Film obejrzałam pierwszy raz dopiero wczoraj - nie mam pojęcia dlaczego tak długo nie natknęłam się na ten film, a już sporo oglądnęłam w swoim krótkim życiu. Choć nie darzę dużą sympatią do Nicolasa Cage'a, co nie znaczy że nie jest dla mnie dobrym aktorem - bo jest, po prostu mało filmów z jego udziałem mnie zachwyciło jak i sama jego osoba, to w tym filmie mnie niebywale zachwycił !! Zagrał niesamowicie ciekawą postać i zrobił to rewelacyjnie! Cały film to kawał dobrej roboty, mega interesujący swą odmiennością i każdy z aktorów zagrał swoją rolę świetnie- duże ukłony z mojej strony dla Holly Hunter ;) Bardzo spodobał mi się ten film ;)
tez ogladalem wczoraj i bardzo przypadl mi do gustu. I tak samo mysle o Cage'u jak ty, ze dobrze sie spisal. Czy moglbys napisac mi jak to sie konczy? bo ogladalem to i w pewnym momencie nagranie mi sie urwalo. Skonczylem na tym jak H.I. McDunnough sni o sobie i zonie. O tym jak sa starzy. I wlasnie nie wiem co oni potem zdecydowali z tym z czym mieli sie przespac.
ooo i sorki za to moglbys nie spojzalem na nazwe i nie skupilem sie czytajac. Wiec moglabys? :)
Bardzo chętnie mogłabym Ci opowiedzieć, ale niestety tak się składa, że sama nie dotrwałam do końca tego filmu :/ zbyt późna pora. W najbliższym czasie mam zamiar znów i tym razem w całości obejrzeć ten film więc jeśli będę szybsza od Ciebie - to oczywiście, że Ci opowiem jak to się dalej potoczyło. A tymczasem przykro mi - ale sama nie mam pojęcia :/ Pozdrawiam ;)
To tak samo jak z Mrocznym Rycerzem Powstaje czy Incepcją - raczej jesteśmy pewni zakończenia w 99%, ale jednak tej 100% nie ma. Niemniej, zakładanie, że to ten 1% do najrozsądniejszych nie należy. Zatem podsumowując, takie niepewne zakończenia stają się rzeczywiście pewne.
Cage, Forsythe, Goodman i Cobb dobrze zagrali. poza tym to aktorzy, którzy znają swój kunszt
Hehehe z Tobą najbardziej da się tutaj zgodzić... tragedia co tutaj jest napisane...niestety to filmweb...spada na psy.