PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=693758}

Avengers: Wojna bez granic

Avengers: Infinity War
8,1 201 648
ocen
8,1 10 1 201648
7,4 44
oceny krytyków
Avengers: Wojna bez granic
powrót do forum filmu Avengers: Wojna bez granic

Nimb chwały i opinia najlepszej produkcji Marvela opromieniały ten film jeszcze przed oficjalną polską premierą. Podchodziłam do tych doniesień sceptycznie - rozczarowywało mnie jak dotąd wszystko, co miało "Avengers" w nazwie. I rzeczywiście, gdyby zaraz po seansie ktoś mnie spytał, o czym był ten film, odpowiedziałabym coś w stylu: "Eee, kolejny zły koleś chciał zniszczyć wszechświat czy coś w tym guście, a potem to się przez ponad dwie godziny non-stop naparzali". Nużąca na dłuższą metę nawalanka z czerstwym dowcipem i bez krzty fabularnego mięcha oraz z psychologią postaci na poziomie ich komiksowego rodowodu.

I NAPRAWDĘ nie o to chodzi, że oczekuję jakichś głębokich treści czy egzystencjalnych rozkmin od czegoś, co jest rozrywką z założenia. Ale dlaczego miałabym nie oczekiwać chociaż minimum psychologicznej wiarygodności czy historii, którą mogłabym się choć na chwilę przejąć? Ani komiksowa proweniencja, ani baśniowość świata tego wszystkiego nie muszą wykluczać, co znakomicie pokazuje przypadek "Czarnej Pantery", gdzie udało się stworzyć i niejednoznacznych bohaterów, i niemalże szekspirowski u swoich podstaw konflikt wartości. Albo taki "Thor: Ragnarok", w którym mimo klasyczności intrygi i standardowości czarnego charakteru (tym razem światu zagrażała zła siostra Thora), jest miejsce na wprowadzenie ciekawych postaci drugoplanowych i rozwinięcie innych niż jedynie bezmyślna naparzanka relacji między bohaterami. No i humor. Jest, a jakże, ale nieco bardziej złożony niż jednozdaniowe suchary wyrzucane przez Starka albo Spider Mana...

W najnowszym filmie motywem, na którym zasadza się diaboliczny plan Thanosa jest sześć Kamieni Nieskończoności, z których każdy kontroluje inny aspekt stworzenia - jest więc na przykład Kamień Czasu, Kamień Rzeczywistości, Kamień Duszy etc. Przecież to fabularny samograj! Tymczasem właściwie tylko Kamień Duszy ma tu swoje 5 minut, ale i ta scena niknie zaraz pod naporem... cóż, kolejnych naparzanek.

Również główny Zły, czyli Thanos, nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Nie wiem doprawdy, czym się tu zachwycać. Grozy szczególnej nie budzi ani wyglądem, ani posiadanymi mocami (w tej kategorii raczej łatwo go przyrównać do tępego osiłka, machającego łapami na oślep). Oczywiście można argumentować, że broni się jego niejednoznaczny moralnie plan co do wszechświata, ale - znów - to tylko spiritus movens fabuły, zupełnie niepogłębiony, niewykorzystany w żaden sensowny sposób poza byciem pretekstem do... tak, tak, niekończącej się nawalanki. Przykłady ciekawych, rozwojowych i nieco bardziej złożonych Marvelowskich czarnych charakterów? A proszę bardzo - choćby Erik Killmonger z "Czarnej Pantery" czy "Yondu" ze "Strażników Galaktyki".

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2065829123658650&id=1991025304 472366

ocenił(a) film na 6
Diana

Tak. Też się wynudzilam w większości. Jednak Thanos chce świat ocalić na swój sposób. Jego koncepcja ratowania jest dla mnie zrozumiała i nawet mi bliska ;)
W ogóle nie siedzę w Marvelach chociaż znsm te postacie i komiksy, a co do filmów to ostatni Logan mnie absolutnie zachwycił :)

eretmos

Logan nawet jako osobny film jest znakomity i dlatego ma przewagę. Wojna bez granic to zaś jakby ostatni odcinek sezonu, tylko że na dużym ekranie.

