film genialny, tylko ze bohater grany przez Jonathana Rhys-Meyersa nie nazywa sie Louis Rush tylko Louis Connelly...
A co jedno ma do drugiego twoim zdaniem? Przecież główny bohater nie nazywa się na prawdę August Rush tylko przybiera to imię i nie ma to nic wspólnego z jego pochodzeniem.
pomijajac fakt ze po prostu jest to ewidentny blad, moze sugerowac osobom ktore nie ogladaly jeszcze filmu ze jest on oncem Augusta, ot co ma wspolnego.