Ale przede wszystkim kto dopisywał te gatunki - MUSICAL??? FANTASY???... To jest dramat z tym że jest dużo muzyki to nei znaczy że to jest musical, a elementu fantasy nie zauwązyłem ani jednego, mimo że film otaczała aura magiczności... Świetnie aktorzy się spisali, główny bohater (F.Highmore) rośnie na wielką gwiazdę, ma chłopak talent (pokazał to już w CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY), K.Russel i J.Rhys Meyers również znakomicie zagrali, R.Williams na swoim poziomie... Muzyka jest wszechobecna w tym filmie, jest naprawdę piękna... Końcówka sprawia że tym wrażliwszym na pewno poleci łezka :)