obleh

nie , jeszcze dwa odcinki do konca sezonu expercie ;)

Diana

Ciekawe. Sądzę, że to jedyny film z MCU, który podejmuje temat tego przed jakimi trudnymi wyborami musi stanąć ten tzw. Heros. Wielu z nich musi podjąć decyzję: moje osobiste szczęście czy dobro świata. Konkretnie wątek Wandy i Visiona. Wanda przez większą część nie potrafi poświęcić wlasnego szczęścia. Czy superbohater musi być samotny? Większość komiksowych herosów z MCU jest, dlatego nie mają dylematu. Thanos to nie tylko facet co bije protagonistow, on ma swój plan do którego dąży. Mimo tego, że jest diaboliczny to on czujr się niczym Kurtz z "Czasu Apokalipsy" obwolal się Bogiem, ma swoich wyznawcow, ktorzy pomagają mu realizować plan.
Jeszcze to co było inne, to zbliżenia na twarz. Dzięki nim Stark, Strange czy Banner w pewnym momencie stwarzają wrażenie starych, znuzonycb rewolwerowvow, którzy są za starzy do "tej roboty"
Napinaja mięśnie, rzucają zarcikami ale tak naprawdę czują się w tym czasie rozrachunku opuszczeni. Gdy Thanos zyskuje przewagę uświadamiają sobie, że oni też potrzebują herosa, oni też są bezradni.

ocenił(a) film na 4
JohnTheBrave

Nic z tego co napisałeś nie zostało w tym filmie pokazane. Sam sobie to dopowiedziałeś. Fabułę można krótko streścić:

Dobry walczy ze Złym.

Na początki Zły jest silniejszy, więc Dobry obrywa.

Dobry musi podnieść swoje statystyki, lub zwiększyć liczebność oddziału by stawić czoła Złemu.

Na zakończenie Dobry jest statystycznie silniejszy od złego, więc to Złemu się obrywa.

Zły jest zły, bo zabija niewinnych i niszczy miasta.

Dobry jest dobry bo użala się nad losem niewinnych i walczy ze Złym.

Dobry walcząc ze Złym też niszczy całe połacie miast, co - mimo iż to nie jest pokazane - musi prowadzić do tego, że giną niewinni. Ale to przecież Zły zaczął, więc to usprawiedliwia destrukcyjne działania Dobrego.

ocenił(a) film na 10
cyfrowy_baron

Polecam najpierw obejrzeć film przed wystawieniem oceny i pisaniem takich żałosnych komentarzy, które nijak się mają do nowych Avengers :]

BlakJoint

Może oglądał tylko miał za dużo procentów we krwi i nie pamięta co się działo na ekranie .:)

ocenił(a) film na 10
cyfrowy_baron

mało wisz w nogach śpisz tyle ci powiem :)

ocenił(a) film na 9
cyfrowy_baron

Albo nie czytałeś ze zrozumieniem Baronie albo nie oglądałeś UWAŻNIE filmu dlatego opowiadasz takie głupoty koledze, który ładnie opisał rzeczy, które miały miejsce w filmie.

illpadrino

Nie, nie miały.

ocenił(a) film na 9
goodbarbarian

Acha. Łe to spoko...
Po co się udzielać jeśli nie ma się nic sensownego do powiedzenia?

uki_k

Co ty bredzisz?

ocenił(a) film na 9
cyfrowy_baron

W taki zgrabny sposób można streścić każde fabularne dzieło, od Władcy Pierścieni do Ojca Chrzestnego.

ocenił(a) film na 9
cyfrowy_baron

Chyba niezbyt wiele myślałeś podczas tego filmu, bo właśnie najlepsze jest w nim to, że

Dobry taki dobry nie jest, bo zły chce uratować wszechświat przed przeludnieniem.

Dobry obrywa cały czas, nie tylko na początku.

Miasta są przecież ewakuowane, by nie ranić niewinnych.

Zły prowadzi trudną emocjonalną walę gdy musi poświęcić to, co kocha dla wyższego dobra.


