Przypuszczam, że miało być to przeniesienie świata anime w świat "realnego" kina. Wyszło jak wyszło, ale za dwójka uganiać się nie będę :D W każdym razie po oglądnięciu tego filmu coraz bardziej boje się o film DB w wersji Amerykańskiej.
Ja oglądając ten film co chwilę, miałam wrażenie, że oglądam anime. Sceny walk, dialogi, a nawet uroda bohaterów.