałem Anuvahood już kilka razy. :)