(DUŻY SPOJLER!)
Dobry ostatecznie przegrywa, a to przecież nie zdarza się często.

czuczul

w MCU ? zazwyczaj zli wygrywają ;)

ocenił(a) film na 8
czuczul

Przed przeludnieniem? Usuwając wszędzie połowę? To jakiś żart? A co jak w stawie były dwie żaby?

cyfrowy_baron

Wybacz, o ile owszem jest to cos na podstawie uproszczonej historii jakim jest fabula komiksowa, a film i samo universum, to jednak spory nacisk na akcyjnosc, widowiskowosc i sztubacki humor, ale nie oblesny, to nawet ja nie moge sie z toba zgodzic, ze zly w tym filmie to tylko taki zly, a dobrzy, to dobrzy. Ten tutaj jest o niebo lepszym vilianem niz Hela, ten ze Straznikow Galaktyki fioletowy, czy od Apokalipsa, ktory to jest kompletna pomylka. Ja na Loganie sie wynudzilam, mimo ze postac lubie i sadzilam, ze dostane cos mocnegoi powaznego o postaci, a nie dostalam.
Poczatkowo faktycznie mozna go widziec jako tylko tego zlego bo zly i juz, potem powoli pokazuja jego motywy. Co prawda dla mnie z punktu widzenia widzy o wszechsiwecie, biologii, ekonomii itp. glupie w kij, ale jednak jest to vilian z jakims tam drugim dnem swoich dzialan i jednak nieco tragiczny jako postac. Oczywiscie, ze wszystko jest to bardzo uproszczone i podawane na talerzu, ale jednak jest. I oaobiscie uwazam, ze akurat Marvelowi te dylematy rozne lepiej wychodza niz DC, gdzie sa groteskowe i glupawe.
Sceny Thanosa i Gamory jakas tam glebie jednak maja, uczucia wzbudzaja, jak dla mnie wieksze niz watek Wandy i Visiona, chociaz wiem, ze i ten zajdzie swoich zwolennikow i bedzie wyciskaczem lez, no bo przeciez oni sie kochali, ze az strach i tak slicznie sie poswiecali i umierali jak w chinskiej epopei o kochankach :)
Ja temu filmowi nie bede dorabiac epickosci i powagi na miare pierwszego lepszego filmu opartego na jakiejs normalnej zyciowej historii z naszej rzeczywistosci, ale w swoim gatunku i granicach jest zupelnie ok. To tak jakbym sie czepiala, ze Conan jest o miesniaku z mieczem w swiecie fantasy z wlasnym kodeksem, a nie o tajnym agencie.
Do tej pory poza pojedynczymi filmami Marvelowi ogolnie udaje sie wypuszczac udane czesci swojego serialu czego absolutnie niestety nie moge powiedziec o DC czy SW.

ocenił(a) film na 9
cyfrowy_baron

W którym momencie zły niszczy miasta? Widziałem film trzy razy i nie ma tam takiej sceny, to nie jest "Człowiek ze Stali" ;)

ocenił(a) film na 10
cyfrowy_baron

przynajmiej upośledzencu to jest dobrze zrobione anie jakies smutne dc

ocenił(a) film na 10
Diana

PO to przez 10 lat budowano to uniwersum, żeby w takim Infinity War nie trzeba było wszystkiego pokazywać od początku. Dlatego 5 minut ma w tym filmie ten kamień, który wcześniej nie był nigdzie zaprezentowany. Pozostałe już miały swoje filmy.

ocenił(a) film na 9
Diana

Wszystkie Kamienie, poza ostatnim były pokazane w innych filmach, więc teraz nie trzeba już tego powtarzać.
Thanos nie jest po prostu zły, nie jest kolejnym viliinem, on jest po prostu bogiem, siłą wyższą, sędzią i katem, który prowadzi niemal mityczną odyseję, aby zdobyć Kamienie i zaprowadzić swoją wersję porządku we Wszechświecie.
Ja nie nudziłem się ani przez chwilę, w filmie dzieje się tak wiele, jest tak dużo postaci i interakcji pomiędzy nimi, że nie ma miejsca i czasu na nudę.

