W mojej 50 ulubionych

Pierwsza część jest lepsza niż dwójka

czasami obejrzę te filmy walki... to taka egzotyka

...szkoda,że poskąpili Japończycy ,,ketchupu'',bo w niektórych scenach leje się,jak u Tarantino,a w
niektórych ani w miejscu po pchnięciu mieczem,ani na samych mieczach,a już groteskowo
wygląda,gdy widzimy lejący się ,,ketchup'' w zbliżeniu,a w następnej scenie ani śladu po nim na
podłożu gdzie walczą...

...co im tam wybuchlo w spadajacej drewnianej lektyce? ;)

http://youtu.be/t79ECmMrHe8 Miłego oglądania:)

Mam do wymiany ten film. Szczegóły na http://www.finta.pl/film.azumi-wersja-rezyserska-1

A fabuła prawdziwa. Większość ludzi by dojść do celu idzie po trupach. (chociaż może nie tak dosłownie).

Nie kapuje do końca tego filmu jak i 2 część, co to jest? Że niby zrobiony na podstawie mangi.. Żeby oni przynajmniej pochodzili z jakieś sekty mające własne sanktuarium czy tam opactwo a nie jakieś tam beznadziejne miejsce posród je**nych gór a wokół same trawisko. Japońce lubią bawić sie nerwami to trzeba przyznać

Nie rozumiem niektórych użytkowników. Według mnie film jest świetny. Ale oczywiście nie zamierzam tu nikomu naprzykrzać bo każdy ma swoje zdanie. Ale co do samego filmu, to jest on bardzo dobry. Podobają mi się :
- Walki
- Fabuła
- Dramatyczne sceny ( np. kiedy przyjaciele musieli się pozabijać )
- MOGAMI BIJOMARU!...

Polecam film ten osobą co lubią akcje, która toczy się w Japonii w czasach wojen
średniowiecznych, kiedy broń zaczęła wchodzić dopiero w populacje, wojownicza
dziewczyna (jak już dużo filmów na tej samej fabule że główną bohaterką jest osoba płci
żeńskiej), która okazuje się być lepsza, bardziej uzdolniona od...

Spodziewałem się ciekawego filmu ale po mniej więcej 40 minutach miałem po prostu dosyć. Straszne gówno z nędzną fabułą sztywnymi jak kołki aktorami i dziesiątkami tragicznych sceny walki z setkami przeciwników. Więcej nie ma sensu pisać bo szkoda klawiatury na takiego gniota.

Nowe tchnienie w kino samurajskie wypadło całkiem pozytywnie. Oczywiście nie można tego porównać do dzieł Kurosawy bo to zupełnie inna liga filmowa. Kino akcji zrealizowane w szybkim tempie z ogromną ilością pojedynków skierowane do nowego pokolenia widzów wychowanych w Japonii na kolorowych filmach anime. Jednym...

Radzę omijać film szerokim łukiem. Film jedynie dla fanów azjatyckich filmów choć bardzo średni.
Oto moje doświadczenia: Pewnej soboty postanowiłem wraz z przyjaciółmi obejrzeć przyjemny film. Wybraliśmy na nieszczęście "Azumi" gdyż kierowałem się opiniami na filmwebie. Część osób dała 10/10 także myslałem, że film...

Tyle, że stanowczo za długi. Filmy tego typu nie powinny przekraczać 90 minut. Ale ogólnie fani tego typu widowisk nie powinni czuć się rozczarowani.

Najsłabszy jak dotad obraz azjatyckiego kina.Pewnie rzuciłam sie własnie na pozarcie, bo wielu sie zachwyca tym obrazem ale pobawie sie w Azumi to na pewno przezyje....Pomysł na film ciekawy ale kompletnie został zniszczony.Beznadziejne dialogi czasem wrecz rece mi opadaly gdy np po walce na spotkaniu mlodych...

Kapitalny film. Jedna z lepszych produkcji jakie ostatnio zdarzyło mi się obejrzeć. Każdy kto lubi azjatyckie filmu fantasy będzie zachwycony. Świetne walki na miecze, udźwiękowienie (muzyka z tego filmu rządzi),fabuła, i aktorstwo. Bohaterowie są świetnie przedstawieni nie mają spłyconych cech co jest ogromnym plusem....

Radze obejrzec kazdemu kto lubi azjatyckie, "latajace" kino rozpierduchy. A zeby ogladac takie filmy to trzeba lubic ten gatunek i ogladac je z przymruzeniem oka a nie wypisywac komentarze typu kiepskie walki, sztuczna gra aktorska itp... A w jakim filmie walki sa realistyczne?? Tu jedno ciachniecie katana i po...

Film zapowiadał się rewelacyjnie do momentu ostatniej próby. Z coraz większym zaciekawieniem oglądałem dalej rozwijającą się akcję, która moim zdaniem wymknęła się reżyserowi z pod kontroli. Im dalej rozwijała się fabuła tym było gorzej. Z filmu zrobiła się krwawa sieczka. Mistrz miecza wyszkolił zabójców - myślałem,...

Przypuszczam, że miało być to przeniesienie świata anime w świat "realnego" kina. Wyszło jak wyszło, ale za dwójka uganiać się nie będę :D
W każdym razie po oglądnięciu tego filmu coraz bardziej boje się o film DB w wersji Amerykańskiej.