Film jest dobry ale bez przesady, zbytnio go gloryfikujesz.

zgodze sie z przedmowcami:) bardzo dobry film.

ujdzie trosze brakuje tego czegos,wole juz stare filmy azjatyckie np.
five element ninja
duel to the death
iron monkey
shaolin and lama
flag of irom
deadly duo

To sa KUR..filmy!!!!!!!!!!!

albo jesteś głupi, albo do przesady tępy. Historia bardzo fajna , przyjemny film , pokazy walk na wysokim poziomie nie mam do tego filmu żadnych zastrzeżeń.

W takim razie chyba ja też jestem tępy po ten film dla mnie to średniak. Muzyka i sceny walki bardzo dobre. Historia średnia i mocno przewidywalna, aktorstwo części postaci pierwszoplanowych na bardzo słabym poziomie. To był niestety główny mankament tego filmu. W sumie nie spodziewałem się wiele ale główna bohaterka grająca dwoma minami oraz wypowiadająca wytarte slogany jako życiowe mądrości mocno mnie irytowała.
Tak na koniec do mojego przedmówcy - rozumiem, że jeżeli ktoś ma odmienne zdanie to jest głupi? Cóż, pozostaje mi tylko współczuć osobom w Twoim otoczeniu ...

Arcydzieło - żenada.
Rewelacja - dno.
Najlepszy film jaki w życiu oglądałem - największy gniot jaki w życiu oglądałem.

Jak przy prawie każdym filmie - nie brak oryginalnych wypowiedzi znaffców i dzieciaków.

Gdzie udało Wam się obejrzeć ten film? Ja szukam go po necie już od
dłuższego czasu ale nie mogę znaleźć po angielsku.

Azumi, ach, Azumi...
Pamiętam, jak siedząc z kumplami z czystej ciekawości włączyłem film. Śmiechu było dużo, co chwilę trzeba było kogoś zamiatać z podłogi. Ale tak jest tylko, jak się to ogląda w towarzystwie. Najbardziej rozbrajające momenty, jakie pamiętam:

Ta scena z łowieniem ryb, tak koszmarna, że puszczaliśmy ją kilka razy, a do naszego "kumplowego" slangu weszło powiedzenie "chyba nigdy nie łowiłeś ryb"

Dowcipy na początku filmu, że ktośtam nie dostanie żarcia, a potem, że wygląda jak małpa (wtf?)

Ta scena w masakrowanej wiosce, jak Azumi patrzy w oczy tej matki, a potem samuraj z gołą dupą kabaretowo wręcz usuwa ją (matkę) "hakiem" z ekranu

kostiumy, kostiumy i jeszcze raz kostiumy- wyglądają na kupione na bazarku w sklepie "wszystko po dwa złote"

Film widziałem dawno, takich absurdalnie głupich momentów było od groma, ale więcej niestety nie pamiętam.

Azumi grała dwiema minami, jeśli chodzi o urodę to jest kawaii, ale aktorką to ona nie jest. Scena, gdzie pełni wątpliwości mordują się wzajemnie, a potem jedzą kolację żartując i śmiejąc się serdecznie - kompletnie nierealna.
Lektor polski (tak tak - AnimeGate) powinien dostać ostre lanie - kwestie czytane kompletnie niezsynchronizowane, albo kwestia wypowiedziana za wcześnie, albo za późno (szkoda, że nie czytał z napisów DVD bo wtedy byłoby dobrze).
Azumi wskoczyła na statek kompletnie sucha - ostatnia scena wszak wskazuje, że przypłynęła wpław.
Tak więc raz obejrzeć można, ale ogólnie film średni.

10/10 to lekka przesada (w mojej opinii oczywiście), IMO 5/10 to i tak jest dużo, a na tak wysoką ocenę zapracowała przede wszystkim postać Bijomaru Mogami - jak dla mnie genialna w tym przeciętnym filmie ...

Nie wiem dlaczego nie podobał wam się ten film:)
Nie był on zbyt naciągany w stronę nierealnych walk i przecinania mieczem na pół człowieka, nie był reż zbyt realny bo jednak ryby łowiono kamieniem:)
Co do waszego spojrzenia na zachowanie że pierw się zabijają a potem się śmieją, to chce zwrócić uwagę na to że oni byli od małego informowani o misji wiedzieli ze są zabójcami że pewnie zginą i najważniejsze oni grali dzieci.

I chciałam jeszcze coś zauważyć, jeżeli ktoś nie lubi japońskiego/chińskiego/koreańskiego kina i ich humoru to nie powinien się brać za takie filmy... To jest jak z angielskim humorem, albo się chwyta albo nie rozumie z czego się śmieją ludzie.