Diana

Według mnie to jest najlepszy film Marvela. pod kątem fabularnym i emocjonalnym. Nie było chwili żebym się nudził i Thanos nie jest zwykłym przeciwnikiem ma motywacje i stanowi wielkie zagrożenie.
Diana nie ważne co bym napisał lub inni, każdy ma swoje zdanie jaki jest najlepszy filmem Marvela, ale jeśli patrzeć na samą ocenę filmu to dla większości jest najlepszym filmem.

ocenił(a) film na 4
Diana

fakt. miałkie to jakieś.

Diana

Skoro jak piszesz rozczarowały cię poprzednie części Avengersów, to po co chodzisz do kina na kolejne? Wychodzi na to że to chyba nie są filmy dla ciebie, może więc lepiej chodzić na gatunki filmów które ci się podobają?

ocenił(a) film na 5
Ancient_Behemoth

O, wiedziałam, że nie obędzie się bez czegoś w stylu "skoro nie lubisz, to po co chodzisz". :D Zauważ, że napisałam - nieco przewrotnie i żartobliwie - iż rozczarowały mnie filmy z "Avengers" W NAZWIE. To był tylko drobny przytyk, a nie clou mojej wypowiedzi. Z dalszego wywodu każdy średnio rozgarnięty czytelnik wyciągnie wniosek, że w żadnym razie nie gardzę Marvelem i potrafię czerpać radość z dostarczanej przez nich rozrywki, na co przytoczyłam nawet kilka przykładów. Innymi słowy - chodzę na Marveloweskie produkcje, bo póki czegoś nie zobaczę, póty nie wiem, czy mi się spodoba, czy akurat nie bardzo, co jest - jakby to powiedzieć - truizmem.

ocenił(a) film na 9
Ancient_Behemoth

I widzisz, tu się zupełnie z Tobą nie zgodzę.
Dla mnie poprzednie części to były raczej średnio-słabe produkcje, które były zwyczajnie miałkie.
Ta część wgniotła mnie w fotel. Potrafili jednak pokazać coś więcej w tym komiksowym przesileniu i zrobić w końcu z Avengersów danie główne, a nie przystawkę jak było do tej pory.

ocenił(a) film na 5
uki_k

Na jednych Avengersach zasnąłem.... Jedne mi się podobały inne nie. Na te poszedłem by sprawdzić. I nudziłem się. Były dobre momenty, jednak przeważała jatka która była nudna.
Czarnej pantery nie dotykałem i tutaj aż mnie raziła. Dlatego też ta część w Afryce to już totalna awersja dla mnie.
Thanos był fajny i zgadzam się z jego celem. Zakończenie w sumie też mi się podobało. W końcu giną :).

ocenił(a) film na 9
lakimakromedia

Jak rozumiem Czarnej Pantery nie oglądałeś, ale nie przeszkadzało Ci to ocenić jej na "1" ? xD

ocenił(a) film na 10
show_time

To pewnie z powodu tego, że film jest "rasistowski" xD

Ancient_Behemoth

podejrzewam, że ci którzy tak krytykują go nawet nie byli w kinie. Albo ogladali kiepska kinowa wersje bez napisów. Z resztą to nie film dla nastolatek

tizek2

Hahahah, no wez nie zartuj sobie, to jest jak najbardziej film dla nastolatkow. Tyle, ze starsi powinni miec do tego odpowiedni dystans i wlasnie oceniac takie filmy w swojej katgorii i gatunku, a nie miec pretensje, ze to nie jest to samo co taki film o Churchillu czy nawet o jakiejs ziemskiej ekspedycji na Marsa, w naszej ziemskiej rzeczywistosci nawet jezeli dziejacej sie w przyszlosci z rzeczami, ktore dzis nie istnieja.
Mnie irytuja i smuci to, ze oceny jakiegos filmu ludzie tutaj wykorzystuja przeciwko zywym osobom, jakby to, ze ktos dobry horror ocenil jako dobry horror na 10, ocenialo tez jego gust co do oceny filmu sf, dokumentalnego czy akcyjniaka w swoim gatunku albo w ogole swiadczylo o poziomie, wiedzy, wyksztalceniu itp.

ocenił(a) film na 4
tizek2

a dla kogo to jest film czy Ty tak naprawde wiesz co piszesz?

