Ten film był cudowny... Myślę, że nie był by aż taki, gdybym nie Kochała, aż tak muzyki... Zna ktoś podobne filmy ? :) Byłabym bardzo wdzięczna...
Oj tak ... niezwykle urzekający film. Muzyka jest tutaj narratorem :) Obejrzyj proszę film Solista - w tym samym klimacie ;)
Mnie osobiści chwycił za serce bardzo...jak dotąd jeden z nielicznych na którym polały sie łzy... :)
Dołączam się do pytania - znacie podobne filmy? Niekoniecznie już tylko o genialnych muzykach, po prostu sierotach, którzy gdzieś tam mają rodziców tęskniących itd. albo po prostu o takiej miłości jak tu - wiecie o co chodzi :)
filmem absolutnie cudownym i w podobnym tonie ujętym jest "Amy" z 1997ego roku. Komu podobał się "August Rush" będzie równie zaczarowany.
Inny film, który łzy wyciska i w którym muzyka pełni ważną rolę w narracji to "Kolor Purpury"