Diana

Naprawdę nie fascynowało Cię to jak główny antagonista zdobywał kolejne kamienie ?. Plus te bijatyki i wybuchy w przerwach między tymi podniosłymi czynami. Takie napięcie i emocje...

ocenił(a) film na 4
Diana

Nużący, krótki acz treściwy termin bardzo dobrze oddaje to co dzieje się na hipotetycznie srebrnym ekranie. „ Daj tu naparzankę, tam suchara i większe pierdutnięcie” Tym sposobem dopchane 150 minut. Dynamika między postaciami i zaangażowanie aktorów - „akward”.Podsumowując - Wychodzi na to iż faktycznie najbystrzejszy jest „ królik”.

Diana

Tymczasem w życiu o co innego chodzi niż o naparzanie i zwiększanie swojej mocy, by być niepokonanym. Bóg po prostu chce i to się dzieje, nie potrzebuje się naparzać, pokonywać, zwiększać moc. Nie ma też limitu, przez który musiałby rywalizować o ograniczone zasoby wszechświata. Dla podniecających się super mocami: przynajmniej teraz sobie porównajcie, co prawdziwy Bóg może, a czego nie. Wszystko sobie może stworzyć bez ograniczeń poza tym, że to, co stworzy, samo się będzie chciało mu dać. I tym jest człowiek. Wszystkie te super moce są niczym w porównaniu do tego, że możemy kochać, wybrać się nawzajem z własnej woli na zasadzie dania siebie i przyjęcia tego daru zamiast po prostu być wziętym jak każda rzecz, która sama siebie nie może dać. Jesteśmy nieśmiertelni, nie ważne kiedy umrzemy na tym świecie, tylko co wybieramy. Osoby czy rzeczy. Gdy osoby, rzeczy są tylko środkiem, którym możemy wyrazić naszą miłość do osób. Gdy rzeczy, wtedy osoby są środkiem do zdobywania rzeczy, bądź rywalami w tym zdobywaniu, z którymi się trzeba naparzać o nie i zwiększać swoją moc, by pokonać resztę. Osoba to znacznie coś bardziej zachwycającego niż supermoce z tego. Czy ludzkość się kiedykolwiek zachwyci tym, czym są ludzie, tak jak Bóg, cud Jego stworzenia? I zechce mieć dar osób i samemu siebie dać? Czy dając temu filmowi 10, dałoby ludzkości choć 9, mimo że w porównaniu to "co najmniej" milion?

ocenił(a) film na 9
Diana

Porównujesz ten film do Czarnej Pantery czy Ragnaroka... Gdzie w przypadku czarnej pantery dużo łatwiej o spójną historię i stworzenie wyjątkowego klimatu. Jak dla mnie Czarna Pantera to jeden z najlepszych filmów o bohaterach Marvela...
Na ten trzeba patrzeć z trochę innej strony. Mieli do zrobienia multum lokalizacji, wielu bohaterów (różnego rodzaju) więc podejrzewam, że trudno o spójną historię, która jest godna spielberga...
To jest film na odmóżdżenie i bez zbędnego myślenia nad nim. I tak wg mnie jest to najbardziej emocjonalny film od Marvela.

Naprawdę dziwię się jak ludzie takiego filmowi dają oceny 4-5*. Znowu taki kiepski nie był. Za same efekty specjalne tutaj powinny być 4-5* gwiazdek, no ale...

Kto jak uważa - tak ocenia.

ocenił(a) film na 7
illpadrino

A jak nie rozumiem, jak Black Panther może dostać ocenę wyższą niż 5. To był strasznie słaby film, TOP 3 najsłabszych filmów Marvela.

ocenił(a) film na 7
Diana

Bardzo dobre spostrzeżenia. Według mnie film, jak i cała seria, płytki. Nie wiem jak po tylu latach suchary, kiepskie CGI, brak fabuły, kicz i tandeta cieszą się taką popularnością i dobrą prasą. Te filmy to nic więcej tylko ,,szybcy i wściekli'' w pelerynach i z supersiłą. Argumenty, że ten film ma być rozrywką, a nie ambitną, egzystencjalną rozkminą, proszę sobie schować, bo to jak mówienie, że nie można mówić, że coś jest kijowe i głupie, bo takie miało być, więc trzeba oceniać film w innych kategoriach. Jakich? Przecież to film, więc będę oceniał jak inne filmy. Fabuła kiepska, humor żałosny, postacie słabiutkie, złe charaktery (tylko Loki wypalił) okropne. Filmy z marvela to bezmózga sieczka, przepełniona plastikowymi efektami komputerowymi (bluźnierstwem jest mowa o efektach specjalnych- dla historii kina) i masą sucharów.

ocenił(a) film na 9
trukomholek

Byłeś wydaje mi się, leciutko stronniczy, gdy oglądałeś ten film. Leciutko.

ocenił(a) film na 9
trukomholek

Rozumiem, że dla Ciebie te filmy były płytkie ale ciągle wydawałeś hajs na kolejne filmy spod tego sztandaru...?
Naprawdę...? Filmy ocenia się według kategorii. Ja oceniając ten film oceniam pod kątem innych filmów pod kątem tematyki i tak też te filmy oceniam. Chyba tylko jakiś idiota porównuje taki film do przykładowo "Ojca Chrzestnego" bo przecież to jest film i to jest film... Musisz być trolem bo inaczej zatracę nadzieję, na jakieś zdrowe podejście do takich ocen.

Pozdro.

trukomholek

Ale mi Szybcy i Wsciekli bardzo sie podobaja jako film akcji z wymyslonymi z czapy scenami z samochodami i co? I to oznacza, ze nie jest to dobry film w swoim gatunku, a ja nie wzrusze sie i nie bede uwielbiac takiej Zielonej Mili? Jezeli film jest dobrze zrobiony od strony swojego gatunku, a ponadto dobrze zrobiony rzemieslniczo jako sam film, to nie rozumiem czemu czepiac sie, ze cos jest inne gatunkowo i przez to od razu zle, jezeli gatunek, ktory lubimy i doceniamy, to fantasy, thiller czy film wojenny.

ocenił(a) film na 9
trukomholek

Oceniając ten film na 1 serio trzeba mieć coś z głową. Wygląda na to że dałeś 1 na złość żeby się tylko popisać jakim to ty krytykiem nie jesteś. Albo spałeś na seansie, albo jesteś najbardziej hejtującą fantastykę osobą jaką spotkałem.

ocenił(a) film na 4
Diana

Zgadzam się,też mnie ta historia nie porwała :)

ocenił(a) film na 8
Diana

Jakbyś opisywała zupełnie inny film. No ale gusta i guściki prawda? Poziom fabularny nie odbiega niczym od pozostałych części. W takich filmach głębia jest trudna do osiągnięcia, chyba że kosztem zwyczajnej napie***lanki - bo na tym opierają się te filmy i po to widzowie pędzą do kina. Chcą zobaczyć ulubionych bohaterów z indywidaulnych (mniej lub bardziej) widowisk. Te indywidualne filmy to miejsce na budowanie postaci. Avengers to już tylko potyczka charakterów i sił, w tle jakiś celów i wielkich wydarzeń. Czym bardziej efektowne, brutalne, zabawne i smutne, czym więcej w nich emocji tym lepiej film wypada. Tutaj była cała pożądana gama. W istocie, fabuła kiepsko zwieńczona (moim zdaniem) - taki komercyjny koniec - co dalej co dalej? Trzeba czekać i znów iść do kina. Twórcy zawiesili poprzeczkę sobie wysoko. Jeśli uratują bohaterów to dramatyzm tej części ląduje w koszu. Już zawsze będzie wiadomo że wszystko można odkręcić. Jeśli już mają to odkręcić to mocną linią fabularną, sensownie i logicznie ( na ile to możliwe w takich produkcjach).

ocenił(a) film na 9
nillvo

Ja wiem? Nie da się, ukryć, ten film to czysta rozrywka, ale uparcie będę bronić poglądu, że wcale nie taka bezmózga. Motyw Thanosa i Gamory nad klifem, czy opinia Thanosa o świecie naprawdę wzrusza i nawet zmusza do pewnej refleksji, tak samo jak decyzja Dr Strange. Nie jest to może kino egzystencjalne, ale wcale nie jest też takie głupie.

czuczul

Zgadzam sie z toba calkowicie. Nie jestem zjarana fanka komiksow czy akurat takich filmow jak ten, widze wady, niescislosci i ze jest to akcyjnosc, ale widze tez te proby jakiejs tam glebi. Oczywiscie, ze bardzo prostej i takiej, ktora wiekszosc doroslych raczej rozsmieszy niz wzruszy, ale jednak jest. Na pewno nawet na dzisiejszej mlodziezy, dzieciakach moze to zrobic wrazenie, tak jak na mnie robilo wrazenie umieranie robota z Krotkiego spiecia i pewnie i dzis by zrobilo... Ale oczywiscie, ze dzis np. nie bede tak bezkrytycznie sie bawic na wielu filmach jak mialo to miejsce w dziecinstwie. I tak uwazam, ze taka marvelowska produkcja ma szanse przemycic wiecej takich powaznych, ponurych watkow niz na sile silacy na to pierwszy lepszy film wojeny w dzisiejszym kinie. Np. Przelecz ocalonych kompletnie mnie rozczarowala jako taki sztuczny moralniak. tak w sumie jak Dunkierka, moze dlatego, ze wlasnie mam za duza wiedze historyczna i nie potrafie brac za dobra monete prob manipulowania mna jako widzem.

ocenił(a) film na 6
nillvo

Ty chyba nie wierzysz w to, że ich nie uratują. Oczywiście, że wszyscy, łącznie z Gamorą, zostaną przywrócenie do życia, a Thanos zostanie pokonany. Użyją do tego kamienia czasu. Kamienie natomiast zostaną później zniszczone(zgaduję). Tym samym, odnosząc się do twojej wypowiedzi, cały dramatyzm filmu ląduje w koszu. Z resztą od samego początku dało się to przewidzieć, więc cały dramatyzm spalił się na panewce.

ocenił(a) film na 8
Ydfbkfscjkdsx

Póki co to są spekulacje, wrócimy do tematu po seansie.

ocenił(a) film na 9
Diana

Wow. Chyba po raz pierwszy w życiu widzę, że ktoś wypowiada się krytycznie o lubianym filmie o superbohaterach, będąc przy tym zrównoważonym, obiektywnie przemyślawszy to wcześniej i (O zgrozo) nie zachowuje się przy tym, jakby jednocześnie wbijał się na szczyty kinematograficznego kunsztu.
Cóż, nie powiem, że nie rozumiem. Sam po Avengers 1 wyszedłem lekko tylko ucieszony a na Czasie Ultora nudziłem się niesłychanie, (głównie przez boleśnie oczywisty finał), ale trójkę opuściłem ze szczęką pod pachą. Chyba zależy to nawet bardziej od nastroju niż od samego filmu, bo choć tym razem wybrałem się na film raczej z obawą, to naprawdę go polubiłem. Fakt, nie jest to wyjątkowo koneserskie kino, ale żeby była to czysta nawalanka, nie zgodzę się. Było tam kilka momentów, które zagrały mi na duszy - Thanos i jego córka, Starlord, Peter i Stark, a szczególnie motywy Thanosa, które jakby nie patrzeć, wcale nie są takie głupie. Mam wrażenie, że twórcy Avengers chcieli, nie po raz pierwszy, przemycić do serii kilka mądrzejszych wątków, ale nie za cenę dobrej akcji. I jeśli mam być szczery, to uważam, że nieźle im to wychodzi.

ocenił(a) film na 8
czuczul

2 oczywiste finaly byly, to teraz troche mniej oczywisty. Gorzej jak ci "zabici" powroca, ale czuje to podskornie, ze tak bedzie. Bo przeciez to cukierkowy Marvel i nie zarzna kur, znoszacych zlote jaja. Wlasciwie jak mialaby sie skonczyc ta czesc skoro film podzielony jest na 2 etapy, prawda? Zastanawiam sie czy dalbym 8 gdyby nie final wlasnie :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones